Dałem mojemu dziecku darowane mleko z piersi i zrobiłbym to ponownie w bicie serca

Zawartość:

Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, przygotowałam sposoby, które wymyślam, jak robią to nowi rodzice: kupiłam zbyt wiele gadżetów, kupiłam odzież na rękę i złożyłam plan narodzin, który był niesamowicie szczegółowy. Wiedziałam, że chcę karmić piersią moje dziecko, a kiedy zapytałam swoją położną, co powinienem zrobić, żeby się do tego przygotować, powiedziała mi zasadniczo, że nie muszę wiele robić. Zapewniała mnie, że większość ludzi może karmić piersią i, dopóki robię dużo skóry na skórze z moim dzieckiem i upewniam się, że personel szpitala wie, że zamierzam karmić piersią, wszyscy bylibyśmy dobrzy. Ponieważ nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać, uwierzyłem jej. Nie wiedziałam zbyt wiele o dawaniu dziecku dawkowanego mleka ani o tym, że karmienie piersią może być zmaganiem.

Oczywiście, że to by się stało dla mnie, pomyślałem. To naturalne . Patrząc wstecz, żałuję, że nie zrobiłem więcej badań, ponieważ zdecydowanie nie byłem przygotowany na stres związany z pierwszym tygodniem życia mojego dziecka. Moja córka urodziła się ważąc 7 funtów, 9 oz. i była wszystkim, na co mogłem liczyć. Ta maleńka, piękna maleńka istota została umieszczona na mojej klatce piersiowej w ciągu kilku minut od jej dostarczenia i nie zajęło jej to długo, aby znaleźć mój sutek i zacząć ssać. W tym momencie wiedziałem, że karmienie piersią będzie dla nas łatwe. Ale moja poporodowa mgła została nagle przerwana, gdy pielęgniarki i lekarze powiedzieli: "Przykro mi, proszę pani, ale musimy oddać dziecko mężowi. Masz gorączkę 104, 6 stopnia i jesteś narażony na udar mózgu. "Protestowałem. Czułem się dobrze! Zapewnili mnie, że to adrenalina i nie byłem w porządku . Miałem stan przedrzucawkowy. Musieli dać mi lek zwany siarczanem magnezu, aby zmniejszyć ryzyko udaru.

Lekarstwo spowodowało, że byłem bardzo oszołomiony, ale kiedy zostałem przeniesiony do pokoju pooperacyjnego, trzymałem moje dziecko na klatce piersiowej tak bardzo, jak to możliwe. Pierwszego dnia wydawało się, że dobrze się trzyma i nie miałem żadnych zmartwień. Zapewniono mnie, że moje mleko pojawi się między trzecim a piątym dniem, a do tego czasu dziecko będzie już dostawać colostrum, które już robiłem. Ale po zapadnięciu zmroku w jej pierwszym dniu życia zauważyłem, że dużo spała i nie była zainteresowana zamykaniem się.

Chcielibyśmy zapytać o to pielęgniarki, a każda pielęgniarka miała inne informacje. Teraz wiem, że noworodki powinny karmić się mniej więcej co dwie godziny, ale wtedy jedna pielęgniarka powiedziała nam, że powinna karmić co trzy, a następna powiedziała nam, że będzie się trzymała, kiedy będzie głodna. Do rana drugiego dnia moja córka w ogóle się nie zatrzasnęła, a ona krzyczała, krzyczała i krzyczała. Poszedłem do konsultanta laktacyjnego szpitala. Oczywiście, podczas tej godziny konsultacji, zapadła się dobrze i pielęgnowała jak mistrz. Zapewniono mnie, że "nie mamy się czym martwić", a ja zostałem odesłany z powrotem do mojego pokoju, gdzie moja córka odmówiła ponownego zatrzaśnięcia.

Uznałem, że wszechświat dał mi tyle mleka, ponieważ miałem pomóc innemu dziecku, które tego potrzebowało, tak jak ktoś mi pomógł.

Martwiłem się. Powiedzieliśmy pielęgniarkom, że nie zatrzasnęły za cztery, pięć, a teraz sześć godzin, ale nikt nie wydawał się zmartwiony - aż nadszedł czas, aby wrócić do domu. Ostatni raz zważili moje dziecko i nagle wszyscy wpadli w panikę. Stwierdziła, że ​​straciła zbyt wiele na wadze. Ona nie może wrócić do domu, powiedziano nam. Byliśmy tak zdezorientowani. Prosiliśmy o pomoc i wsparcie, których nie otrzymaliśmy. A teraz nie mogliśmy odejść.

Fakt, że ktoś z miłością pompował, przechowywał i ofiarował swoje mleko, aby moje dziecko mogło z niego skorzystać, jest jedną z najmilszych rzeczy, jakie mogę sobie wyobrazić.

Bez wytłumaczenia, do mojego pokoju wjechała do mnie laktator do szpitala, a ja się do niego przywiązałem. Płakałem, kiedy konsultant laktacyjny zaczął mówić do mnie o suplementacji, o mleku dawcy, o formule. Nikt mnie nie zapewnił, że to, przez co przechodzę, jest niezwykle powszechne i że będziemy w stanie osiągnąć udany związek z karmieniem piersią. W końcu przyszła do nas położna, która pomogła nam zatrzasnąć się, i stało się jasne, że moje dziecko przestało się zatkać, ponieważ była zbyt przejęta, aby to zrobić i zbyt słaba, by sobie z tym poradzić.

W dniu trzecim zostaliśmy odesłani do domu z około 8 uncjami. mleka od dawcy z banku mleka i instrukcje dla mnie do pompowania przez 20 minut co dwie godziny, aby spróbować pomóc mi dostać mleko. Byłem wdzięczny za mleko dawcy, ponieważ chciałem uniknąć podawania mojej dziecięcej receptury, jeśli tylko mogłem. Miałam nadzieję, że będzie wyłącznie karmiona piersią, a ponieważ nie wiedziałam nic o suplementacji, (niesłusznie) obawiałam się, że podanie jej wzoru zrujnowałoby moje szanse na karmienie piersią. Wiedziałem, że mleko pochodziło z banku mleka, a ponieważ pochodziło ze szpitala, nie przejmowałem się, czy to jest bezpieczne. Ale nie dostałem instrukcji, co zrobić, gdy mleko dawcy już nie było; przypuszczano, że moje mleko będzie już w tym czasie.

Nikt nie powiedział nam, ile mleka karmić dziecko podczas jednego karmienia. Użyliśmy strzykawki doustnej, aby podać jej mleko, aby uniknąć "dezorientacji sutków", co może się zdarzyć, gdy damy noworodkowi butelkę w nadziei, że wkrótce się zatrzaśnie. Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że nam dali tylko tyle mleka dla dwóch karmień, więc racjonowaliśmy to mleko, myśląc, że to powinno trwać kilka dni, nie zdając sobie sprawy, że w gruncie rzeczy głodujemy nasze dziecko .. Byłem podłączony do laktatora, łkając, myśląc o tym, co za porażka Byłem, ponieważ nie mogłem nakarmić mojego dziecka.

Następnego dnia zabraliśmy dziecko na spotkanie z jej pierwszym pediatrą. Ustalono, że wciąż traciła na wadze i teraz miała żółtaczkę. Ale nasz lekarz był świętym, a ona usiadła z nami i wyjaśniła, ile uncji w karmieniu nasze dziecko powinno dostawać. Wyjaśniła również, że jeśli nie będę miała więcej mleka matki, będziemy musieli uzupełnić formułę. Nie wiedziałem jeszcze o grupach do dzielenia się mlekiem peer-to-peer na Facebooku, a my dopiero zaczęliśmy szukać więcej mleka dawca z banku mleka, ale stwierdziliśmy, że było to kilka dolarów za uncję, a zatem drogie.

Przekazałem ponad 300 uncji mojego mleka kobiecie, która nie była w stanie wyprodukować wystarczającej ilości mleka dla swojej córki. Poczułem się tak wspaniale, że mogłem pomóc innej rodzinie, która tego potrzebowała. Gdybym wiedział wtedy to, co wiem teraz, w tym pierwszym tygodniu szukałbym mleka matki dawcy.

Mój lekarz zapewnił nas, że uzupełnienie formuły nie oznacza końca moich związków pielęgniarskich z moją córką. Pomiędzy karmieniami, gdybym trzymał ją na klatce piersiowej i nadal próbował ją zatrzasnąć, wraz z sesjami pompowania, które robiłem, powiedziała, że ​​moje mleko przyjdzie. Poczułem porażkę, gdy po raz pierwszy dałem mojemu dziecku wzór przez strzykawki, ale się nie poddałem. Zacząłem robić badania na temat karmienia piersią w Internecie i znalazłem grupy wsparcia, które odpowiedziały mi na wiele pytań. Trzymałem się topless, a moje dziecko zasadniczo nago leżało na kanapie przez cały dzień. Dowiedziałam się również, że leki, które dostałem po porodzie, mogą opóźnić wchodzenie mleka, ale nikt mi o tym nie powiedział. Wieczorem piątego dnia zacząłem dostrzegać krople wilgoci na kołnierzach laktatora. Zadzwoniłem podniecony mój mąż. "Moje mleko nadchodzi!"

Szkoda, że ​​nie mogę powiedzieć, że płynęło tam gładko, ale tak nie było. Zajęło mi to około czterech dni, zanim moja córka zatrzasnęła się na mojej piersi. W międzyczasie pompowałem co dwie godziny i przy każdej sesji pompowania miałem trochę więcej mleka z piersi i trochę mniej formuły, żeby ją nakarmić. W końcu otrzymywała tylko moje mleko ze strzykawki. A potem pewnego popołudnia, w wieku około półtora roku, w końcu się zamknęła. Nigdy nie oglądaliśmy się za siebie, a ja skończyłem karmiąc ją przez 22 miesiące. Mimo że było to tylko około 10 dni, były to najdłuższe 10 dni mojego życia. Czułem się jak 10 lat i martwiłem się, czy głodzę swoje dziecko i czy będę w stanie przygotować potrzebne mu jedzenie.

Ostatecznie skończyłem z nadmiarem mleka. Miałem nadwyżkę, która nie jest tak zabawna, jak się wydaje. Ale w rezultacie miałem dużo więcej mleka w mojej zamrażarce, niż moje dziecko mogło jeść. Uznałem, że wszechświat dał mi tyle mleka, ponieważ miałem pomóc innemu dziecku, które tego potrzebowało, tak jak ktoś mi pomógł. Przyjrzałem się darowiznom na bank mleka, ale z powodu brania leków na receptę (nawet jeśli było to całkowicie bezpieczne dla rodziców opiekujących się piersią), nie otrzymałem darowizny.

To wtedy znalazłem Human Milk 4 Human Babies, grupę na Facebooku, która łączy ludzi poszukujących mleka dla swoich dzieci z osobami, które chcą oddać swoje mleko. Przekazałem ponad 300 uncji mojego mleka kobiecie, która nie była w stanie wyprodukować wystarczającej ilości mleka dla swojej córki. Poczułem się tak wspaniale, że mogłem pomóc innej rodzinie, która tego potrzebowała. Gdybym wiedział wtedy, co wiem teraz, byłbym bardziej nieugięty w znalezieniu mleka matki dawcy podczas tego pierwszego tygodnia.

Wymiana mleka typu peer-to-peer, choć jest odradzana przez Food and Drug Administration, jest ogólnie bezpieczna. W rzeczywistości La Leche League zmieniło ostatnio swoje stanowisko w tej sprawie, a teraz dostarcza informacji na temat oddawania mleka typu peer-to-peer. Jeśli przeszukujesz dawców zgodnie z własnymi standardami zdrowotnymi (i sam możesz pasteryzować mleko!), Nie ma powodu, by nie przyjmować mleka dawcy od kogoś, kto chce je podać, jeśli to jest twoje przywileje. Karmiące kobiety karmią inne niemowlęta od wieków, a mokra pielęgnacja jest niesamowicie powszechna również w innych częściach świata.

Podarowane mleko było jednym z największych darów, jakie ktoś dał mojej pociechie. Pozwoliło mi to dać jej korzyści płynące z karmienia piersią przez pierwsze kilka dni życia, kiedy moje ciało nie było w stanie jej wyprodukować. Fakt, że ktoś z miłością pompował, przechowywał i ofiarował swoje mleko, aby moje dziecko mogło z niego skorzystać, jest jedną z najmilszych rzeczy, jakie mogę sobie wyobrazić. Mam szczęście, że mogłem zwrócić przysługę na czyjeś dziecko.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼