Jedno pytanie, które nie zdawałem sobie sprawy, było tak irytujące - dopóki nie zaszłam w ciążę
Nigdy nie byłem dobry w małych rozmowach. Przez lata miałem ochotę nosić znak na mojej szyi z odpowiedzią na każde pytanie, które przypadkowi znajomi będą nieuchronnie pytać o kolejny etap mojego życia: "Nie, nie wiem, dokąd zmierzam college jeszcze "" "Tak, dostałem staż", "Jedziemy do Disneyworld na miesiąc miodowy", itd.
Mój mąż powiedział mi później, że nasza pierwsza randka była jak przesłuchanie, prawdopodobnie dlatego, że byłem tak zmęczony rozmową o tej samej typowej "pierwszej randce", że przez cały czas go przytulałem. Powinienem był wiedzieć, że po tym, jak zaszłam w ciążę, pojawiło się takie dręczące pytanie, a tutaj jest: "Czy wiesz, co masz?"
Tak! Tak, to jest dziecko. Mamy dziecko.
Oczywiście, nie o to pytają ludzie. Chcą wiedzieć, czy mamy chłopca czy dziewczynę. To pierwsza rzecz, którą życzą sobie zapytani, gdy dowiedzą się, że się spodziewam, i to jest zupełnie normalne pytanie! Do diabła, jestem winny zadawania tego samego pytania innym ciężarnym kobietom przez te wszystkie lata.
Ale setki tysięcy milli-międzynarodowych jednostek hormonów hCG eksploduje w moim ciele, to jedno pytanie sprawia, że wciskam guzik i patrzę, jak druga osoba zręcznie wpada przez drzwi pułapki w podłodze.
Odpowiedziałem na dziesiątki innych typowych pytań związanych z ciążą - "Tak, to jest nasze pierwsze", "Nie, nie miałem żadnej porannej choroby", "Tak, nasi rodzice są bardzo podekscytowani", "Nie, nie mamy" tak naprawdę myślałem o imionach "- ale to ten, do którego wracam raz po raz.
Być może dlatego, że sugeruje, że istnieje właściwa odpowiedź i zła odpowiedź, lub ponieważ jest to naprawdę pierwsza z długiej linii pytań, które zachęcają ludzi do wyrażania niezamawianej opinii o czymś, co jest poza moją kontrolą.
Jeśli to chłopiec, hura! Czy nie będę tak szczęśliwy, gdy starszy brat będzie czuwał nad swoim młodszym rodzeństwem? Jeśli to dziewczyna, jak cenne! Ubrania dziewczyny są o wiele ładniejsze niż ubrania dla chłopców, nie wiesz. Może dlatego, że brak odpowiedzi prowadzi do kolejnego naładowanego pytania: "Czy masz nadzieję na jedno nad drugim?" Nie, a także to nie twoja sprawa.
Nie uważam też, że seks w ogóle nie ma znaczenia; seks jest podstawową informacją dla mnie i mojego męża. Jest to szczególnie ważne, ponieważ jest to nasze pierwsze dziecko i stoimy w obliczu tak wielu niewiadomych, że pocieszające jest mieć pojęcie, czego się spodziewać.
Nie zamierzamy malować przedszkola na niebiesko lub różowo, ani inwestować w dziesiątki osobowości związanych z płcią, chcemy tylko dowiedzieć się więcej o tym maleńkim osobniku, który rośnie we mnie.
Na pewno odkryjemy płeć dziecka i planujemy opowiadać ludziom tak szybko, jak to tylko możliwe. Możemy nawet wynająć samolot z reklamą lotniczą, aby zapisać go na niebie kilka minut po 20-tygodniowym badaniu ultrasonograficznym.
Nie chcemy ukrywać żadnych informacji dla naszych bliskich w celach związanych z ujawnianiem płci (nie, dziękuję ci za to wszystko), a nawet po prostu mieć specjalną tajemnicę między nami dwoma.
Kiedy się urodzi, jestem pewien, że napotkam kolejną lawinę pytań. Nękani wyczerpaniem, które przychodzi wraz z noworodkiem, mogę odgryźć czyjąś głowę, jeśli zapytają mnie, czy śpię, albo kiedy planujemy mieć następne dziecko. Naprawdę mam nadzieję, że żaden z członków mojej rodziny, współpracowników ani uprzejmy barista ze Starbucks nie będą obrażani moją fałszywą wściekłością.
Ci ludzie mają na myśli. Ci ludzie się tym przejmują. I za to jestem błogosławiony. Ale w międzyczasie, wiedz, że powiem ci, czy to chłopiec czy dziewczynka, o której dowiem się w przyszłym tygodniu. Chcę, żebyś wiedział - po prostu nie chcę, żebyś pytał.
Ta historia pierwotnie pojawiła się w POPSUGAR World, przeczytaj ją tutaj.