Mój partner i ja przełączaliśmy role rodzicielskie na tydzień, aby zobaczyć, kto ma więcej zabawy i to się stało
Jeśli jesteś podobny do mnie, potajemnie żałowałeś, że nie możesz mieć Zakręcenia w Freaky Friday, gdy byłeś nastolatkiem. Być może to były pop-punkowe wybory Lindsay Lohan, które sprawiają, że nostalgię z początkiem lat 2000, ale ten film zawsze będzie zajmować szczególne miejsce w moim sercu. Poza kraciastymi spódnicami i czarnymi naszyjnikami z chokerem, to, co uwielbiam w filmie, to kończąca wiadomość. Uwaga na spoiler: mama i córka odejdą, bardziej doceniając siebie, pokonując milę w swoich butach (buty walki i spiczaste szpilki, odpowiednio). Niedawne oglądanie sprawiło, że zastanawiałem się, jak to jest zmienić tradycyjne role rodzicielskie z moim mężem.
Jako zagorzała feministka, chciałbym wierzyć, że mój partner i ja ponosimy wspólną odpowiedzialność nie tylko za nasze małżeństwo, ale także za wychowanie naszego dziecka. Jeśli jednak jestem całkowicie szczery, czasami wpadamy w pewne klasyczne troski rodzicielskie. Czasami może być tchórzliwym ojcem i mam tendencję do błądzenia się w stronę przytulania. Mamy również dość tradycyjną, choć niezamierzoną, konfigurację, jeśli chodzi o pracę. Mój mąż ma wyjście z domu, od poniedziałku do piątku, od dziewiątej do piątej, a ja mam dwie prace: trener umiejętności poznawczych, w którym pracuję z dziećmi tylko kilka dni w tygodniu przez kilka godzin, i . Ze względu na charakter obu moich obowiązków, jestem głównym opiekunem naszego syna, podczas gdy mój mąż jest w pracy.
Dla niego jest zazdrosny, że mogę zostać w domu i bawić się z naszym synem przez cały dzień, a dla mnie jestem zazdrosny, że twarz mojego syna zapala się, gdy tylko Tata przechodzi przez drzwi, ponieważ za nim tęsknił. Jest też pewien minus. Mój partner może się zdenerwować, gdy dom nie jest czysty, ponieważ jestem jedynym domem i denerwuję się, że on myśli, że muszę spędzać moje dni leniwie na kanapie, podczas gdy naczynia piętrzą się.
Eksperyment
Doszedłem do wniosku, że nadszedł czas na dziwaczny piątek, aby zobaczyć, czy trawa naprawdę jest bardziej zielona po drugiej stronie. Logistyka będzie jednak trudna. Oczywiście nie mogliśmy zmienić pracy, ale to nie znaczy, że nie mogliśmy zmienić roli rodzicielskiej. Gdybyśmy musieli używać etykiet, to on jest Enforcer, a ja jestem Pchawicą, jeśli chodzi o naszego syna.
Zgodziliśmy się, że przez siedem dni postaramy się jak najlepiej adoptować style rodzicielskie innych osób. Oznaczało to również nawoływanie się nawzajem, jeśli i kiedy poślizgnęliśmy się. Jeśli złapię go za zbyt stanowczego lub przyłapie, jak ulegam, powiemy coś. Byłem podekscytowany, aby zobaczyć, czy odejdziemy od doświadczenia z zakończeniem Hollywood, czy po prostu mamy jedno zdezorientowane dziecko.
Dzień 1: Rodzic "Zabawa"
Jedną z pierwszych rzeczy, na którą nie mogłem się doczekać, aby wykonać swap, było uzyskanie szansy, aby się naprawdę uwolnić. Często czułam się zazdrosna o mojego męża, kiedy wrócił do domu z pracy i natychmiast połączył się z naszym synem w spontanicznym meczu zapaśniczym, podczas gdy ja po raz pierwszy wyszłam sama. Nie chodzi o to, że mój syn i ja nie bawimy się dobrze, kiedy jesteśmy w domu sam, ale jest tam pewna nowość i podekscytowanie z moim mężem. Ponieważ nie ma go przez większość dnia, a pamięć mojego syna jest o złotej rybce, tatuś jest nową, błyszczącą zabawką po przyjeździe do domu.
Tak więc pierwszego dnia trochę go zmieniliśmy. Kiedy mój mąż wrócił z pracy, wciąż spędzał z nami czas, ale na znacznie bardziej stonowanym poziomie. Po obiedzie i czasie kąpieli, muszę być tym, który biegał i zmagał się z naszym synem. Nie będę kłamać. To był wybuch! Pozwalając sobie na swobodę bycia szorstkim i upadłym, czułem się naprawdę wyzwalająco. Po raz pierwszy mogłem być zabawnym rodzicem.
Ale kiedy zapytałem męża, jak się czuje, otrzymałem nieco inną wersję. "Kto powiedział, że nie jesteś zabawny? Chodzi mi o to, dlaczego nie możemy być zabawni? "- stwierdził. Wyjaśniłem moje uczucia w tej sprawie, jak czułam się zazdrosna o hałaśliwy związek, jaki mieli, kiedy byłam w tle. Odpowiedział, że czuł, że są to wszystkie restrykcje, które nałożyłem na siebie. "Nikt nigdy nie powiedział, że nie możesz zrobić tych wszystkich rzeczy, " powiedział. "Wiem, " powiedziałem mu, "ale czułem, że już spełniłeś rolę wesołego rodzica w życiu naszego syna; więc po co zawracać sobie głowę?
Mój mąż, filozof, którym jest, powiedział: "Nie wchodzi w to, w to się przyłącza ."
Dzień 2: Trening wrażliwości
Ludzie często mówią, że "powiodło mi się" z moim mężem. Chociaż nie zaprzeczam, że mam szczęście, że mam go w swoim życiu, to nieuczciwe jest przypisywanie jego wielkich cech szczęściemu. Powiedziano mi, że jest podobny do jednorożca, ponieważ lubi gotować, sprzątać i nie przeszkadza mu w opiece nad dziećmi. Ale uspokójmy jedną rzecz: nie opiekuje się dzieckiem, gdy jest to twoje własne dziecko.
Chociaż jest on wspaniałym mężem i ojcem, czasami jego zdolności w zakresie wrażliwości nie są wszystkim, czym mogą być. Zasadniczo, on błądzi po stronie "Och, wszystko w porządku", gdy zdarzają się wypadki. W pełni wykorzystując "Hej, to zasady eksperymentu, obrona człowieka", naprawdę upewniłem się, że mój mąż zrozumiał, jak ważne jest dla mnie, że stara się naprawdę słuchać naszego syna, kiedy wydawał się zrozpaczony lub zdenerwowany. A ponieważ nasz syn jest chodzącym tornadem, nie musieliśmy długo czekać na to.
Wszyscy poszliśmy do parku pewnego dnia po pracy, gdzie grałem rolę swing-pusher i Pirate explorer, a mój mąż był ostrożnym opiekunem. To było naprawdę interesujące patrzeć, jak patrzy na naszego syna. Normalnie byłby tuż obok niego, wpadając w kłopoty. Ale dzisiaj był bardziej uważny, uważny. Więc kiedy nasz syn wylał się na park, mój mąż był tym, który wpadł i pocieszał go. To było trochę dziwne, bym nie był tym, który koi, ale jednocześnie ocieplało serce, aby obserwować, jak mój 6-stopowy, 1-calowy mąż jest słodki i cichy z naszym małym totem.
Dzień 3: "Enforcer"
Poza tym, że nigdy nie czułem się jak zabawny rodzic, wiedziałem, że tak naprawdę nie wypełniłem roli egzekutora. W ten sam sposób, w jaki podkreśliłem wagę bycia wrażliwym na mojego męża, przypomniał mi, że nie mogłem się poddać tak łatwo, gdybyśmy poważnie potraktowali ten eksperyment. Nigdy nie lubię przyznać, że jestem pedantem, ale wiem, że częściej mówię "tak" naszemu synowi, niż prawdopodobnie powinienem. Być może jest to jeden z powodów, dla których nie jadłem ani jednego posiłku w całości przez prawie dwa lata.
W trzecim dniu podjąłem wspólny wysiłek, aby naśladować nieformalne cechy stylu rodzicielskiego mojego męża. Jedną rzeczą jest powiedzieć "nie", ale jest to kolejna rzecz, z którą można przejść. Więc kiedy mój syn zdecydował się zagrać w żywą grę Rzuć całą czystą bieliznę na podłodze w pokoju dziennym, wiedziałem, że nie mogę po prostu pozwolić jej się ślizgać. Zazwyczaj prosiłbym go, żeby to czyścił trzy lub cztery razy, a potem sam to zrobię. Ale nie dzisiaj!
Nie zmusiłem go do posprzątania całego bałaganu - ponieważ jest małym dzieckiem i nie robi nic więcej niż kilka minut - ale nakłoniłem go, żeby to zrobił. Najczęściej wydawał się zirytowany moją nowo odkrytą surowością. Ale mnie to nie przeraziło, tak jak myślałem. Moja siostra żartuje, że kiedy będę starszy, będę jak Amy Poehler w Mean Girls, chcąc być bardziej przyjacielem, a mniej egzekwować zasady. Ale kiedy się to sprowadza, czułem, że mam dość umiejętności, aby mój syn naprawdę coś naśladował.
Dzień 4: Out And About
Przez kilka następnych dni mój mąż i ja chcieliśmy poddać testowi naszą umiejętność zamiany rodzicielskiej, wychodząc poza naszą strefę komfortu. Czwartego dnia zdecydowaliśmy, że plaża będzie idealnym sposobem na załatwienie spraw. Park był suchy, ale naprawdę chcieliśmy zobaczyć, jak to będzie wyglądać w bardziej nieprzewidywalnym otoczeniu plaży. Nasz syn jest po nieśmiałej stronie, więc plaża również działała dla nas, ponieważ moglibyśmy być trochę bardziej odosobnieni, gdybyśmy chcieli być.
Właśnie skończywszy lekcje pływania, nasz syn jest teraz bardziej pełen przygód, jeśli chodzi o wodę. Uwielbia skakać do basenu i pewnie pluskać się godzinami, jeśli mu pozwolimy. Jednak niesforny ocean to trochę inna historia. Rozbijające się fale i silne przyciąganie prądu mogą być z pewnością przerażające dla każdego, zwłaszcza dla małego dziecka. Zazwyczaj mój mąż po prostu zgarnia go i bawi się z nim, ale dzisiaj przyjął bardziej przemyślane podejście.
Szliśmy z naszym słońcem w kierunku wody, jego oczy były szeroko otwarte i skupione na falach. Mój mąż pochylił się nad nim i rozmawiał z nim o tym. To może nie wydawać się wielkim wydarzeniem, ale w rzeczywistości jest dość wzruszające. Powiedziałem mojemu mężowi, że nasz syn był niemowlęciem, które, jak sądzę, dzieci mogą zrozumieć, co mówimy, nawet jeśli nie mogą mówić. Mój mąż konsekwentnie szydził z tego pomysłu. Więc kiedy poświęcił czas, aby z nim porozmawiać, próbował uspokoić swoje obawy i zapewnił go, że będziemy z nim w pobliżu, to pokazało, że zależy mu na innym poziomie.
Dzień 5: Zabawa Mama uderza ponownie!
Kontynuując nasze przygody, zatrzymaliśmy się w Best Buy na zakupy i zabawę. Podczas gdy mój mąż wyszedł obejrzeć najnowsze wersje Blu-ray, zdecydowałem, że będziemy się dobrze bawić. Zwykle nie lubię wędrować po przejściach w sklepach elektronicznych, ale byłem na tym eksperymencie. Oznaczało to rezygnację z nudnych spacerów na wózkach na rzecz interaktywnych demonstracji gier.
Podczas gdy utrzymujemy rzeczy neutralne pod względem płci w naszym domu, nasz syn lubi kilka rzeczy, które niektórzy ludzie klasyfikują jako tradycyjnie mężczyźni. Może być tylko totem, ale już uwielbia gry wideo. Jedną z jego ulubionych rzeczy jest używanie kontrolera gier mojego męża (bez baterii) i granie razem z tatą. Tak więc byłem podekscytowany, aby uzyskać szansę udziału w jego uwielbieniu wszystkich rzeczy cyfrowych.
Gdy tylko okrążyliśmy zakręt i zobaczył gigantyczny ekran z kolorowymi postaciami, które zbliżały się do siebie, ledwie mógł powstrzymać podniecenie. Zamiast odwracać jego uwagę lub przypominać mu, żeby szedł powoli, pobiegłem z nim na demo. Chociaż tak naprawdę nie rozumiał, jak gra działała i co robił, nie miało to znaczenia. Miał czas swojego życia i musiałem być jego częścią.
Dzień 6: Tato Bear
Wszyscy znają terminy "Mama Niedźwiedź" i "Tygrysia Mama", ale ojcowie mogą równie dobrze chronić ich młode. Chociaż mój mąż nienawidzi konfrontacji bardziej niż wtedy, gdy zmuszę go do oglądania Projektu Runway ze mną, z chęcią podejmie kroki w obronie swojego chłopca. Kiedy więc poszliśmy na plac zabaw dla dzieci w centrum handlowym - znanym również jako piąty pierścień w Dante's Inferno - mój mąż bardzo chciał znaleźć równowagę między opiekunem a opiekunem.
Podczas gdy te dwie nie wykluczają się nawzajem, chciał on upewnić się, że jest naprawdę dostrojony do roli, którą normalnie odgrywam w tym scenariuszu. Nie poruszam się zbytnio, ale zawsze jestem w zasięgu głosu w przypadku upadków lub psot. A jeśli kiedykolwiek byłeś w jakimś miejscu zabaw dla dzieci, wiesz, że chaos i katastrofa szaleją. Pomiędzy wrzaskami i piskami znaleźliśmy przyjemny obszar, żeby trochę się wyluzować.
Uwielbiałem widzieć podobne wyrażenia na ich twarzach. Obaj po cichu wzięli hałaśliwą scenę i powiesili ją w tyle. Na szczęście w tym dniu nie było żadnych chuliganów, ale Papa Bear był na celowniku. Kiedy jedno dziecko, nieco większe i bardziej energiczne od naszego syna, dostało się w swoją osobistą przestrzeń, mój mąż zdecydowanie osiągnął wielką równowagę, spokojnie interweniując w opiekuńczy sposób. Potem nasz syn zdecydowanie nad tym i gotowy do pracy - i byliśmy szczęśliwi, aby zobowiązać.
Dzień 7: Dwie połowy
Przez cały czas trwania eksperymentu, mój mąż i ja, na zmianę, byli w centrum zainteresowania. Pewnego dnia byłem na pierwszym planie i byłam spontanicznym rodzicem, a następnego dnia to mój mąż miał okazję zabłysnąć jako wrażliwy opiekun. Na nasz ostatni dzień postanowiliśmy się skupić. W końcu równość wydawała się i tak nadrzędnym tematem wyzwania. Tak więc w siódmy dzień prowadziliśmy przypadkowy dzień załatwiania spraw, zachowując nasze zmienione role rodzicielskie.
Na naszym pierwszym przystanku poszliśmy po chleb z Panery. To proste zadanie, ale niekoniecznie w przypadku squirmy malucha. Pozwoliłem, by mój mąż był tym, który ścigałby naszego syna, a ja złożyłem zamówienie i rzuciłem surową twarz, jeśli zbytnio zwariował. Następnie poszliśmy do sklepu spożywczego, gdzie mieliśmy okazję zobaczyć się w akcji i docenić inną perspektywę. Musiał czuć, jak to jest, że ciągle pełnię służbę i muszę doświadczyć presji wprowadzania zasad bez poddawania się.
Pod koniec dnia zarówno mój mąż, jak i ja byliśmy nie tylko wyczerpani fizycznie, ale emocjonalnie spędzaliśmy wiele kilometrów w butach. Nasz syn, z drugiej strony, był doskonale zadowolony z wolnego balonu.
Czy trawa była bardziej zielona po drugiej stronie?
Kiedy wszystko zostało powiedziane i zrobione, mój mąż i ja zaskakująco nauczyliśmy się nie od siebie nawzajem, ale od naszego syna. Nie przeraził się, gdy mama była awanturnicza lub gdy tatuś był wrażliwy. I nie był zdezorientowany ani odporny na zmianę. Zdałem sobie sprawę, że niektóre zawieszenia, w których brałem udział w eksperymencie, były kwestiami, które sam skonstruowałem. Społeczeństwo przeszło długą drogę, ale nadal istnieją pewne struktury binarne. Na szczęście nasze dziecko jeszcze o tym nie wie i miejmy nadzieję, że nigdy nie będzie musiało.
Nasz syn nauczył nas, że nie ma znaczenia, od kogo dostał dyscyplinę i miłość od samego początku. Mógł mieć dwóch ojców, dwie matki, samotnego rodzica, przybranych rodziców, dziadków lub jakiegoś innego rodzaju opiekuna, a on nadal będzie miał zdrowe, szczęśliwe dzieciństwo, dopóki otrzyma pełne spektrum opieki. Jestem więc wdzięczny, że mój mąż może ofiarować yin mojemu rodzicielskiemu Yangowi. I jestem niezmiernie wdzięczny, że dostałem Zakręcony piątek, na który liczyłem.