Przesadziłem moje dzieci na tydzień i oto co się stało

Zawartość:

Chociaż jestem technicznie Tysiącleciem, w przeciwieństwie do większości moich pokrewnych odpowiedników, jako dziecko nie otrzymałem zbyt wiele pochwał. Moja mama zawsze przypominała mi, że jestem silna i inteligentna i jako pierwsza kupiłam bilety na dowolną grę, w której grałam, ale gdy przyniosłam do domu test z wynikiem 98, jej odpowiedzią było nie pogratulować mi, to było zapytaj, dlaczego nie uczyłem się ciężej, aby uzyskać prawidłowe ostatnie pytanie. Nagrody i dobre oceny w moim domu nie były celebrowane tak bardzo, jak się spodziewano. Nie zdając sobie z tego sprawy, podążałem za przykładem własnego dzieciństwa, nie bardzo chwaląc swoje 3-letnie bliźnięta. Nie chodzi o to, że nie jestem z nich dumny - spędzam wiele godzin po tym, jak kładą się spać, oglądając ich filmy i opowiadając mojemu mężowi o wszystkich zabawnych rzeczach, które zrobili tego dnia - nigdy tak naprawdę nie przyszło mi do głowy, że chwalą je za rzeczy na w tym wieku, ponieważ są zbyt młodzi, aby przynieść do domu arkusze robocze ze szkoły lub zdobyć cel w piłce nożnej. Kiedy myślę o pochwałach i dzieciach, myślę, że dzieci w szkole, a nie dzieci w pieluchach.

To zostało powiedziane że Millennials cierpią jako dorośli, ponieważ byliśmy zbyt pochwaleni. Ale milenijne matki są bardziej pewne swoich umiejętności rodzicielskich niż inne amerykańskie matki i nie mogę przestać się zastanawiać, czy pełne radości dzieciństwo pomogło nam w zaufaniu jako rodzicom. Szkoda, że ​​nie byłem bardziej chwalony jako dziecko, bo zastanawiam się, czy nie sprawiłoby mi to mniejszej troski jako dorosłego. Chcę, aby moje dzieci były pewnego dnia pewnymi dorosłymi, więc postanowiłem sprawdzić, czy trochę więcej pochwał było naprawdę złym pomysłem.

Eksperyment

Przez jeden pełny tydzień uwielbiałem moje dzieci jak stertę guacamole na burrito. Bez względu na to, co zrobili lub jak imponujące było to, o ile zrobili coś, co nie było destrukcyjne, uznałem to, mówiąc coś pozytywnego. Każda drobnostka, którą robili, była przyczyną ogromnych uroczystości. Rozwaliłem wszystko, co było nieproporcjonalne w najlepszy możliwy sposób, a moi chłopcy musieli czerpać korzyści.

Oto, czego się nauczyłem i co się stało w procesie:

Więcej chwały oznacza mniej furii

Spodziewałem się, że dawanie dzieciom wielu pochwał spowoduje więcej walk, ponieważ dzieci są bardzo konkurencyjne w stosunku do zabawek i mojej uwagi. Ale mówienie moim chłopcom, jak niesamowici byli przez cały dzień, faktycznie poprawiło ich zachowanie. Powiedzenie im, że są inteligentni lub słodcy, gdy coś zrobili, sprawiło, że chcieli robić to coraz więcej.

Na przykład, chłopcy mają kuchnię do zabawy i często przychodzą do mnie z "zupą" lub "kawą" do picia, kiedy siadam na kanapie i piszę. Ale gra rzadko trwa długo, ponieważ jeden z nich zazdrości mi faktu, że wziąłem ofertę brata przed własną lub ponieważ po prostu zdecydowali, że nie mogą dłużej grać razem przez jedną sekundę. Ale kiedy podniosłem wzrok znad komputera, mówiąc coś w rodzaju: "Czy sam to wszystko zrobiłeś?" i "Tego właśnie chciałem!" podczas papryki w komentarzach typu: "Jest pyszny!" i "Skąd wiedziałeś, że lubię marchewki w mojej kawie!" cała chwała sprawiła, że ​​zachichotali i oszołomieni. Mogli grać razem przez dłuższy czas, nie nudząc się.

Nieustanna pochwała sprawiała, że ​​także starali się bardziej. Podczas gdy oni często dają mi to samo w kółko, kiedy dawałem im wiele pochwał, ich twórczość stawała się coraz bardziej twórcza, ponieważ wydawało się, że chcą mnie nadal imponować.

Spokojna zabawa i nie muszę nawet wstawać z kanapy? Wygraj, wygraj (wygraj).

Moje dzieci są mądrzejsze, niż się udało

Ponieważ szukałem rzeczy, które chwalą moich chłopców, musiałem być z nimi bardziej cierpliwy. Jeśli próbujemy dostać się do sklepu lub posprzątać przed snem, mam zły zwyczaj zapinania płaszcza lub odkładania zabawek, ponieważ nie lubię czuć się tak, jakbym marnował czas. Ale nie mogłem naprawdę wychwalać moich dzieci za to, że mogłem je ubrać lub czyścić dla nich, więc dla celów tego eksperymentu musiałem usiąść i pozwolić im robić więcej rzeczy na własną rękę (i we własnym czasie).

Kiedy wyluzowałem i pozwoliłem im próbować robić rzeczy na własną rękę, byłem zdumiony, na ile są w stanie. Są w stanie się nakarmić, ubrali się, a nawet podjęli inicjatywę, by rano wstawać do łóżka, kiedy przestałem próbować zepchnąć ich ze schodów na śniadanie. Obserwowanie rzeczy godnych pochwały uświadomiło mi, że już nie są niemowlętami i że nieumyślnie je kochałem. Gdybyś zapytał mnie w zeszłym tygodniu, przysiągłbym, że nigdy nie zrobię nic, aby spowolnić rozwój moich dzieci, ale myślę, że nie daje im to szansy na ćwiczenie pewnych umiejętności tylko dlatego, że poświęcają więcej czasu na samodzielne faktycznie je powstrzymuje.

Chwalenie ich za robienie rzeczy na własną rękę uświadomiło mi, że muszę zmienić sposób postrzegania czasu. Kiedy wydaje mi się, że chcę coś zrobić dla chłopców, aby pośpieszyć nam z harmonogramem wydarzeń tego dnia, muszę pamiętać, że to także świetna okazja, aby ćwiczyć swoje umiejętności motoryczne. Mam nadzieję, że przypisanie wartości do tych okresów, gdy wydaje się, że nic nie jest robione, pomoże mi poczuć się mniej sfrustrowanym w ciągu dnia i mniej prawdopodobne, że najpierw zanurzy się w kole sera, gdy dzieci pójdą spać.

Chwalenie moich dzieci to takie jak chwalenie się

Być może najbardziej zaskakującą rzeczą w wychwalaniu moich dzieci jest to, że poczułem się pewniej w swoich umiejętnościach rodzicielskich. Pracuję w domu i dużo ćwiczę, a czasami wkładam dzieci do łóżka w nocy i zdaję sobie sprawę, że nigdy nie mieliśmy okazji przeczytać ani ćwiczyć kolorowania wewnątrz linii tego dnia. Wracam do siebie na czas, który spędzam z laptopem i zawsze czuję, że mogę i powinienem robić więcej, aby bawić i stymulować dzieci.

Ale spędzanie tygodnia na komplementach z dziećmi oznaczało, że cały czas szukałem rzeczy, które mogłyby je komplementować, a obserwowanie ich tak blisko pozwoliło mi zobaczyć, jak świetnie sobie radzą. Zawsze skupiam się na rzeczach, których nie robię z nimi, ale chwalenie ich przez cały czas pomogło mi zrozumieć, co robię z nimi.

Zawsze mówią "proszę" i "dziękuję" nawet swoim wypchanym zwierzętom. Mają wielką wyobraźnię i udają, że schody są windą, a pudełko z zabawkami to łódź. Znają dziesiątki piosenek i miłość do tańca i jestem prawie pewna, że ​​Lolo rozumie co najmniej połowę słów, które wymawiam jego tacie, ponieważ kiedy powiedziałem, że powinniśmy otrzymać "PIZZĘ" po tym jak dzieci zejdą na dół, mówi: "Tak, grzyby, proszę. " Mogą liczyć do 20 i są miłe dla innych ludzi (jeśli nie zawsze dla siebie nawzajem).

Chwalenie ich za te wszystkie osiągnięcia zmusiło mnie do uznania, że ​​musieli się gdzieś uczyć tych rzeczy. Daję pełny kredyt Super Why za ich umiejętności czytania, ale muszę poklepać się po plecach, ponieważ niektóre z nich są całkowicie moje. Naprawdę dobrze było uwolnić się od poczucia winy, które towarzyszy tak wielkiej pracy, kiedy przypomniałem sobie, że nie zawodzę tego całego projektu "podnieście przyzwoitego człowieka".

Zbyt dużo dobrej rzeczy ... Zdecydowanie wystarczy

Według Forbes.com, badania sugerują, że zbyt wiele nieokreślonych pochwał może być szkodliwych dla dzieci, i chociaż spędziłem tylko tydzień dając moim dzieciom wiele pochwał, zgadzam się z całego serca. Profesor Psychologii Stanforda, Carol Dweck, która jest ekspertem od długoterminowych efektów uwielbienia dla dzieci, mówi, że podobnie jak w przypadku dzieci, które są prześcignięte, nawet w wieku 3 lat:

Widzisz dzieci, które nie chcą próbować niczego twardego i łatwo się poddają, denerwują się nawet, gdy popełniają błędy.

Nie miałem wrażenia, że ​​moje własne dzieci były nadmiernie sfrustrowane z powodu ich niepowodzenia w tym tygodniu, ale zauważyłem, że po jakimś czasie pochwała zdawała się głuchnąć na uszy, zwłaszcza jeśli nie była specyficzna. Przez cały tydzień chwaliłem chłopców za włączanie i wyłączanie światła, kiedy wychodziliśmy i wchodziliśmy do pokoju. Przez pierwsze dni eksperymentu byli zachwyceni, że zauważyłem ich wysiłki. Na zmianę włączali i wyłączali światła, ale byli zdenerwowani, gdy ich brat włączył włącznik światła i pochwałę. Ale pod koniec tygodnia mieli dość mojej radości z możliwości przełączania światła. Podczas gdy reszta z nas grała LEGO jednego wieczoru, Lolo zauważył, że w pokoju robi się ciemno, więc wstał bez pytania i zapalił światło. Zacząłem go uwielbiać, mówiąc: "Wow, Lolo!" w kółko, ale zamiast dać mi szeroki uśmiech, jak to zrobił kilka dni wcześniej, zignorował mnie i wrócił do swoich zabawek. Utrzymywałem strumień pochwał, zdecydowałem, że powinien uznać fakt, że byłem z niego dumny. A kiedy w końcu spojrzał w moją stronę, podał mi ledwo ukryty wzrok, którego nie spodziewałem się od co najmniej 9 lat.

Zdałem sobie sprawę, że chwalenie ich za robienie czegoś, o czym oboje wiemy, że są w stanie i które zrobili wcześniej, nie pomaga we wzmocnieniu ich poczucia własnej wartości ani w poczuciu większej pewności siebie. Uznaje ich wysiłki w zakresie próbowania nowych umiejętności, które doceniają. Więc tak, mój 3-latek rzucił jakiś poważny cień po swojemu.

Czy będę wypełniał moje dni masą chwały?

Tydzień obdarowywania moich dzieci ogromem komplementów naprawdę zmusił mnie do przyjrzenia się temu, w jaki sposób jestem rodzicielska i jakie rzeczy działają i które obszary mogę poprawić. Zdając sobie sprawę z tego, że moje dzieci zwracają moją uwagę i rozwijają się dobrze, ich wiek był dla mnie ogromnym wyzwaniem. Ale obfitość niespecyficznych pochwał zdawała się mieć wady. Chociaż moje dzieci rozkwitały, gdy je oklaskiwałem za próbowanie nowych umiejętności, zignorowały mnie, gdy oddawałem im pustą pochwałę lub komplementowałem je w tej samej sprawie raz za razem. Rozumiem, że z biegiem czasu mogliby zacząć postrzegać pochwałę jako święto, gdyby usłyszeli za dużo.

Tak samo zabawne, cieszę się, że moje dni jako cheerleaderki są za mną, ale nie całkowicie odkładam swoje poms. Idąc do przodu, zamierzam trochę panować nad pochwałami, tak, że używam go, kiedy robią coś nowego lub trudnego, ale nadal chcę codziennie je wychwalać. Widząc, jak bardzo się starali, gdybym zwracał uwagę i wiedziałem, że mam tak wiele mocy osiągania moich dzieci, jest przerażający, ale wolałbym raczej pochwalić ich za dużo, niż przypuszczać, że nie są w stanie sprostać moim oczekiwaniom.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼