Jestem przerażony, że moja córka będzie się wstydzić
Pięć tygodni po narodzinach mojej córki wróciłem do pracy, a współpracownik przyprowadził swoje dzieci na cały dzień. Kilka razy spotkałem jego młodego syna i zawsze cieszyłem się jego entuzjazmem. Zawsze lubił pióro do samochodu wyścigowego, które trzymałem na biurku. Gdy szłam obok kuchni w biurze i zobaczyłam, że on i jego dzieci jedzą lunch, postanowiłam pójść i powiedzieć "cześć". Miałam na sobie spodnie, koszulę i czapkę z daszkiem z płaskim rondem skierowaną do przodu i przycupniętą na mojej głowie - w ten sam sposób zawsze noszę czapki z daszkiem. Wszystko, co powiedziałem, zostało powitane, zanim syn mojego współpracownika zapytał mnie: "Czy jesteś chłopcem czy dziewczynką?"
"Jestem dziewczyną" - odpowiedziałem z względną łatwością, choć miałem nieprzyjemne przeczucie, dokąd zmierza ta linia pytań.
"Dlaczego więc nosisz kapelusz?"
"Czasami dziewczyny noszą czapki" - odpowiedziałem. Chociaż byłem szybki i pewny siebie z moją odpowiedzią, w środku czułem całkowite przeciwieństwo. Poczułem, jak moja twarz lśni, a mój żołądek robi to, co robi, kiedy jestem odważniejszy, niż czuję. Mój współpracownik wtrącił: "Twoja siostra nosi czapki baseballowe czasami, prawda?"
I to było to. Jak każde inne normalne, dociekliwe małe dziecko, przeniósł się do czegoś innego. Ale ja z drugiej strony wróciłem do biurka i zawołałem, niezwykle wdzięczny za moją półprywatną kostkę narożną.
Czy będzie się wstydzić, że mam mnie za mamę?
To nie był pierwszy raz, kiedy coś takiego wydarzyło się w biurze. Inni ludzie przyprowadzali swoje dzieci i chociaż nikt nie zadawał mi tego dokładnie pytania, często stwierdzałem, że wywołuję taką samą reakcję jak klaun na dziecinnym przyjęciu urodzinowym: albo całkowicie zignorowano (nawet po przywitaniu) albo jawnie traktowano jako coś, co oni nieufnie podchodzili, jakoś nabrali podejrzliwych spojrzeń, zanim uciekli i ukryli się za swoimi rodzicami. To, co pogorszyło sytuację, to fakt, że później zobaczyłem, że bez problemu współdziałają z innymi dorosłymi.
To nie ich wina, zawsze rozumowałem. Od urodzenia zalewamy dzieci normami płci: różowy dla dziewcząt, niebieski dla chłopców; zabawki dla chłopców i zabawki dla dziewczynek. Czasami dzieciom mówi się nawet, do których chłopców w szkole celują, a które dziewczęta. Tak więc, chociaż mnie to zasmuciło, zrozumiałem, że dla dzieci, gdy widzę kogoś takiego jak ja, który brzmi jak dziewczyna, ale ubiera się jak chłopiec, było to dziwne i niezwykłe. Porównałem to do widzenia nauczyciela poza szkołą: po prostu nie obliczyć.
Ale kiedy ten chłopiec zadał mi pytanie, na które jestem przekonany, że tak wiele przed nim chciało zapytać, sprawiło, że stanąłem przed pytaniami, które starałem się zignorować, ponieważ usłyszałem, że OB mojej żony mówi: "Gratulacje, to jest dziewczyna."
Jak nasza córka poradzi sobie z nieuchronną ciekawością mojego wyglądu? Posiadanie dwóch matek może być wystarczająco trudne, aby wyjaśnić, jak to jest bez kogoś, kto wygląda jak inni i inny, który wygląda jak Jimmy Neutron. Czy będzie się wstydzić, że mam mnie za mamę?
Kiedy po raz pierwszy wyszedłem z szafy i zacząłem wreszcie ubierać się tak, jak najlepiej wyraziłem, kim jestem, moja mama była tym, który miał największy problem z tym, mimo że jestem prawie pewna, że jestem jedyną domniemaną heteroseksualną kobietą. wiedziała z irokezem. Pytała mnie więcej niż raz, jeśli sposób, w jaki ubrałam lub nosiłam włosy, oznaczał, że chcę być mężczyzną.
Na początku zdecydowanie powiedziałbym jej, że nie, ale gdy wyrażenie "Butch" zostanie spopularyzowane w taki sposób, jak żart w kolorze, którego mama rozpaczliwie chciała mieć puentę, chciałem jej powiedzieć, że w porównaniu z innymi lesbijkami z Butch, które znałem lub napotkałem Byłem jak Ellen DeGeneres w skali Ellen Page do Big Boo. Ale w końcu zmęczyłem się tłumaczeniem, że jeśli będę nosił męskie ubrania, przestają być męskimi ubraniami, ponieważ nosi je kobieta. Nie chciałem już usprawiedliwiać nikogo swoją definicją kobiety.
Nawet po tych wszystkich czasach, kiedy nazywano mnie panem, albo przez cały czas dostałem dziwaczne spojrzenia, gdy kobiety weszły do łazienki, aby znaleźć mnie przy zlewie, myjąc ręce, lub cały czas, gdy byłem niegrzecznie pytany jeśli znajdowali się w odpowiedniej toalecie, nigdy nie poddawałem się presji społecznej, aby być kimś, kim nie jestem, aby dopasować jakiś przestarzały pogląd na to, kim jest lub powinna być kobieta. Do tej rozmowy z synem mojego kolegi byłem zdecydowany, kim jestem.
Prawda jest jednak taka, że od momentu, w którym zobaczyłem te dwie linijki na teście ciążowym, aż do momentu, w którym OB mojej żony powiedział nam, że mamy dziewczynę, tak bardzo chciałem mieć chłopca. Ponieważ dla pewności, kim jestem jako kobieta, dla mnie części sklepów z zabawkami dla dziewcząt często wyglądają jak Barbie, a księżniczki Disneya wyrzuciły toksyczną mieszankę Pepto i błyszczy, i szczerze mówiąc, przeraża mnie blask ze mnie .
Jak byłbym w stanie nawiązać kontakt z małą dziewczynką, która zajmowała się tymi sprawami?
Moja ostatnia obawa była jednak (i jest taka), że moja córka zadała mi to samo pytanie, które zadał mi syn mojego współpracownika, i że będzie miała do mnie pretensje, że musiałem najpierw zadać to pytanie. Ale jak zwykle mój głos rozumu, moja żona przypomniała mi o tym, co najważniejsze: nasza córka pokocha nas bez względu na to, jak wyglądamy lub jakie mamy zainteresowania, tak jak będziemy ją kochać bez względu na jej wybory kolorystyczne czy zabawkę preferencje.
Ona ma rację, oczywiście. Z tym, jak bardzo kocham naszą dziewczynę, z przyjemnością wypiję herbatę w zamku księżniczki, mając na sobie piórkowe boa, jak bym grał z dinozaurami. Nie wspominając, że nikt nie powie jej, że nie może być zarówno monarchą, jak i trenerem velociraptor.
Doszedłem do porozumienia z faktem, że prawdopodobnie zapyta mnie, dlaczego nie wyglądam jak inne mamy, ale moja żona i ja powiemy jej, co chcielibyśmy, aby wszyscy rodzice powiedzieli swoim dzieciom: że każdy powinien być w stanie bądź kimkolwiek naprawdę są. I, chociaż wiem, że ją zawstydzę, moja większa nadzieja jest taka, że może pewnego dnia będzie dumna ze swojej mamy za to właśnie.