Mam 38 lat, jestem bezdzietny i nie, dziękuję, nie chcę zamrażać moich jaj
Miałem szczęście, że udało mi się dotrzeć do 38 bez konieczności odwiedzania ginekologa.
Więc kiedy przybyłem na pierwszą wizytę u lekarza, aby wdrożyć nowy plan antykoncepcji, byłem pełen obaw. W końcu do niedawna zemdlałam z badań krwi.
W ciągu pięciu minut od spotkania z przyjazną doktorantką, która jest również specjalistką ds. Płodności, zmieniła mój wiek i stan bezdzietny i zapytała: "Czy chcesz zamrozić jajka?"
Czekaj, co, cześć? Myślałem, że jestem tam, aby omówić antykoncepcję i potencjalnie być wyposażonym w LARC (długo działający odwracalny środek antykoncepcyjny). A teraz zaproponowano mi kosztowną, inwazyjną procedurę, z taką swobodą, o jaką kelner pytałby, czy chciałbyś mieć jakieś boki ze swoim stekiem.
Co to za skowronek.
Lekarz nie pytał mnie o status związku (prawie porzucony, dzięki) lub moje uczucia dotyczące posiadania dzieci poza domem, "Czy chcesz dzieci?" Tak, mam nadzieję, ale ...
Reszta wizyty przebiegała normalnie, w tym badanie ultrasonograficzne, aby zobaczyć, co się dzieje w środku. Dobrą wiadomością jest to, że mam zdrowy, działający układ rozrodczy. Złe wieści, jak większość kobiet w moim wieku, są takie, że zwalniają.
Po 20 minutach opuściłem operację bez tego, czego potrzebowałem i zamiast tego dostałem więcej, niż się spodziewałem. W czasie krótkiej jazdy do domu czułem się bardziej samotny i zdenerwowany niż ostatnia rozmowa, którą odbyłem z moim byłym partnerem prawie sześć miesięcy temu.
Wtedy, w moim świeżo pojedynczym stanie, zdziwiło mnie, że przyjaciele wspominają zamrażanie jaja w tym samym oddechu, co zadając mi pytanie, jak sobie radzę. Sądzę, że nieprzerwanie przez blisko 14 lat utrzymywałam kontakty, nigdy nie był to temat, który uzasadniałby dyskusję. Ale teraz czuję, że jest wszędzie, gdzie patrzę.
W ubiegłą sobotę, podczas spokojnego śniadania w lokalnej kawiarni, moja płodność - i poziom strachu - sprawiły, że znów skupiłam się na tym. Zostałem skonfrontowany z artykułem na pierwszej stronie gazety, który sugerował, że zamrożenie jajka było rozwiązaniem dla dzieci z "Mr Wrong".
To prawda, że więcej kobiet zamraża swoje jaja z powodów społecznych (to jest nie medycznych), ale nie dla wszystkich. Zamrożenie jajka jest drogie, około 7000 $ za cykl. I to nie jest niezawodny w zapewnieniu powodzenia ciąży po ponownym wszczepieniu jaj. Według strony internetowej mojego lekarza wskaźnik sukcesu wynosi od 6 do 12 procent, co sugeruje, że kobieta, która zamraża 20 jaj, ma duże szanse na urodzenie zdrowego dziecka.
Wciąż jednak popieram fakt, że technologia jest dostępna dla tych kobiet, które tego chcą. Wszystko, co zwiększa kobiecy wybór, jest pozytywne w mojej książce i neguje przestarzałe przekonanie, że kobiety, które chcą dzieci, powinny zadowolić się "Panem dostatkiem", kiedy ich biologiczny zegar zaczyna zbyt głośno tykać, by zignorować.
Teraz w końcu cieszę się z bycia singlem i chociaż kwestia płodności zawsze jest w moim umyśle, nie potrzebuję presji, aby dalej komplikować sprawy.
Na tym etapie zamierzam wykorzystać moje szanse. Jeśli mam mieć dziecko, zrobię to. Nauka sprzeciwi się temu podejściu, ale co do cholery. W każdej chwili mogę też zmienić zdanie.
Tak, młodsze jaja są zdrowsze i bardziej opłacalne, to medycznie udowodnione. A jednak nie może to być domyślny wybór dla samotnych kobiet po 30 roku życia, więc proszę, przestańcie nas z nim nudzić.