Mój przyjaciel ma dziecko, a ja czuję się pozostawiony
Tekst: "Zrobiłem to, co mi kazałeś i nie zapukał".
Jestem zachwycona moim przyjacielem, oczywiście, pomimo niejasnych (prawdopodobnie pijanych) wspomnień, mówiąc jej, że będzie dla mnie martwa, jeśli zrobi to, co robią ostatnio wszyscy inni - urodziwszy dziecko.
Nie jest to niespodzianką. Jesteśmy w "tym wieku" i biorąc pod uwagę, że większość moich znajomych jest w długotrwałym związku lub jest w związku małżeńskim, są na tym etapie; dziecko to oczywisty następny krok. Nie żałuję im ich radości - w ogóle. Ale z każdym kolejnym uderzeniem, które przekracza moją zawartość na Instagramie, wyczuwam emocje, których nie jestem w stanie włożyć palcem.
Czy jestem zazdrosny? Niezupełnie - nie jestem nawet pewien, czy chcę dzieci. Zirytowany? Trochę. Może? Samolubnie, myślę o wszystkich partiach, do których nie przyjdą, nawet jeśli nienawidzę imprez i nigdy nie idę sobie. Czy czuję się pominięty? Pewnie. Chociaż możesz zachować poranne mdłości.
Być może, najdokładniej, czuję się pozostawiony.
Kobiety (i mężczyźni), których najbardziej kocham, przechodzą głębokie zmiany i przeżywają doświadczenie, którym nie jestem. W przeciwieństwie do wielkich momentów życiowych, które pojawiły się wcześniej i zdawały się dzielić jednocześnie dla mojej grupy rówieśników - pierwszych zakochanych, uniwersytetu, poszukiwania pracy, tego zerwania, które przeżyłeś, chociaż wydawało ci się, że absolutnie nie - rzuciłem pałeczkę front dziecka. W rzeczywistości wciąż stoję na blokach bez poważnego partnera lub nawet wolnego pokoju, który można przekształcić w przedszkole.
Co sprawia, że czuję, co dokładnie? Nieodpowiednie, szczerze. Jakoś nie dość, lub nie "normalny" (ten stary kasztan).
Ponieważ posiadanie dziecka jest tym, co powinieneś robić, gdy jesteś kobietą po trzydziestce, prawda? Kusi mnie myśl, że przekroczyliśmy przepisywanie kobietom przestarzałych norm społecznych, ale pytanie, kiedy masz zamiar mieć dzieci, jest często wskazywane na, jeśli nie zewnętrzne, i samotne kobiety w pewnym wieku zasiadają w wielu zamyślonych zadumach. o zamrażaniu jajeczek i dawaniu nasienia. Oczekiwania te zagrzebują się w tobie.
Nie mogę zaprzeczyć, że czuję też pewien smutek. Patrzę na moich przyjaciół i ich relacje, mieszkania i designerskie kojec i widzę życie, które z różnych powodów mi się nie objawiło.
Jestem smutna, ponieważ część mnie chce tego wszystkiego - została uwarunkowana, aby tego chcieć od dzieciństwa i nauczyła się rymowanki: "Najpierw przychodzi miłość, potem przychodzi małżeństwo, potem przychodzi dziecko w wózku!"
Jestem smutny, ponieważ nikt nie mówi ci, jak czasami może być denerwująca i samotna kobieta.
Oczywiście, moje mylące, ciągle zmieniające się emocje związane z wielką bonanzą dziecka w 2017 roku nie mają absolutnie nic wspólnego z moimi przyjaciółmi i ich potomstwem, i wszystko, co robię z tym, jak postrzegam siebie i wybory, które robię.
Nie powinno, ale obserwowanie zmieniającego się życia w moim wewnętrznym kręgu czasami zmusza mnie do skupienia się na tym, gdzie moje życie nie ma - a jeśli cokolwiek wywoła bluesa, to pokonanie drogi porównawczej.
Gdzie moi przyjaciele mają za zadanie utrzymanie małego żywego człowieka - na pewno zniechęcającego obowiązku, ale takiego, który (rzekomo) będzie płacił dywidendy w starszym wieku - wciąż spotykam niewłaściwych ludzi; nie przyczyniając się do mojego super; piję jak mam 22 lata, a nie 32.
W takim razie: Czy jest coś złego we mnie, że nie znalazłem jeszcze odpowiedniego mężczyzny? Czy kiedykolwiek będę? Czy stracę szansę zostania matką? Czy się przejmuję? Dlaczego po prostu nie mogę dwukrotnie dotknąć zdjęcia z USG i rozpocząć dzień?
Być może moje uczucia kierują mnie w stronę, gdzie chcę iść; może to tylko niepokój o upływ czasu. Wciąż nie jestem pewien.
Wiem tylko, że jestem naprawdę szczęśliwa (obiecuję) i nie będę o tym wspominać przy dziecięcym prysznicu.
Ta historia pierwotnie pojawiła się w POPSUGAR World, przeczytaj ją tutaj.