Karmię piersią dużymi piersiami, a oto jak pielęgnuje się moja córka zmieniła sposób widzenia mojego ciała
Przemiana z kobiety na matkę była podobna do transformacji mojego ciała, szczególnie moich piersi, od przed-ciąży do karmienia piersią. To była zmiana, której nie mogę kontrolować, a moja akceptacja mojego nowego, rozwijającego się ciała jest podobna do mojej akceptacji niezliczonych zmian w moim życiu, które miały miejsce od momentu zostania rodzicem. Przejście przez napisanie tego eseju było dla mnie trudne, podobnie jak karmienie piersią z dużym biustem było dla mnie trudne. Moje piersi i ja nie jesteśmy kumplami. Nigdy nie byłeś, nigdy nie będziesz. Nigdy nie rozmawialiśmy w nocy o herbacie i nie śmiejemy się razem z romantycznymi komediami. Byliśmy w niezliczonych datach kolacji i filmów, ale nie dlatego, że byliśmy pierwszym wyborem drugiego. Nigdy nie podzieliłem się kieliszkiem czerwonego wina z moimi piersiami. Szczerze mówiąc: zawsze czułem prawdziwy rozdźwięk między mną a nimi.
Moje piersi zawsze były duże. Wstydziłem się ich jako preteen. Moje cycki miały rozmiar D, ale większość ludzi myślała, że jestem płaska. Tak głęboko się garbiłem. Zrobiłem wszystko, co mogłem, aby ich nie pokazywać. Nosiłem workowate koszule, kamizelki, kurtki dżinsowe, super ciasne (czytaj: zbyt małe) sportowe biustonosze, warstwy, warstwy i więcej warstw. Nigdy nie byłem kobietą, która dumnie obnosiła się z piersiami. Zamiast tego zwinęłam się w siebie, chcąc, by zniknęły.
Ale bez względu na to, jak próbowałem, nadal byliby zauważani. Jako nastolatek miałem producentów telewizyjnych, którzy mówili mi, żebym był dumny z mojego ciała. Pochodziło z dobrego miejsca, ale sprawiło, że chciałem tylko ukryć więcej. Fotograf w headshot powiedział mi, że będę "dobry w graniu dziewczynek, które wpadną w tarapaty", głównie dlatego, że moje cycki były duże i byłem mały. Miałem 15 lat. Reżyser filmowy, z którym kiedyś pracowałam, chwycił mnie za ramiona, szarpnął do tyłu i kazał wstać prosto. Bądź dumny, powiedział. Nie ukończyłem jeszcze szkoły średniej. Ci ludzie (którzy oferują tylko podgląd tego, co przeżyłem z niezliczoną ilością innych osób) uważali, że mają prawo do komentowania mojego ciała i sposobu, w jaki go nosiłem. Traktowali swoje komentarze tak, jakby dawali mi jakiś prezent - prezent, o który nigdy nie prosiłem, prezent, którego nigdy nie chciałem. Rozumieli moje ciało, więc dlaczego nie mogłem? Wiedzieli, jakie są moje "najlepsze" cechy, więc jaki był mój problem?
W wieku 20 lat straciłem tyle kilogramów, ile mogłem, mając nadzieję, że moje piersi znikną. (Sądziłem też, że jedynym sposobem bycia aktorką jest niedowaga). Te obsesje na życie karmiły się nawzajem. Ale bez względu na to, co zrobiłem, moje piersi z kielichem D wciąż tam były, część mnie tak bardzo się z tym pogodziła.
Społeczeństwo ma również problemy z przyjmowaniem piersi. Niektórzy uważają, że piersi muszą być kontrolowane lub zakryte. Inni uważają, że muszą być doświadczeni i narażeni. Obie wydają się postrzegać piersi tylko jako coś seksualnego, a także jako coś odłączonego od kobiety, osoby, do której należą . Ale piersi to nie tylko seks, podobnie jak kobiety nie dotyczą tylko seksu. Ekspozycja nie oznacza wolności. Zakrywanie nie równa się prawości. Służy jedynie utrwaleniu idei, że forma żeńska musi być kontrolowana. Zawsze jest to dyskusja o tym, co powinno być lub nie powinno być, a nie akceptacją tego, co jest.
Byłem tak długo wystawiony na takie poglądy na temat kobiecych ciał, że im wierzyłem. Przyszedłem zobaczyć moje piersi jako co najwyżej rekreacyjne, ozdobne i okazjonalnie niewygodne. A potem miałem córkę. Teraz moje piersi są dwiema najbardziej użytecznymi rzeczami w całym moim domu. Pielęgnują, karmią i pocieszają ją, gdy dorośnie.
Moje piersi stały się większe, aby sprostać mojej nowej roli. To nie jest praca w filmie ani jako gwiazda filmowa. Moja nowa rola to matka. I to najważniejsza rola, jaką kiedykolwiek miałem. Moje piersi, tak jak moja nowa "praca", są znacznie większe niż kiedykolwiek wyobrażałem sobie, że mogą być. Były jak wprowadzenie mojego dziecka do mojego życia: dosłownie pojawiły się znikąd i są teraz częścią mojej codziennej rutyny. Mój codzienny dzień pochłania opieka nad córką, bawienie się z nią, cieszenie się nią i karmienie jej. Z moich piersi.
Społeczeństwo uważa, że używają naszych piersi. Widzimy nawet karmienie piersią w miejscach publicznych "kontrowersyjnych". W niektórych kręgach była tak gorąca debata, że musiały obowiązywać przepisy chroniące prawo kobiety do karmienia piersią w każdym miejscu io każdej porze. Powtórzę: istnieją przepisy, które istnieją wyłącznie w celu ochrony prawa kobiety do publicznego karmienia dziecka . Tak się boją ludzie z piersi.
Jestem matką. Te dni, moje piersi są oficjalnie usankcjonowanym terytorium mojej córki. Większość nocy budzę się do jej płaczu, wpadam do jej pokoju dziecinnego i trzymam ją blisko, dopóki się nie uspokoi. Wszystko wokół mnie jest trochę delikatniejsze, trochę inne i trochę dalej od tego, co kiedyś wyobrażałem sobie, że moje życie będzie wyglądało. Moje piersi mają nowy cel: karmią, podtrzymują i odżywiają moją córkę. Czuję się szczęśliwy i dumny z nich i rzeczy, które zrobili, rzeczy, które robią i rzeczy, które będą robić. A gdy akceptuję zmieniające się piersi, uczę się akceptować zmiany w moim ciele i moim życiu. Może w końcu odchodzę od ograniczeń tego, jak postrzegają mnie inni. Może w końcu widzę siebie. Być może akceptuję to, co widzę.
Teraz zauważam, że ludzie patrzą na mnie publicznie, a ich zachowanie nęka mnie znacznie mniej niż kiedykolwiek wcześniej. Tak, moje piersi są duże. Ale karmią moją córkę. A ona rośnie z dnia na dzień .
Mam nadzieję, że wyrośnie w świat, w którym kobiety nie czują się osądzane, oglubione lub ignorowane, ponieważ mają duże cycki, małe cycki, jeden cycuszek, odsłonięte cycki, zakrwawione cycki, bez cycków, ulepszone cycki lub obciągnięte boobs. To nie jest praca kobiety, aby ludzie czuli się dobrze z jej ciałem. Świat jest znacznie większy niż czarne i białe etykiety uderzające w kobiece ciało. Podobnie moje piersi.