Proszę przestać mnie opowiadać Moje urodzenie nie było "naturalne"
Dziesięć godzin. Tyle czasu spędziłem w ferworze bolesnej pracy, zanim wymachałem białą flagą i domagałem się znieczulenia zewnątrzoponowego. Tak długo pozwalałem mojej pychie przekonywać racjonalne części mojego wyczerpanego umysłu, że musiałem przepchnąć (dosłownie) "naturalne" narodziny. Tak długo nie czułem się, nie mogąc spać z powodu bolesnych skoków promieniujących przez moje ciało co dwie minuty. Tak długo kołysałem się w przód iw tył lub ustawiałem się na czworakach, desperacko próbując złagodzić ból jedynie przy pomocy ruchów ciała i uważnych mantr. Tak długo chodziłem po korytarzach lub tarzałem się na kuli porodowej lub wsuwałem się do wanny, próbując znaleźć ulgę, która nie nadejdzie.
I tyle czasu zajęło mi zrozumienie, że każda porcja jest naturalna - od nieleczonej do zewnątrzoponowej do c-sekcyjnej - więc proszę przestańcie mówić mi, że moje porody nie były.
Zbyt często, zazwyczaj przez kobiety, które zdecydowały się narodzić swoje dziecko bez pomocy lekarstw, powiedziano mi, że sposób, w jaki pomogłem mojemu synowi wejść na świat, spowodował, że jego narodziny stały się "nienaturalne". I podczas gdy brawami pochwalam kobiety, które były w stanie wprowadzić życie w świat bez siermiężnych narkotyków, po prostu nie jestem pewien, co oznacza "nienaturalne narodziny".
Nie urodziłem się kosmitą, pomimo tego, jak mój syn patrzył bezpośrednio po tym, jak wyszedł z waginy. Nie narodziłam się zaawansowanego technologicznie robota, chociaż możliwość odłączenia mojego dziecka w trakcie napadu złości byłaby miła. Nie urodziłem nadludzi z magicznymi mocami, jak lewitacja czy czytanie umysłu, ale jakie to by było niesamowite?
Nie, właśnie urodziłem się po włożeniu igły w plecy i podawano leki, a drętwienie odebrało ból, a ze względu na sposób, w jaki rodziłem, kobiety z przyjemnością przypominają mi, że nie było to "naturalne" .
Proszę.
Narodziła się istota ludzka. To sprawia, że narodziny mojego syna są naturalne. A zasugerowanie czegoś innego to wstyd, że kobiety dokonują najlepszego wyboru dla siebie, swoich ciał i swoich dzieci.
Ci, którzy mówią o urodzeniach nieleczniczych jako o "naturalnych" próbach wzmocnienia pozycji kobiet i zachęcenia ich do doświadczania porodu i porodu przy jak najmniejszej interwencji medycznej możliwej. Bez wątpienia jest to godna podziwu misja. Jednak zamiast tego kobiety czują się słabe i nieskuteczne w swoim życiu, kiedy najprawdopodobniej czują się najpotężniejsze.
Zamiast tego kobiety czują się tak, jakby były mniej niż. Ponieważ ich narodziny nie są sklasyfikowane jako "naturalne", zaczynają postrzegać swoje ciało i początek podróży rodzicielskiej jako nieregularną, sztuczną lub osobliwą.
Zamiast tego kobiety stają się matkami pod chmurką osądu, po drugie odgadując jeden z pierwszych wyborów, jakich kiedykolwiek dokonali jako rodzice. Zamiast tego kobiety zostają w obronie swojego prawa do poczucia komfortu, bezpieczeństwa i bezpieczeństwa, kiedy przynoszą kolejne życie na tym świecie. Poród, zwłaszcza jeśli jest po raz pierwszy, może być przerażający i nękający nerwy. Jeśli zarządzanie bólem sprawia, że kobieta czuje się bardziej pewna siebie, gdy przychodzi czas, aby ją popchnąć, wtedy zarządzanie bólem jest dokładnie tym, co powinna otrzymać.
A zamiast tego, mówi się kobietom, że nie mają fizycznej ani umysłowej siły, by poradzić sobie z funkcją cielesną, która według społeczeństwa określa je jako kobietę.
Tak, tak, 10 godzin.
Jest to ilość czasu, w której żadna kobieta nie powinna czuć, że musi znieść, aby udowodnić punkt. Jest to ilość czasu, którą można bezpiecznie ominąć dzięki magii współczesnej medycyny, bez osądu i wstydu. Jest to ilość czasu, który - niezależnie od tego, czy spędzasz poród w domu, czy kładziesz się na łóżku szpitalnym, czy przygotowujesz do zabiegu chirurgicznego - każda matka może powiedzieć, że doświadczyła na swój unikalny i mocny sposób.
Każde urodzenie jest naturalną porą, więc proszę, przestań mówić, że mój syn nie jest.