Kiedy jesteś mamą, która nie może sobie pozwolić na opiekę nad dziećmi, życie jest wyczerpujące
Nie jest tajemnicą, że koszty opieki nad dziećmi w Ameryce są przez dach i nie jest tajemnicą, że wiele amerykańskich rodzin walczy finansowo. Podczas gdy w niektórych krajach opieka nad dziećmi jest subsydiowana przez rząd, w Stanach Zjednoczonych rodziny z dziećmi mają prawo pracować samodzielnie. Koszt opieki nad dziećmi jest wyższy niż koszty, które może zarabiać jeden rodzic, nawet jeśli dostawcy opieki nad dziećmi nie otrzymują tak naprawdę dobrze, a jednak większość rodziców nie ma innego wyboru, jak pracować. W mojej rodzinie opieka nad dziećmi jest tak kosztowna, że nie jest nawet realną opcją, a brak możliwości opieki nad dziećmi dosłownie wpłynął na każdy aspekt naszego życia.
Średni koszt opieki nad dziećmi w Michigan, gdzie mieszkamy, jest prawie tak duży, jak cała moja rodzina w zeszłym roku. Teraz zarobiliśmy mniej w zeszłym roku, ponieważ przez dość długi okres czasu nie mogłem pracować z powodu piekielnej ciąży i wyzdrowienia. Ponieważ pracuję teraz (jako pisarz), jesteśmy już skonfigurowani tak, aby znacznie więcej w 2016 r. Niż w 2015 r., Ale opieka nad dziećmi jest wciąż poza naszym finansowym zasięgiem. Po bardzo podstawowych kosztach utrzymania, takich jak mieszkanie, jedzenie i usługi komunalne, nie pozostało wiele, a na pewno nie pozostało zbyt wiele dla czegoś w rodzaju wysyłania dziecka do przedszkola, nawet kilka dni w tygodniu.
Więc co robimy? Cóż, najszczerszą odpowiedzią na to pytanie jest "wszystko". Brak możliwości posiadania opieki nad dzieckiem i niemożność poświęcenia się na to, by jeden z nas był oddanym rodzicem pozostającym w domu, oznacza, że mój małżonek i ja jesteśmy zaangażowani w stałą pomoc. żonglerka w często daremnym wysiłku, aby wszystko załatwić. Pomiędzy opieką nad dzieckiem, pracą domową, pracą i własną, niezwykle rzadko zdarza się, że nie jesteśmy aktywnie angażowani w jakąś formę pracy. Jeszcze rzadsze jest to, że obaj jesteśmy wolni od pracy wystarczająco długo, aby rozmawiać ze sobą.
Każdego dnia dziecko budzi nas, zanim alarm mojej żony nawet myśli o odejściu, i zaczynamy działać. Ona zmienia pieluchę (prawie zawsze bierze pierwszą pieluszkę tego dnia, ponieważ jestem pewna, że dostaję więcej niż mój sprawiedliwy udział w domu z nim przez cały dzień), a potem idzie, aby rozpocząć bardzo potrzebną kawę, podczas gdy ja go karmię. Wtedy jedno z nas bawi dziecko, a drugie robi śniadanie, a gdy wszystko to się dzieje, ktoś musi znaleźć chwilę, by nakarmić koty. Kiedy wszyscy są karmieni, moja żona musi się ubrać i być gotowym, by wyjść z domu.
Po jej wyjściu zaczyna się mój dzień. Nasz syn osiąga teraz wiek, w którym jest bardziej mobilny, co w niektórych dniach oznacza, że jest bardziej niezależny, a inne dni oznaczają, że wymaga on jeszcze większej uwagi i zaangażowania. Staram się być tak obecny i emocjonalnie dostępny, jak tylko mogę być, a jednocześnie stale szukam tych bardzo krótkich okresów, w których mógłbym zrobić coś innego. Gdy tylko się drzemie, zanurzam się w pisanie projektu, ale w niektóre dni te drzemki są nieprzewidywalne i sporadyczne, a to może sprawić, że praca będzie bardziej stresująca niż powinna.
Dla rodzin takich jak moje, nie ma po prostu innych opcji. Jeśli kiedykolwiek chcemy przerwy, musimy polegać na przysługach przyjaciół i rodziny, które nie zawsze są dane.
Dzieci są bardzo spostrzegawcze, a kiedy mój syn podnosi na moim podwyższonym poziomie stresu, staje się bardziej wybredny i wymaga więcej uwagi. I tak to się dzieje, we dwójkę w ciągłym cyklu niepokoju i krzątaniny. Są rzadkie dni, kiedy wszystko się zgadza, ale w większości mam szczęście, jeśli dostanę przyzwoitą ilość pracy, a nawet więcej szczęścia, jeśli dostanę szansę zjeść prawdziwy obiad. Nie powinno tak być; Nie powinienem narażać siebie i mojego syna na ten poziom wielozadaniowości, ale to jest konieczne, aby utrzymać dach nad głową i jedzenie na stole.
Kiedy moja żona wraca z pracy w zatłoczonej restauracji, oboje jesteśmy zmęczeni i pragniemy, aby po długim dniu mogliśmy odpocząć z naszą rodziną. Zamiast tego są do zrobienia prace, obiad na początek, a stały handel iz powrotem, kto jest z dzieckiem. Staramy się, aby pokój dzienny był dość dobrze zabezpieczony przed dziećmi i dajemy mu swobodę wędrowania, ale możemy się założyć, że gdy będziemy obaj w kuchni, w sekundę znajdzie coś dziwnego do włożenia w usta.
Zaraz po obiedzie nasz syn potrzebuje nocnej kąpieli, a podczas gdy moja żona myje go i śpiewa "Baby Beluga", próbuję podnieść zabawki w próżni pod wysokim krzesłem (bo, panie, czy tego potrzebuje). Handlujemy i wyłączamy w czasie jego rutyny na dobranoc (jammies, historia, pielęgnacja, szopka, piosenka), a następnie, jeśli szybko zasypia, mamy około pięciu minut na wpatrywanie się w siebie, zanim wskoczę do całej pracy, w której nie byłem. Mogę skończyć w ciągu dnia, a moja żona próbuje posprzątać kuchnię przed kolacją. W zależności od rodzaju dnia, nadrabianie zaległości w pracy może trwać nawet do północy.
Zawsze jestem zmęczony, zawsze biegam na pustym, i nie zawsze tak samo obecny dla mojego dziecka, jak chcę być. To sprawia, że przez kilka dni czuję się jak brzydka mama i nie jest to przyjemny sposób na odczuwanie.
A następnego dnia znów zaczynamy o piątej.
Powiedzieć, że ten wzór jest męczący, to poważne niedopowiedzenie. Jest to absolutnie nie do utrzymania i nie do opanowania, rodzaj podwyższonego poziomu aktywności, który można naprawdę utrzymać tylko przez kilka dni, zanim zacznie się rozkładać. Ale, podtrzymajmy to, musimy. Dla rodzin takich jak moje, nie ma po prostu innych opcji. Jeśli kiedykolwiek chcemy przerwy, musimy polegać na przysługach przyjaciół i rodziny, które nie zawsze są dane.
Brak możliwości dostępu do opieki nad dziećmi oznacza, że zawsze jestem zmęczony, zawsze biegam na pustym, a nie zawsze tak samo obecny dla mojego dziecka, jak chcę być. To sprawia, że przez kilka dni czuję się jak brzydka mama i nie jest to przyjemny sposób na odczuwanie. Słyszę, że inni rodzice mówią o czasie spędzonym z dziećmi, kiedy wracają do domu z przedszkola lub po zwykłym dniu spędzonym z nianią lub opiekunem, i staram się wyobrazić sobie, jak to musi wyglądać. Ale szczerze, staram się nie myśleć o tym, jak to byłoby pozwolić sobie na stałą, wysoką jakość opieki, ponieważ prawdopodobnie nigdy się nie dowiem. Nie mam czasu, aby spóźnić się z moim dzieckiem lub być podekscytowanym, że wrócę do domu. Zamiast tego jesteśmy po prostu
zawsze razem i muszę być cały czas . To może wyssać życie wprost z osoby.
Uwielbiam to, że spędzam tak dużo czasu z moim dzieckiem na tym wczesnym etapie jego życia, uwielbiam to, że nie przegapiłem ani jednego milowego kroku. Ale szczerze mówiąc, kiedy rozmawiam z przyjaciółmi z dziećmi, które chodzą do przedszkola trzy dni w tygodniu, jestem ogarnięty tak wielką zazdrością, że nie mogę złapać oddechu.