Matka wie najlepiej ... czy ona?
Istnieje starość, które mówi, że "matka wie najlepiej", ale czy jest tak w przypadku naszych własnych umiejętności rodzicielskich? Czy zwracamy się do naszych matek po poradę tak samo jak poprzednie pokolenia, czy też bogactwo informacji dostępnych nam w dzisiejszym społeczeństwie przekracza tę potrzebę?
Cóż, jeśli zapytasz babcie, mogą powiedzieć, że to ostatnie jest prawdą. Według ostatnich badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii ponad jedna trzecia uznała, że książki, podręczniki i porady otrzymane od guru dziecka zabrały córkom, polegając na nich jako źródle informacji.
W przeciwieństwie do dawnych czasów, kiedy większość ludzi twierdziła, że skorzystali z porady własnej matki lub teściowej, wiele babć uznało zmianę we własnych dzieciach. Prawie 50 procent stwierdziło, że ich córki polegały na książkach ekspertów od dzieci lub na blogach i stronach internetowych w celu uzyskania wskazówek dla rodziców. Co ciekawe, 84 procent babć nie wierzy, że te poradniki są pomocne.
Karen Ghidella, mama bliźniaków, nie zgodziłaby się z tym.
Gdy chodziło o wychowanie swoich synów, Ghidella ściśle i obsesyjnie przestrzegała rutyny Tizzy Hall w swojej książce Save Our Sleep, i nie zrobiłaby tego w żaden inny sposób.
"Moje opinie na temat czasu snu, harmonogramów, karmienia i dyscypliny były - i nadal są - bardzo różne od tych, zarówno mojej mamy, jak i taty" - mówi Ghidella. "Byłem bardzo uporządkowany w rutynie chłopców od pierwszego dnia. Wiem, że mama i tata zawsze uważali, że jestem zbyt surowy, ale potrzebowałem czegoś, co dla mnie zadziałało.
Oprócz głupich głów, kiedy spało, Ghidella i jej rodzice również nie zgadzali się co do dyscypliny, jedzenia i karmienia piersią. Ale przyznaje, że obawy jej rodziców pochodziły jedynie z miejsca miłości i wierzy, że nie wpłynęło to negatywnie na ich związek, szczególnie na to, co ma ona z matką.
"Na początku myślę, że była tym zasmucona i mieliśmy trochę nieokreślonej poprawki, ponieważ mieliśmy różne opinie na temat różnych spraw, ale teraz jest z nią w porządku. Myślę, że łatwiej jej zaakceptować, to że nie idę do innej osoby, to ludzie, którzy robią się profesjonalistami w pewnym obszarze, takimi jak autorzy lub artykuły online. "
Podejście Eugeny Pepper do wychowywania dzieci jest podobne do tej u Ghidelli, ponieważ nie opierała się również na zaleceniach swojej mamy. Zamiast tego zwrócił się do książek i Internetu.
"Chociaż moja mama jest wspaniała z moimi dziećmi i bardzo kochającą babcią, nie chciałbym jej liczyć na radę" - wyjaśnia Pepper. "Tyle się zmieniło odkąd miała małe dzieci. Na przykład niemowlęta spały na swoich brzuszkach nie na plecach, aby zapobiec SIDS, zostaliśmy w samochodach, podczas gdy nasi rodzice robili zakupy spożywcze, a my wszyscy braliśmy kanapki z masłem orzechowym do szkoły. "
"Wolałbym znać najnowszy sposób robienia rzeczy i polegać na bieżących badaniach, a nie na tym, co należy robić w latach 70."
Oczywiście nie każdy czuje to samo i na pewno ci, którzy wciąż polegają na swoich mamach. Rhonda Maxwell jest jedną z nich.
"Pytam mamę o radę praktycznie codziennie i o wszystkim" - mówi Maxwell. "To nie znaczy, że nie mogę się bez niej obejść, ponieważ jestem bardzo pewny swoich umiejętności wychowawczych, ale zawsze czuję, że potrzebuję i chcę opinii Mamy o wszystkim, zanim podejmiemy ostateczną decyzję".
Podczas gdy Maxwell przyznaje, że była dziwna okazja, kiedy skorzystała z Internetu lub innych źródeł, by uzyskać poradę, zawsze robiono to w połączeniu z jej mamą.
"Mama naprawdę nauczyła się wiele od samokształcenia i badań, które zrobiłem od czasu mojej córki, i zauważyła wiele różnic w porównaniu do wszystkiego, co usłyszała i co wiedziała, kiedy nas wychowywała."
Co do Maxwella, to, że jej mama jest przy niej, aby odbijać pomysły, może być tylko pozytywna.
"Wierzę, że jest tam tak wiele informacji, że można go bardzo mocno zbombardować. Myślę, że mama jest w pewnym sensie lepszym źródłem, ponieważ mnie zna, zna moją córkę i tego, czego chcę dla niej i jej przyszłości. Dla mnie jest najlepszą osobą, która może mi pomóc z niczym, szczególnie w porównaniu z "ekspertem", który generalnie wykorzystuje informacje oparte na większości. "
Marise Butler, która niedawno wychowała dwie młode dziewczyny, odzwierciedla sentyment Maxwella. W rzeczywistości Butler uważa, że była to nieoceniona rada oferowana przez jej rodziców, która sprawiła, że całe to doświadczenie było mniej przerażające dla niej.
"Moja mama ma naturalną miłość do mnie i moich dzieci, jej poczucie humoru, jej zdolność do wybaczania i życzliwości, gdy popełniam błędy, a cała zabawa, którą wstrzykuje w rodzicielstwo, czyni ją o wiele lepszym źródłem porad niż jakąkolwiek instrukcją".
Butler wyjaśnia, że odnosi korzyści nie tylko z porady swojej mamy, ale także z uwagi na to, że jest babcią i sposobem, w jaki tak skutecznie radzi sobie z dziećmi. "Uważam, że modeluję zachowanie u mojej mamy i uzyskuję dobre wyniki", mówi. "Ma w zanadrzu wiele przydatnych sztuczek, które mogę naśladować!"
Kathy Walker, dyrektor Early Life Foundations, uważa, że istnieje wiele powodów, dla których dzisiejsi rodzice zwracają się ku alternatywnym zasobom.
"Jesteśmy w społeczeństwie opartym na wiedzy i wiedzy i wielu z nas zwraca się do mediów społecznościowych, czatów, blogów i tekstów, aby uzyskać szybkie i łatwe informacje" - mówi. "Technologia stała się także świetnym sposobem na dzielenie się wyzwaniami związanymi z rodzicielstwem z szerszą siecią."
Walker zauważa jednak, że wiele osób nie mieszka w tym samym regionie lub stanie, jak ich rodzice, więc umiejętności nie są przekazywane z pokolenia tak łatwo, jak mogły być w przeszłości.
Podczas gdy Walker przyznaje, że technologia i inne zasoby mogą dostarczyć nowych rodziców, jest również świadoma negatywów.
"Nie wszystkie informacje mogą być odpowiednie dla każdego rodzica lub sytuacji, ponieważ rodzicielstwo obejmuje kontekst, wartości i kulturę" - mówi. "Może również sugerować uniwersalną mentalność, która również nie działa i może prowadzić do poczucia izolacji i odłączenia, jeśli jest to jedyny sposób, w jaki rodzice uzyskują dostęp do informacji."
Walker stwierdza, że najważniejsze dla rodziców i dziadków jest to, że otwartość i zrozumienie są kluczowe i że każde pokolenie podejmie wyzwanie rodzicielstwa z własnymi wartościami.
"Czasami dziadkowie mogą uważać, że ich rady są ignorowane i mogą czuć się urażeni. Innym razem ich rady zostaną przyjęte i docenione. To jest życie."