Nagrałem każdy nieprzyjemny i nieprzyjemny komentarz o mojej ciążce przez nieznajomych przez 2 tygodnie, i tak, będziesz chciał usiąść
W każdej ciąży jest szczególny punkt, w którym ogromna większość nieznajomych traci wahanie na to, czy jesteś w ciąży i zaczynasz przeładowywać pytania, komentarze i obawy dotyczące twojej macicy, planów pracy i technik rodzicielskich. Martwią się o to, ile pijecie kofeiny i czy wybieracie obrzezanie dziecka, a może nawet nie macie na razie nazwy. Jeśli jesteś już w, lub masz zamiar wejść, ten etap niekończących się pytań, czuję twój ból.
Ponieważ już raz byłam w ciąży, po raz drugi wiedziałam, że komentarze są już w drodze. Obawiałem się dnia, w którym przybyli, nawet nieraz mając nadzieję, że będę miał szczęście i całkowicie obejść groźną scenę. Przypuszczam, że przez kilka pierwszych miesięcy ciąży zachowywałam największy sekret wszechczasów i byłam wdzięczna nawet za poranne mdłości, ponieważ oznaczało to, że nikt nie miał prawa mówić o moim ciele, brzuchu i moja macica. Do diabła, nawet cieszę się, że pozwalam ludziom myśleć, że po prostu "przybierałem trochę na wadze". Potem nadszedł dzień, w którym nie byłem już bezpieczny przed atakiem niezamawianych opinii. Wszedłem do miejscowego publixu i powitałem go z ogromnym uśmiechem od kasjera, zanim zaczęła mnie pytać: "Kiedy się masz? Czuję się, jakbyś był w ciąży kilka miesięcy temu. "Właśnie wtedy wiedziałem.
Ponieważ komentarze zaczęły przybierać na sile, pomyślałem, co by było, gdybym śledził niektóre z rzeczy, które ludzie odczuwali jako nieśmiertelną potrzebę powiedzenia zupełnie obcej osobie? Czy większość komentarzy pochodzących od dobrze znających babć lub dzieci ciekawi, dlaczego mój żołądek jest tak duży? Czy wszyscy mają podobny temat do nich?
Eksperyment
Zdecydowałem się spędzić drugą część mojego drugiego trymestru, notując każdy nieuprzejmy, nieprzyjemny i niewygodny komentarz na temat mojej ciąży. Chciałem lepiej zrozumieć, jak niewiele osób filtruje się, gdy w środku znajduje się pakiet radości.
Dobre komentarze
"To najsłodszy mały guz!"
"Kocham swoją ciążę ciąży!"
"Wygląda na to, że nosisz dziewczynę"
"Założę się, że masz chłopca!"
Te komentarze były niesamowite, szczególnie dlatego, że nie mogłem już wcisnąć się w moją ulubioną ołówkową spódnicę i potrzebowałem małego pick-upa. Komentarze pochodziły głównie od nieznajomych, którzy chcieli tylko poznać niesamowitą podróż, na której byłem. Powtarzające się domysły chłopca lub dziewczyny były denerwujące - szczególnie gdy nie byłem w nastroju lub śpieszyłem się - ale zawsze były w dobrych intencjach.
Po długim dniu, złym dniu lub w dniach, kiedy potrzebowałem kogoś, kto sprawiłby, żebym czuł się dobrze z żołądkiem wielkości mojej planety, ceniłem sobie te komentarze, zdając sobie sprawę, że nie były one przesłuchaniem ani atakiem na moje ciało i moje rosnące dziecko; byli po prostu ludźmi, którzy próbują się do mnie odnosić, sprawiają, że czuję się dobrze i sprawiają, że czuję się widzialny.
Złe komentarze
"Wow - wyglądasz tak, jakbyś chciał pop. Ile miesięcy jesteś? "
"Czy wolno ci to wypić?"
"Będziesz miał naprawdę pełne ręce!"
"Jeśli chcesz poznać płeć swojego dziecka, kiedy wrócisz do domu, niech twój mąż umieści nożyczki na jednym krześle, a nóż w drugim. Jeśli siedzisz na nożyczkach, masz dziewczynę, a jeśli usiądziesz na nożu, to będzie to chłopiec!
"Czy zawsze oddychasz tak ciężko?"
Posłuchaj, myślę, że wszyscy wiemy, że założenia są straszne - i w tym przypadku zrobili tyłek z wyjątkiem mnie. Każdy inaczej rodzi dzieci i wszyscy doświadczamy bardzo różnych objawów ciąży w bardzo różnych punktach ciąży. Miałem dwie bardzo różne ciąże, mimo że moje dzieci są tej samej płci i mają tylko dwa lata od siebie, ale ludzie, którzy mnie nie znają, nie wiedzą o tym. Nic o mnie nie wiedzą. Ktoś musi również zdać sobie sprawę, że chociaż coś może wydawać się normalne w sposobie dorastania, to całkiem możliwe, że nie zostanie doceniona rada zupełnie obcej osobie. Trudno powiedzieć, czy mówienie zupełnie obcej osobie - komuś, kogo jeszcze nie podzieliłeś jeszcze drobiazgami - aby potencjalnie usiąść na nożu, ma pewne ukryte ukryte intencje ukryte w ich komentarzach. To osobiście sprawiło, że zapytałem, czy pod pozornie przyjemnym uśmiechem była jakaś nadzieja na krzywdę dla mnie lub mojego dziecka. To było trochę jak zagrożenie - zagrożenie dla mnie i dla życia we mnie.
Szczerze mówiąc, komentarz pozostał u mnie długo po zakończeniu wymiany. Jak to możliwe? Po powrocie do domu po krótkiej podróży zbadałem sugestię, czy to nawet coś. Szybko odkryłem, że jest to mit ujawniający płeć używany przez niektóre kultury. Nie wiem, czy to mniej lub bardziej przerażające niż ktoś, kto sam to mówi.
Absolutnie niegrzeczne komentarze
"Czy mogę pocierać brzuch?"
"Czy to było zaplanowane?"
"Czy masz ochotę wstać, żebyśmy mogli lepiej się przyjrzeć?"
"Powinieneś nazwać swojego syna po mnie!"
OK, pozwól mi coś wyjaśnić, raz na zawsze: Nie, możesz mnie nie dotykać. I nie, nie jest mi przykro, ale odpowiedź zawsze będzie brzmiała "nie". Poza ciążą wydaje się, że myśl o dotykaniu nieznajomego jest przerażająca, więc dlaczego miałaby być inna w czasie ciąży? Może być rzadki przypadek, kiedy kobieta w ciąży może zaoferować komuś dotknięcie jej brzucha, ale poważnie, proszę, nie pytaj mnie.
Kobiety w ciąży są już zatrute niepokojem - czy moje dziecko rośnie zbyt szybko? Czy on jest zdrowy? Czy robię to dobrze? Czy będę dobrą mamą? Co, jeśli ona mnie nienawidzi, gdy ma 13 lat? Czy powinienem spać więcej? Czy śpię za dużo? Czy wszystko będzie dobrze? - że nie mam czasu, aby uwzględniać każde pytanie, komentarz i obawy, które mają dla mnie także nieznajomi. Jestem zajęty hodowaniem człowieka, tworzeniem innego życia, robieniem przestrzeni w moim domu i moim sercu dla innej małej osoby, którą będziemy odpowiedzialni za wychowanie. Nie mam czasu, aby uspokoić twoje nerwy. Próbuję zwracać uwagę i dbać o własne.
I szczerze mówiąc, czy planowana ciąża czyni ją lepszą lub bardziej satysfakcjonującą niż nieplanowana? Prawdopodobnie nie. Każdy zaczyna swoją drogę do macierzyństwa na różne sposoby i nigdy nie jest w porządku zawstydzać zupełnie obcej osoby za coś, co jest tak głęboko osobiste. Jak, jak byś się czuł, gdybym zadał 900 pytań o twoją kanapkę? Czy przeszkadzałoby ci, gdybym chciał pocierać twój brzuch? A może zgaduję, co było w środku? Prawdopodobnie. Powinno mieć sens, że zadawanie pytań na temat moich życiowych wyborów było skrajnie nie na miejscu. Mój mąż i ja jesteśmy zachwyceni nadchodzącym dodatkiem do naszej rodziny. Ale czy powiedzenie, że moje dziecko zostało zaplanowane, nagle zyskało aprobatę ludzi, których opinii nie obchodzi mnie nic? To nigdy nic dla mnie nie zmieniło - i to na pewno teraz nic nie zmieni.
Więc czego się nauczyłem?
Ludzie ssają . Żartuję, uh, trochę . Dostaję mężczyzn i kobiety są naturalnie ciekawi ciąży; to jedna z niewielu rzeczy, która łączy nas wszystkich pomimo wieku, pochodzenia etnicznego, a nawet statusu społeczno-ekonomicznego. To jedna rzecz, z którą wszyscy się dzielimy i zdaję sobie sprawę, że wszyscy byli ciekawi mojego brzucha najprawdopodobniej dlatego, że uważali, że jest to coś, o czym wiedzieli, że mogą się ze mną mierzyć. Albo jesteś w ciąży, jesteś rodzicem, znasz kogoś, kto urodziła dziecko, albo znasz kogoś, kto zna kogoś, kto urodzi dziecko, więc myślisz, że wiesz o czym mówisz. Chociaż większość ich komentarzy miała dobre intencje, niektóre z nich były tak źle sformułowane, że obrały się obraźliwe, obraźliwe i natrętne. Ciąża jest tak mylącym czasem dla kobiet, szczególnie dla osób rozpoczynających leczenie. To dla nich wszystko nowe. I przyjmowanie założeń lub potencjalnie bolesnych uwag nie robi absolutnie nic, by stłumić jej obawy.
W tym momencie mojego życia i ciąży wiem, że komentarze będą miały miejsce. Staram się podejmować większość rzeczy krokowo, a czasami nawet lubię sprawiać, że będzie to dla mnie przyjemne doświadczenie. Gdy dowiedziałem się, że będę miał drugiego chłopca, spotkałem w centrum handlowym kobietę, która zadaje uporczywe pytania dotyczące mojej ciąży. Pod sam koniec mówi: "Nie musisz mi mówić, widzę, że zdecydowanie masz dziewczynę!" (Nie jestem.) Natychmiast odpowiedziałem: "Dlaczego, tak, jestem i nie mogłem - bądź bardziej podekscytowany! Odszedłem z satysfakcją, wiedząc, że chociaż ludzie mogą ciągle pytać i wyrażać swoje zdanie na temat tego, jak powinno wyglądać, wciąż mogę zachować informacje, które najbardziej sobie cenię. Mogę zignorować ich komentarze i nie pozwolić, by to zrujnowało lub rozproszyło moją radość.