Wojny cenowe IVF obniżają koszty leczenia
Na światowym rynku IVF na świecie zapowiada się wojna cenowa, gdy operatorzy zaspokajają potrzeby nowego konkurencyjnego konkurenta.
Początkowa wojna cenowa w sektorze IVF doprowadziła do obniżenia cen leczenia u jednego z największych dostawców na świecie, ale koszty dla konsumentów mogą nadal spadać, według jednego z pionierów branży.
Dwóch największych na świecie dostawców IVF - Virtus Health i Monash IVF - odnotowało w tym tygodniu powolne zarobki, ponieważ mniej Worldns szuka pomocy w zakresie reprodukcji i walczy z rosnącą konkurencją ze strony taniego operatora, Primary Health Care.
Akcje Virtusa spadły we wtorek aż o 7, 5% po tym, jak grupa opuściła prognozy analityków, odnotowując 14, 6-procentowy spadek profit netto w wysokości 28, 1 mln USD. W poniedziałek akcje Monash IVF zanotowały 8, 7 proc. Wyników i słabego wyniku na 2018 rok.
Akcje Virtus zamknęły 3, 2 procent po 5, 48 USD.
Dyrektor generalny Virtus, Sue Channon, powiedział, że konkurencja ze strony tańszych dostawców doprowadziła do tego, że Virtus dostosował koszt zabiegów w tańszych klinikach Fertility Center do kosztów pomiędzy 900 a 1500 USD z kieszeni.
Jest to porównywalne do przeciętnego kosztu z kieszeni 800 $ w klinice podstawowej.
"Najważniejszą rzeczą do zapamiętania jest to, że usługi świadczone są przez specjalistów ds. Płodności" - powiedziała Mons Channon.
Monash IVF nie oferuje tańszej opcji.
Profesor Alan Trounson, który był jednym z naukowców, który stworzył pierwsze dziecko z IVF, powiedział, że ceny BusinessDay są wciąż zbyt wysokie.
"Wydaje mi się, że cena może spaść niżej, ponieważ wiele klinik ustala cenę po cenie rabatu" - mówi dr Trounson.
"Przynajmniej dla młodszych pacjentów, gdy kobieta ma mniej niż 38 lat, a mężczyźni są w późnych latach 40., ich płodność jest dość silna i myślę, że można by je leczyć w znacznie bardziej ekonomiczny sposób, niż obecnie są leczeni. "
Dr Trounson, który pomógł znaleźć Monash IVF, ale wyprzedał firmę, powiedział, że osoby ze złożoną problematyką niepłodności wymagają droższej opieki.
Ms Channon twierdzi, że tanie kuracje płodności stanowiły 15 procent całkowitego cyklu IVF firmy w 2017 roku, co stanowi wzrost o 13 procent w 2016 roku.
"Średni wiek naszych pacjentów wynosi 37 lat i mają one złożone problemy z płodnością, a więc tanie opcje - zarówno nasze, masowe rachunki, jak i wszyscy inni, którzy zapewniają tanie usługi - nie są dla wszystkich" - powiedziała.
Virtus zapłaci ostatecznie 13 października dywidendę w wysokości 12 centów za akcję. W ciągu roku jej przychody spadły o 1, 8 procent do 256, 5 miliona dolarów. Światowe zyski przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i amortyzacji spadły o 7, 6 procent do 65, 8 miliona USD.
Spadek zarobków był o 3, 7% niższy w przypadku cykli IVF na zasadzie "jak za". Całkowite cykle in vitro zmniejszyły się o 1, 2% w skali świata w ciągu roku do czerwca 2017 r.
Ms Channon powiedziała, że oczekuje się, że sektor będzie nadal wytwarzał średnie średnie stopy wzrostu między 2% a 3%, tak jak to miało miejsce w ciągu ostatnich pięciu lat.
Analitycy Morningstar, Chris Kallos, twierdzili, że wyniki Virtusa straciły konsensus rynkowy, a prognozy spółki dotyczące stóp wzrostu w sektorze w połączeniu ze słabszym niż oczekiwano wzrostem w taniej opcji biznesowej sprawiły, że inwestorzy ponownie rekalibrowali ogólne perspektywy wzrostu firmy.