Pozwalam moim maluchom udekorować świąteczne ciasteczka, i to były wyniki

Zawartość:

Jako samotna mama na Pintereście, pieczenie ciasteczek świątecznych to mój czas, by zabłysnąć. Uwielbiam tradycję spędzania całego weekendu w kuchni, używając specjalnych foremek do ciastek, które pojawiają się tylko raz w roku i dekorują zawiłe wzory w lukrze na pyszne smakołyki dla tych, na których mi zależy. Kiedy zostałam mamą, byłam podekscytowana pomysłem posiadania dzieci do upieczenia pięknych i pysznych smakołyków, ale nigdy nie myślałam, że będą chcieli dołączyć do mnie, robiąc moje jadalne kreacje, aż będą starsze. Kiedykolwiek idę do kuchni, żeby przygotować jedzenie, moi bliźniacy, 2-letni synowie stoją na bramie i błagają, by weszła i mi pomogła.

Od oglądania ich zabaw z własnym plastikowym zestawem kuchennym, wiem, że rozumieją podstawy polewania i mieszania, ale widziałem ich kredkowe renderingi i brak jest artystycznych umiejętności i kontroli motorycznej, by pomóc mi stworzyć pięknie oszronione ciasteczka. Więc kiedy mój mąż zasugerował, że pozwolę im pomóc upiec na Boże Narodzenie, byłam sceptyczna. Czy nienawidzę narzucania mojej tradycji? Czy moje maluchy były gotowe do robienia, przygotowywania i dekorowania ciasteczek?

Eksperyment

W duchu świąt i bycia hojnym, postanowiłem przejąć kontrolę nad rocznym piernikowym ciasteczkowym wypiekiem i dekorowaniem do moich 2-latków. Obiecałem sobie, że nie wkroczę, aby im pomóc, chyba że poprosi o pomoc, i nie będzie próbował "naprawić" ich pracy. Daliśmy mu tylko jeden dzień, kilka rund ciasta i wszystkie dodatki, na które mogliśmy liczyć, i oto, co się stało.

Robiąc ciasto

Odmierzałem każdy składnik i pozwalałem chłopcom na zmianę dodawać je do miski. Spodziewałem się wielu walk i ogromnego bałaganu, kiedy skończyliśmy, ale naprawdę zrobili na mnie wrażenie, że dzielą się swoimi umiejętnościami i robią oczywisty wysiłek, aby nie zrobić bałaganu. Obserwując ich koncentrację i pracę tak dobrze, tworząc ciasteczko, uświadomiłem sobie, że są na tyle duże, aby odegrać większą rolę w innych dziedzinach, takich jak sprzątanie po swoich zabawkach i nauka na zmianę, kiedy chcą się bawić ta sama rzecz.

Jedynym minusem pozwalającym małym dzieciom mieszać ciasto z ciastkami są zarazki. Mimo że myliśmy ręce zanim zaczęliśmy, chłopcy z ząbkowaniem i animowaniem. Wiem na pewno, że do ciasta wlały się plamki ślinki. Kocham je wszystkie, ale obrzydliwe. Poprzysiągłem, że te ciasteczka nie będą tymi, które dzieliłem z sąsiadami i rodziną, ale zamiast tego byłyby ich własną partią. Zastanawiam się, jak wiele zarazków rozprzestrzenia się nieumyślnie, gdy ludzie dzielą się wypiekami domowej roboty.

BRB, umyję ręce i Lysol wszystko, na wszelki wypadek.

Podobnie jak Play-Doh, tylko ty możesz to zjeść

Moim chłopcom może brakować umiejętności w dziale kolorowania, ale są oni wielkimi fanami Play-Doh, więc zakładałem, że wygładzenie ciasteczek z piernika będzie gładką żeglugą. Ale ciasteczko jest znacznie grubsze niż Play-Doh, więc potrzebowali pomocy w toczeniu i przesuwaniu pieczątek przez całą drogę.

Ich ulubioną częścią było zdecydowanie to, że nie próbowałem powstrzymać ich od zasłaniania się smakiem, jaki robię, kiedy bawimy się rzemieślniczym ciastem. Myśleli, że coś im się wymknęło, i miło było trochę przestać się martwić i nie martwić tak bardzo jak zwykle. Chociaż wiem, że istnieje mnóstwo przepisów, nigdy nie doświadczyłem jadalnego Play-Doh, ale gdy zobaczyłem, jak bardzo lubią gryźć podczas gry, mogę spróbować, nie tylko dla przyjemności., ale mogę być mniej zestresowany i bardziej w momencie grania z nimi.

Zlekceważyłem myślenie o tym, że moje dzieci nie będą wiedziały, jak umieszczać znaczki blisko siebie, aby uzyskać jak najwięcej pożytku z ciasta, i były wielkimi fanami wycinania istniejących kształtów. Ostateczny rezultat był daleki od doskonałości, ale byli tak dumni ze swojej pracy, że (głównie) nie przeszkadzało mi to.

Toddlers + Sprinkles = Epicki bałagan

Naprawdę powinienem był wiedzieć, niż wręczać maluchowi cały pojemnik z małymi białymi nonpareils, ale byłem podekscytowany, widząc, jak będą ozdabiać i myślałem głupio, że posłucha, kiedy powiedziałem: "1-2-3, przestań!" Zamiast tego rozproszył ponad połowę całego kontenera na całym stole i podłodze, ku zachwytowi pisków swojego brata. Kiedy stałem z otwartymi ustami, nie wiedząc, od czego zacząć proces sprzątania, jego brat chwycił niebieskie kryształki cukru i próbował sprawić, by padał deszcz.

Zrobiliśmy sobie przerwę, więc mogłem odkurzyć i wymyślić plan przechytrzenia moich dzieci. Złapałem dwie tace z kostkami lodu i wypełniłem je rozmaitymi dodatkami z ciastek, aby nawet jeśli chłopcy je wyrzucili, bałagan byłby zminimalizowany.

Gdybym sam wisiał na ciastkach, miałabym kilka kolorów lukier, ale w tym momencie ważniejsze było dla mnie ukończenie projektu niż zrobienie ciasteczek z choinki na zielono i ciasteczek w kształcie trzciny cukrowej w kolorze czerwonym i białym, więc Zamroziłem wszystkie ciasteczka zwykłym lukrem waniliowym i przekazałem chłopcom do ozdoby. Myślałem, że będą ozdabiać jedno ciastko na raz, jak na linii montażowej, ale zapomniałem, że chętnie przekazałem ciasteczka małym dzieciom. Oczywiście pierwszą rzeczą, jaką zrobili z każdym ciasteczkiem, jaki im dałem, było polizanie i / lub gryzienie go w celu potwierdzenia własności.

Jeśli chodzi o posypki i cukierki, jedno z moich dzieci próbowało zanurzyć w nich ciasteczka, jak szklankę mleka, a drugie potraktowało jego polewę jak bufet i skubało cukierek między kawałkami piernika. W tym momencie porzuciłem wszelką nadzieję na prezentowane smakołyki i nalałem nam całą szklankę mleka.

Gdy początkowy skok cukru dobiegł końca, chłopcy zaczęli bardziej interesować się dekorowaniem ciasteczek przed jedzeniem. Lolo w szczególności zaskoczył mnie swoją zdolnością koncentracji i nie pozwolił mi pozbyć się materiałów dekoracyjnych, dopóki wszystkie jego ciasteczka nie zostały pokryte lukru.

Czy to warte bałaganu i stresu?

Pozwalając moim dzieciom przejąć moją świąteczną tradycję ciasteczkową było bałaganiarstwem, było to całkowicie tego warte. Jasne, nic, co stworzyli, nie przyciągnęłoby sympatii na Instagramie, a trzy dni później wciąż znajduję przypadkowe posypki na podłodze, ale oni to uwielbiali.

Umożliwienie im wzięcia udziału w takiej dorosłej działalności pokazało mi, jak niezależne i odpowiedzialne stają się i że nie są już dziećmi, ale raczej małymi ludźmi z własnymi pomysłami i programami. Pewnie, nie będę jadł niczego, co robią, szczególnie w czasie sezonu na przeziębienie i grypę, ale widząc ich szczęśliwych i ustanawiających nową rodzinną tradycję świąteczną, warto było stracić moją koronę jako księżna herbatników z rodziny.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼