Nie mogłem utrzymać mojego dziecka po tym, jak się urodził, a oto, co się czuje
Każda kobieta w ciąży marzy o tym, jak to jest rodzić, ale nikt nigdy nie zastanawia się, jak to będzie, gdy nie będziesz w stanie utrzymać dziecka po urodzeniu. Nikt tego nie planuje. Od chwili, gdy zobaczyłem pierwszy sonogram naszego dziecka, spędziłem niezliczone godziny zastanawiając się, jak moje dziecko mogłoby wyglądać. Zastanawiałem się, czy mój syn ma nos lub oczy mego męża; Straciłem sen myśląc o tym, czy ma brązowe włosy, czy blondynkę. Chociaż nie różniłam się od większości kobiet w sposobie, w jaki śniłam o moim przyszłym dziecku, była jedna rzecz, która sprawiała, że czułem się jak outsider: Moja ciąża była bardzo ryzykowna.
Wiedziałem, że moje istniejące wcześniej schorzenia będą miały wpływ na całą ciążę, ale nigdy nie spodziewałem się, że mój plan porodu zostanie naruszony. Wiedziałem, że będę miał zaplanowaną c-sekcję, ponieważ moje zaburzenie tkanki łącznej spowodowało poród pochwowy zbyt niebezpieczny. Chociaż nie mogłem "uczestniczyć" w aspekcie c, nadal chciałem poczuć się jakbym miał pewną kontrolę nad sytuacją. Proces rodzenia wydawał się świętym przywilejem, a ja chciałem, aby ta chwila bogini-matka-ziemia-wojownik. Po natknięciu się na film o naturalnych c-odcinkach, postanowiłem go zrealizować. Naturalna c-sekcja to sposób na zintegrowanie niektórych fizycznych aspektów porodu pochwowego - takich jak natychmiastowy kontakt skóry ze skórą, opóźnione zaciśnięcie przewodu i umożliwienie matce zobaczenia, że dziecko zostało zabrane - i chciałem mieć jeden. Nie chciałem poddać się rosnącemu poczuciu chaosu.
Bez względu na to, czy irytuje to mój zespół medyczny, czy nie, nigdy się nie dowiem, ale miałem dość konkretny plan porodu. Chciałem, aby kurtyna została opuszczona w momencie, kiedy mój syn został dostarczony, a przewód zaciskał się, by się opóźnić, i chciałem, żeby natychmiast przyłożył mi klatkę piersiową przed umyciem. Chciałem mieć te wszystkie rzeczy, ponieważ wciąż byłem zdecydowany głosować, a przybycie mojego syna było tak bliskie porodu, jakiego chciałem. Czytałem, że niezwykle ważne jest, aby mieć kontakt ze skórą, podczas gdy twoje dziecko wciąż miało swój zapach na skórze, więc naturalnie, poprosiłem o to. Ale wszystkie moje staranne planowanie szybko wyszło przez okno.
Wiedziałem, że coś jest nie tak, jeszcze zanim przybyliśmy do szpitala. Zatrzymaliśmy się i zachorowałem bezpośrednio w krzakach. Gdyby te rzeczy były wyłączone. Nie stosowałem żadnych leków przeciw nudnościom, ponieważ moje Gravadarium z Hypermesis (poważna poranna choroba) w końcu ustąpiło w ciągu ostatniego miesiąca. Dlaczego więc nagle zrobiło mi się niedobrze? Jak tylko niekończąca się papierkowa robota została wypełniona, poprosiłam o coś, co uspokoiłoby mój żołądek, ponieważ nie chciałem, żeby to ingerowało w mój plan urodzenia. Kilka pielęgniarek powiedziało mi, że to "tylko nerwy".
Kolejną rzeczą, która poszła nie tak, było to, kiedy pielęgniarka wysadziła żyły w jednym ramieniu i obu nadgarstkach. Nie jestem pewien, ile krwi straciłem, ale wystarczyło mi prawie zemdleć i położyć ręcznik na podłodze, żeby go podnieść. Zajęło mi to również trzy próby, aby dostać blokadę kręgosłupa. Gdy byłem na stole operacyjnym i zaczęło działać odrętwienie, byłem wrakiem.
Czy kiedykolwiek rzuciłeś się poziomo, przywiązałeś i zdrętwiałe, więc nie możesz właściwie poczuć mięśni brzucha, by rzygać? To nie jest zabawne. Byłem przerażony, że się udławię, a pielęgniarka, która zapewniła mnie, że będzie tam, by złapać jakieś wymiociny, nie było w pokoju. Więc byłem sam, głowa odwróciła się w bok, wymiotując, płacząc i trzęsąc się w niekontrolowany sposób. Wtedy właśnie pielęgniarka poinformowała mnie, że nie będzie bezpiecznie sprowadzać mojego syna w pobliże mnie, gdy się urodzi.
Moje serce złamało się w najgłębszy i bolesny sposób. Płakałem, dopóki nie poczułem się tak pusty, jak miało to być moje łono. Przez wszystkie bolączki zdrowia - pęknięta torbiel macicy, krwawienie, zwichnięte żebra i biodra - wykorzystałem narodziny mojego syna jako cel, na który czekam. Teraz został mi odebrany i nie mogłem nic z tym zrobić. Zrozumiałem, że moje wymioty, niskie ciśnienie krwi i skłonność do drgawek oznaczają, że nie będzie to bezpieczne, ale mimo to boli. Nie pomogło to, że pielęgniarka, która przerwała wiadomość, zachowywała się tak, jakby właśnie opowiadała mi o pogodzie. Mój mąż był u mego boku, a mieszanka bezsilności i empatii w jego oczach była słodko-gorzka. Był w stanie wstać i patrzeć, jak rodzi się nasz syn. Pozwolono mu być pierwszym, który go zatrzyma. Musiał utrzymać swoją drobną dłoń i pogłaskać swój niemożliwie miękki policzek. Zazdrość i niechęć przepłynęły przeze mnie.
Kiedy mój partner wyjechał z moim synem, do którego opiekowały się pielęgniarki, musiałem obserwować zegar, podczas gdy czekałem na zszycie i przeprowadziłem się do rekonwalescencji. Po tym, co wydawało się wiecznością, w końcu dali mi leki przeciw nudnościom, ponieważ wciąż nie mogłem przestać rzucać. Ich najlepszy domysł na moje nieprzerwane nudności było, że moja moja istniejąca sytuacja GI była tylko zaostrzona przez blok kręgosłupa; sądzili, że miałem złą reakcję. Ale nie przejmowałem się tym, a szczególnie nie miałem ochoty wysłuchiwać ich wyjaśnień. Chciałem tylko mojego syna.
Ponieważ miałem wiele problemów zdrowotnych, lekarze chcieli mnie trochę monitorować, zanim przywieźli mojego syna. Zrozumiałem, że ważne jest, aby sprawdzić oznaki krwotoku lub spadku ciśnienia krwi, ale szczerze mówiąc, nie obchodziło mnie to to wszystko. Byłem i nadal nie jestem obcy dla problemów zdrowotnych. Żyłem z nimi przez całe życie i nauczyłem się, jak sobie radzić. W tej chwili wszystko, na czym mi zależało, to widzieć się z moim synem. Kiedy w końcu dostałem wszystko od kogoś z personelu medycznego, grzecznie, ale stanowczo zażądałem, bym pozwolił mi trzymać mojego syna. Kobieta niechętnie wyszła, żeby po niego posłać.
Kiedy leżałem w łóżku, zastanawiałem się, tak jak wtedy, gdy byłam w ciąży, jak mogłaby wyglądać jego twarz. Wtedy nagle uderzyło mnie irracjonalne, ale bardzo realne, lęk, którego mój syn nie chciał lub nie był w stanie ze mną związać. Nie trzymałem go po jego urodzeniu. Jeszcze go nie znałem. Czy mnie rozpozna? Czy on wie, kim jestem? Druga ręka na zegarze wydawała się ogłuszająca, gdy czekałem z niecierpliwością na jego przybycie. Czułem się oszukany, ponieważ, technicznie, już przybył. Świat powitał go, a ja czekałem jak grupa, która ma nadzieję za kulisy.
Kilka chwil później moje życie nieodwracalnie zmieniło się na zawsze: Trzymałem mojego chłopca.
Nie obchodzi mnie, jak brzmi to banalnie, ale coś naprawdę niesamowitego zdarza się, gdy w końcu uda ci się utrzymać dziecko. Pielęgniarka zawróciła go, a mój mąż trzymał mnie za rękę, gdy kładła mojego syna na mojej piersi. Starałem się jak najlepiej kontrolować wstrząsy spowodowane reakcją na blok kręgosłupa i znieczulenie i wkładałem każdą uncję energii w strojenie krzyków własnego ciała. Nic nie miało znaczenia w tej chwili. Nic tylko on.
Ból, mdłości, gorycz, wszystko to przeminęło - choć chwilowo - gdy poczułem jego ciepłą twarz przyciśniętą do mojej skóry. Podobnie jak magia, jego instynkt biologiczny zaczął się kopać, a on zaczął przeczesywać się do mojej piersi. Jego maleńkie okrzyki przerywane stękami wysiłku rozpływały moje serce, gdy z zadowoleniem patrzył mi w oczy. I po raz pierwszy tego dnia miałem płakać łzami szczęścia, ponieważ mój lęk okazał się błędny: mój syn dokładnie wiedział, kim jestem, a nawet lepiej, że mnie potrzebował.