Mój dwubiegunowy postnatalny przeraził mnie i moją rodzinę
Aż do lipca 2013 roku jedynym doświadczeniem, jakie kiedykolwiek miałem z chorobą psychiczną, było studiowanie tego w moim stopniu psychologii.
Szczerze mówiąc, myślę, że byłem bardzo zadowolony z mojego zdrowia psychicznego, ponieważ byłam bardzo stabilną osobą z dobrym życiem. Z pewnością nigdy nie mógłbym poddać się jakiejkolwiek chorobie psychicznej?
Potem, po narodzinach mojej córki, mojego pierwszego dziecka, stałem się bardzo maniakalny, po którym następowały intensywne okresy depresji, które miały charakter cykliczny.
Byłem zdiagnozowany z poporodową chorobą afektywną dwubiegunową. To był koszmar.
Nie tylko mój stan umysłu był niewiarygodnie zagrożony, ale także mieliśmy nowe dziecko i brak wsparcia dla rodzin w pobliżu.
Nigdy nie słyszałem o chorobie dwubiegunowej poporodowej i nawet moja położna jej nie znała. Na szczęście miałem cudownego położnika, który rozpoznał objawy manii, ale zastanawiam się, ile czasu zajęłoby jej zdiagnozowanie, gdyby nie interweniowała.
W Auckland w tamtym okresie nie istniała Jednostka Matki i Dziecka. Tak więc były tylko dwie opcje; być leczonym w domu lub zostać przyjęty na oddział psychiatryczny i być oddzielony od mojego dziecka.
Chociaż bardzo źle się czułam, nigdy nie uważano mnie za ryzyko dla mojego dziecka, więc podjęto decyzję o leczeniu mnie w domu.
Miałem opiekunów przez całą dobę. Byli tam w nocy, aby pomóc mi zasnąć i tam w ciągu dnia, aby upewnić się, że jestem bezpieczny.
Moja maniaczka sprawiała, że przez całą noc czułem się bez zmęczenia, nigdy nie kończące się myśli krążyły po mojej głowie (niestety żadna z nich nie dotyczyła mojego nowego dziecka) i ekstremalna pewność siebie, zarówno w kwestii wyglądu, jak i zdolności.
Rozmawiałem non-stop i wpadłem we wściekłość, gdy ktoś pytał mnie o moje nadmierne rozmowy telefoniczne lub brak uwagi dla mojego dziecka. Poszedłem też na nadmierne wydatki i miałem kiepski osąd.
Minęło co najmniej sześć tygodni, zanim maniak ustąpił, a zaraz po nim nastąpiła niewiarygodna depresja.
Depresja była bardzo odmienna od tego, jak ją postrzegałem, zanim źle się poczułem. To nie był smutek, to była panika i absolutna rozpacz. Miałem przeczucie, że coś jest nie tak i nie mogłem znaleźć w niczym radości - nawet kolory wydawały mi się przytłumione.
Nie mogłem tego uniknąć, wszędzie za nim podążyłem.
Od chwili, gdy się obudziłem, do momentu, w którym wpadłem w sen wywołany przez narkotyki, było to czyste piekło. Miałem trzy okresy tej depresji, ale nauczyłem się kilku narzędzi i technik, które pomagają mi radzić sobie, w tym uważności, i miałem wspaniałych opiekunów.
Mój mąż i moja rodzina byli bardzo pomocni, ale też byli przerażeni. Ogólnie było to wyjątkowo straszne doświadczenie.
Podróż przez system zdrowia psychicznego była często obarczona problemami. Niewystarczające zatrudnienie i niedofinansowanie wydawały się dużym problemem, a niektóre z obiektów, które odwiedziłem, były tragiczne.
Brak informacji lub zasobów, szczególnie na początku, dotyczył, a personel opiekuńczy, jaki miałem, często byłby ponownie przydzielany do innych obszarów, więc musiałbym zacząć od kogoś nowego. To nie spowodowało końca stresu.
Było to bardzo przygnębiające doświadczenie, ale jestem wdzięczny za wsparcie i opiekę medyczną, którą otrzymałem. Bardzo się cieszę, że w Auckland jest teraz oddział dla matek i niemowląt, aby kobiety mogły odzyskać zdrowie i nie były oddzielone od swojego dziecka.
W końcu przeprowadziliśmy się do Christchurch, gdzie mieliśmy jeszcze jedno dziecko pod opieką zespołu Mother and Baby Unit. Byłem w stanie utrzymać się dobrze i stabilnie przez całą ciążę i po porodzie, z pomocą tego wspaniałego zespołu.
Nienawidzę myśleć, jak źle by mi się to udało, gdybym nie miał wsparcia ze strony wspaniałych przyjaciół i rodziny lub gdybym mieszkał w wiejskiej okolicy z dala od jakichkolwiek służb zdrowia psychicznego.
Jest tyle wstydu z powodu choroby psychicznej i zmagałem się z tym, kiedy wróciłem do pracy i kiedy poznałem nowych ludzi. Czułem się, jakbym był zupełnie inną osobą z ogromną niepełnosprawnością, ale z biegiem czasu stałem się spokojny rozmawiając o tym.
Niedawno rozpocząłem blog o moich doświadczeniach w nadziei, że pomoże to w normalizacji chorób psychicznych i podniesieniu świadomości na temat bipolarnej części poporodowej.
Jestem teraz stabilny i szczęśliwy i żyję pełnym życiem.
Pewnego dnia mam nadzieję, że możemy mówić o zdrowiu psychicznym dokładnie tak samo jak o urazach fizycznych lub chorobach.
Jest tak wiele osób cierpiących w ciszy z obawy przed osądzeniem i jest rozdzierające serce.
Musi się zmienić, ponieważ tracimy zbyt wielu niesamowitych ludzi.