Czego dowiedziałem się o macierzyństwie i PND na oddziale psychiatrycznym

Zawartość:

{title}

Stoję na barre w butach pointe, gotowych na moją klasę baletową dla dorosłych, kiedy czuję pod sobą wstrząs ziemi. Moje ciało jest gwałtowne, nieubłagane, przypomina, że ​​zapomniałem wziąć leki przeciwdepresyjne poprzedniej nocy, doświadczenie, które poznałem jako "wstrząsy wycofania".

Muzyka na zajęcia zaczyna się, a brzęczenie, które zaczyna się w mojej głowie i pofałdowuje do moich palców u nogi, ma swoje własne tempo, pojawiające się co kilka minut, kiedy się zginam, i rozciągam i obracam. Biorąc te małe pigułki stał się częścią mojej codziennej rutyny, że kiedy zapomnę, a kiedy te brzęczą po raz kolejny ogłuszyć moje ciało, to jest niespodzianka. I wciąga mnie tam z powrotem, na początku, kiedy byłam zupełnie nową mamą z ciężką psychotyczną depresją.

  • Depresja sprawiła, że ​​byłem kiepskim przyjacielem - ale pracuję nad tym
  • Zasmucony z powodu rozbieżności między rodzeństwem, który zaplanowałeś
  • Minęło pięć lat, odkąd po raz pierwszy poczułem wstrząsy jako pacjent, wycofując się z antydepresantu na oddziale psychiatrycznym matki i dziecka. Zostałem przyjęty z moim dziewięciomiesięcznym synem, samobójcą, połamanym, osieroconym, zwężającym się od narkotyku, który po prostu nie działał. Nic nie było. Moje serce odpadło, macierzyństwo opuściło moje życie, a moje ja, całkowicie nierozpoznawalne i całe moje ciało bolało ze zmęczenia.

    {title}

    Kiedy pielęgniarka zabrała mnie do mojego pokoju w szpitalu, do mojego domu przez następne trzy tygodnie, wlazłem do łóżka i łkałem, aż boli mnie pierś. Powinienem był iść do grupy matek i popychać mojego syna na huśtawki. Zamiast tego byłam na oddziale psychiatrycznym, czekającym, aż mnie zobaczy zarejestrowany przez przemęczonego rejestratora, jeszcze jednego lekarza, który nie mógł mnie naprawić.

    To, że nie można tak po prostu "naprawić", że powrót do zdrowia zajmie trochę czasu, było jedną z wielu rzeczy, których nauczyłem się o macierzyństwie, depresji poporodowej, psychozie i wyzdrowieniu podczas moich tygodni w jednostce matki i dziecka. Oto niektóre z pozostałych:

    "Mity macierzyństwa" wciąż wymagają wyzwania

    "Karmienie piersią powinno przyjść naturalnie". "Miłość między matką a jej dzieckiem jest natychmiastowa." "Stawanie się mamą to najszczęśliwsza najbardziej satysfakcjonująca rzecz, jaką kiedykolwiek zrobisz."

    Dla tak wielu matek próbowanie podporządkowania się tym wszechobecnym mitom prowadzi tylko do paraliżującego poczucia nieadekwatności i porażki. Wiem teraz, że nie każda mama od razu łączy się ze swoim bubiem i że nie można czuć się całkowicie spełnionym przez macierzyństwo. Ale jako nowa mama nie mogłem zrozumieć, dlaczego moje własne doświadczenia nie pasowały do ​​moich oczekiwań, a narracyjne społeczeństwo doprowadziło mnie do przekonania, że ​​jest "poprawne". I to mnie złamało.

    W końcu uświadomiłem sobie, że bycie "wystarczająco dobrą matką" to termin stworzony przez angielskiego pediatrę i psychoanalityka. DW Winnicott jest o wiele bardziej realistyczny niż bycie "doskonałym", ale była to brutalna prawda do zaakceptowania.

    Depresja poporodowa i lęk są bardzo trudne dla partnerów

    Kiedy dostosowywaliśmy się do życia na oddziale, do ocen psychiatrycznych, do leków wydanych w maleńkich papierowych kubeczkach i sesji poświęconych uważności i CBT, nasi partnerzy również musieli się dostosować.

    Wielu znalazło się w dziwnej nowej roli "opiekuna", oszałamiającej, emocjonalnie i fizycznie wyczerpującej rzeczywistości, ponieważ żonglowali rodzicielstwem, wizytami w pracy i szpitalu.

    Jeśli znasz osobę cierpiącą na depresję poporodową lub niepokój, pamiętaj, aby również sprawdzić swojego partnera. Ich serce też potrzebuje trzymać.

    Nie ma wstydu w proszenia i przyjmowania pomocy

    Podczas gdy nasze historie, nasze pochodzenie, nasze symptomy były różne, istniała jedna nitka wspólna dla wszystkich mam na oddziale ze mną - poczucie wstydu, że tam byliśmy, że potrzebowaliśmy pomocy.

    Dla wielu z nas przyjęcie do szpitala nastąpiło po długim okresie cierpienia w ciszy, prowadząc w końcu do punktu kryzysowego. Nie ma wstydu, że nie jesteś w porządku, nie radzisz sobie i szukasz pomocy.

    Jeśli dasz radę nowej matce i tatusiowie w swoim życiu, zrób to.

    Czasami możesz po prostu znaleźć przyjaciół w niskich miejscach

    Tak naprawdę nie powinno się zaprzyjaźniać na oddziale psychiatrycznym i mówią, żeby nie wymieniać danych kontaktowych z innymi pacjentami. Rozumowanie ma oczywiście sens - należy skupić się na własnym wyzdrowieniu, a nie na wspieraniu innych matek w ich życiu.

    Zrobiłem jednak przyjacielowi nieśmiałe, delikatne połączenie z kobietą, której dziecko było mniej więcej w tym samym wieku co moje. Spędziliśmy godziny na robieniu pętli w parku poza szpitalem z naszymi wózkami, próbując ustalić, dlaczego nasze mózgi przestały działać tak, jak kiedyś. Dowiedzieliśmy się nawzajem o życiu nad okropną szpitalną kawą i terapią grupową, która otworzyła nam drzwi i pomogła nam z powrotem połączyć. Obiecaliśmy pozostać w kontakcie "w świecie zewnętrznym". I tak zrobiliśmy, a my wciąż to robimy.

    Jest taka moc w znalezieniu kogoś, kto może usiąść z tobą, w twoim bólu i zrobić miejsce dla ciebie, niekoniecznie znając odpowiedzi. Łączenie się z drugim, który przeszedł przez to samo, czy to w tym samym czasie, czy przeżywane doświadczenie z przeszłości, może walidować w sposób najbardziej terapeutyczny.

    To, co pomaga, będzie różne dla wszystkich

    Niedługo po opuszczeniu szpitala zobaczyłem film " Srebrne okładki" z udziałem Bradleya Coopera i Jennifer Lawrence. Scena, w której Bradley i Jennifer opowiadają o różnych lekach psychiatrycznych, które wypróbowali, oraz o różnych skutkach ubocznych, które się z nimi wiążą, wydawały się takie prawdziwe, surowe przypomnienie o tym, jak można odzyskać próbę i błąd po chorobie psychicznej. Ale to nie tylko dawka i rodzaj leków - czy też leki są w ogóle potrzebne - będą się różnić od jednego pacjenta z PND do drugiego.

    Pomimo przysięgi, że jeśli ktoś "zrobi" mnie na arteterapii, spakowałbym walizki i opuścił szpital, ku mojemu zaskoczeniu, w tym małym pokoju artystycznym, moje myśli ustąpiły - tak krótko.

    Dla mnie powrót do zdrowia wymagał dwóch przyjęć do szpitala, właściwej kombinacji narkotyków, wsparcia ze strony przyjaciół i rodziny, mojego lekarza ogólnego, wykwalifikowanego psychiatry, który pomógł mi z powrotem mnie połączyć, a także w czasie rzeczywistym. Dla niektórych kobiet jest to uważność, regularne ćwiczenia lub przenoszenie się z rodziną na pomoc z bąbelkiem podczas złapania oddechu.

    Wypracowanie tego, co pomaga, może być frustrujące, gdy chcesz po prostu poczuć się lepiej i żyć dalej. Ale warto czekać - obiecuję.

    Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼