Mama i córka zjednoczyły się w 77 lat po adopcji

Zawartość:

{title} Ponownie zjednoczona: Minka Disbrow i jej córka, Ruth Lee, spotykająca się po raz pierwszy po 77 latach przerwy.

102-letnia matka opowiada o swojej radości i zdziwieniu zjednoczeniu się z córką, którą oddała do adopcji ponad siedem dekad temu.

Minka Disbrow zaszła w ciążę w wieku 16 lat, kiedy ona i jej przyjaciel zostali zgwałceni przez nieznajomych podczas chodzenia po lesie w pobliżu jej domu w Południowej Dakocie w 1928 roku. Nastolatek nadal uważał, że dzieci były dostarczane przez bociana, i to tylko wtedy, gdy jej matka zauważyła ją. puchnąca postać, że dowiedziała się, co to znaczy być w ciąży.

  • Nasza skalista droga do rodzicielstwa, przez Indie
  • Chińscy rodzice, którzy oddają swoje dzieci w Internecie
  • Postępując zgodnie z życzeniami swojej rodziny, przekazała córce, którą nazwała Betty Jane, urzędnikom z agencji adopcyjnej Domu Miłosierdzia.

    {title} Jedyna pamiątka po córce Minki Disbrow, zdjęcie z 1929 r., Zatytułowana "Najsłodsza dziewczynka na świecie - Betty J."

    "Tak bardzo kochałem to dziecko, chciałem, co było najlepsze", powiedziała.

    Ale nigdy o niej nie zapomniała, z biegiem lat pisała dziesiątki listów proszących o wiadomości od agencji. Wiedziała, że ​​jej córka dała pastorowi i jego żonie, i zawsze miała nadzieję, że jest szczęśliwa.

    - Czy Wielebny podszedł do niej gotowy i jak ją lubili i co o niej mówili? A czy ubierałeś ją ładnie? "- napisała w czerwcu 1929 roku, kilka dni po rezygnacji z dziecka.

    Pisała co roku na urodziny swojej córki i na Boże Narodzenie.

    "Czy ostatnio słyszałeś coś od Betty Jane?", Pisała po śmierci ojczyma w 1936 roku. "Trudno uwierzyć, że za trzy miesiące będzie miała sześć lat. Boli mnie tak strasznie, że nigdy nie widziałem jej dziadka.

    Jedyną pamiątką po Mince w jej dziecku było czarno-białe zdjęcie zrobione tej parze, zanim zostały rozdzielone. Napisała: "Najsłodsza mała dziewczynka na świecie - Betty J."

    W końcu, zniechęcony brakiem odpowiedzi, listy Minki zniknęły. Poszła za mąż i miała więcej dzieci, ale jej najstarsza córka nigdy nie była daleko od jej umysłu - ani serca. W każdą urodziny Betty Jane trzymała czarno-białą fotografię swojego dziecka i modliła się o ponowne połączenie.

    Tymczasem adoptowany przez luterańskiego pastora i przemianowany na Ruth, dziewczynka miała szczęśliwe dzieciństwo i nigdy nie miała ochoty szukać swojej rodzonej matki. Wyszła również za mąż i miała pięcioro własnych dzieci.

    Dopiero gdy zaczęła cierpieć na problemy zdrowotne w latach 70-tych, jej własne dzieci zasugerowały, aby zbadała swoją historię genetyczną, śledząc jej rodzinę.

    Skontaktowała się z urzędnikami odpowiedzialnymi za adopcję, spodziewając się kilku kartek z długoletniego archiwum. Zamiast tego otrzymała paczkę zawierającą ponad 60 odręcznych listów.

    "Nigdy o mnie nie zapomniała" - powiedziała Ruth do swojego syna Briana. "Jest tak wiele listów!"

    Kiedy właśnie skończyła 77 lat, Ruth domyśliła się, że jej matka prawdopodobnie by odeszła - więc była zszokowana, gdy zamiast tego znalazła Minkę w książce telefonicznej. Telefon potwierdził, że Minka rzeczywiście była jej matką.

    Ruth i jej matka wkrótce połączyły się ponownie w 2006 roku. "To było tak, jakbyśmy nigdy się nie rozstali, tak jak przez całe życie z rodziną" - powiedziała Minka. Była zachwycona, gdy dowiedziała się, że ma prawnuczki i jest dumna, że ​​Ruth jest matką astronautów Marka Lee.

    Córka Ruth Lee, Cathy LaGrow, napisała książkę o ich spotkaniu pod tytułem "Czekanie" . Mówi, że te dwie kobiety są "jak siostry", "wyglądają jak i ubierają się podobnie. Mieszka w różnych stanach - Minka mieszka w Kalifornii, a Ruth mieszka w Wisonsin - często rozmawiają przez telefon i odwiedzają, kiedy tylko mogą.

    W wywiadzie dla New York Post, Minka powiedziała, że ​​wciąż nie może zrozumieć, że jej dziecko było teraz samą starą kobietą.

    "Nie mogę uwierzyć, że jej włosy są białe", powiedziała.

    I wreszcie, dziesiątki lat po wysłaniu tych wszystkich listów do agencji adopcyjnej, Minka otrzymała list w zamian od rodziny jej córki.

    "Czujemy się tak szczęśliwy i tak szczęśliwy, że cię znaleźliśmy", powiedział. "Bóg czuwał nad nami i prowadził nas do tego bardzo szczęśliwego dnia".

    - The Daily Telegraph z pisarzami pracowniczymi

    Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼