Jak nauczyłem moje dziecko korzystać z toalety
Mój syn miał zaledwie 3 tygodnie, gdy po raz pierwszy wylądował w toalecie. Mój sąsiad, David Chung, który został przeszkolony w zakresie naturalnych technik rodzicielskich, pokazał mi, jak wygodnie uwijać Jessego w przedramiona nad toaletą. Jessey przez chwilę pokłócił się potulnie, a David pomagał mi oddychać i odpoczywać. Gdyby moje ciało było sztywne, wyjaśnił, dziecko wyczuje napięcie i będzie miało trudniejszy czas na odejście. Cała trójka spędziła około 10 minut w mojej łazience w apartamencie, dopóki Jessey nie wylądował w końcu.
Mając 15 miesięcy, siedział sam w toalecie - jedną ręką z boku siedzenia i drugą między nogami - gdy myłam zęby lub czytałam książkę. Teraz, gdy wiele lat jego życia zostaje wprowadzonych do dziecięcej toalety, moja 19-miesięczna osoba sama korzysta z dorosłego.
Ten model wczesnego treningu nocnego, zwany komunikacją eliminacyjną, ogranicza straty związane z pieluszkami, wydatki i wysypki. Pomaga także rodzicom lepiej dostosować się do ich dzieci i więzi w czasie toalety. Celem nie jest zmuszanie noworodków do kontrolowania swoich jelit - nie mogą tego zrobić. W komunikacji eliminacyjnej rodzice dostosowują się do swoich dzieci, a nie odwrotnie. Zwracając uwagę na sygnały swoich dzieci - zgniecioną twarz lub chrząkanie - rodzice uczą się typowego rytmu ruchów jelitowych i często oferują niemowlętom możliwość siusiania w toalecie, w misce lub na zewnątrz.
Oczywiście nie oznacza to odchodzenia niemowląt w miejscach publicznych. Było tylko kilka razy, kiedy musiałem znaleźć miejsce, w którym Jessey mógłby siusiać, a rodzice mogą nosić ze sobą pojemnik jako kopię zapasową.
Komunikacja eliminacyjna dotarła do społeczności hipsterów koncentrujących się na rodzicielstwie naturalnym lub przywiązującym, a także zaniepokojonych zdrowiu dziecka i środowisku. Ocenia się, że 27, 4 miliarda pieluszek, które nasz kraj kupuje co roku, od setek lat siedzi na wysypiskach, tworząc ponad 2 procent wszystkich odpadów składowiskowych. Płócienne pieluchy oferują bardziej zrównoważoną opcję, ale nadal istnieje duży wpływ na środowisko z ilością wody używanej do ich mycia. W zależności od rodzaju użytego mydła lub detergentu mogą one również negatywnie wpływać na ekosystemy.
Niektórzy rodzice stosują podejście ściśle pieluszkowe, trzymając swoje dzieci, aby eliminować wiele razy dziennie. To może być czasochłonne, a nie praktyczna codzienna praktyka dla rodziców, którzy pracują. Ale komunikacja eliminacyjna nie musi być stylem "wszystko albo nic": mój syn i ja używamy modelu hybrydowego, który działa na nasz styl życia. W weekendy Jessey ma dużo czasu nago w domu lub używa bielizny. On woli bieliznę od pieluch, a często będzie suszył w bieliźnie przez wiele godzin. Kiedy wychodzimy, włożyłem go w pieluchę. Na noc i w przedszkolu nosi przyjazne dla środowiska materiały jednorazowego użytku.
Oprócz komunikacji eliminującej korzyści finansowe i środowiskowe, wczesny trening nocny pomaga rodzicom w utrzymaniu więzi z dziećmi. Kiedy Jessey był dzieckiem, byłem z nim cały czas w domu, co pozwoliło mi zabrać go do toalety około ośmiu do dziesięciu razy dziennie. Nauczyłem się podnosić na jego subtelny (lub nie tak subtelny) język ciała, sygnalizując, że potrzebował podróży do łazienki: czasami nagle przerwał to, co robił, z myślącą twarzą lub napiętym wyrazem twarzy.
Oczywiście zdarzały się wypadki. Czasami wzdrygał się z niewygody lub natychmiast płakał i używałbym go jako momentu do nauki, mówiąc "czuję, że jesteś mokry" lub "musiałeś iść". Mając 14 miesięcy, kiedy zmoczył swoją bieliznę, natychmiast złapał się, świadom, że stworzył siusiu. Coraz więcej złapał się tuż przed tym, jak siusiał, dając mi krótkie okienko, które doprowadziło go do toalety.
Teraz wyprawy w łazienkach stały się mniej częste i bardziej przewidywalne. Teraz Jessey lubi spędzać wolny czas w toalecie, aby spędzić więcej czasu na czytanie. Zrobiłem głupią piosenkę, do której Jessey lubi podskakiwać w rytmie: "Idź, idź, idź na nocnik, sikanie na doniczkę, możesz w nią też kupować, możesz iść do dziury albo siusiać przy drzewie ... "Piosenka zapewnia wskazówkę, że nadszedł czas na wyeliminowanie, i pozwala na pewne więzi rodzic-dziecko.
Niektórzy wyrazili sceptycyzm w kwestii komunikacji eliminacyjnej. Amerykańska Akademia Pediatrii nie określa wieku, w którym dzieci powinny rozpocząć naukę na nocnika, ale zachęca rodziców do czekania, aż ich dziecko będzie mogło zwerbalizować potrzebę pójścia do łazienki. Ale nie wszyscy lekarze zgadzają się: pediatra Leslie Rubin, który prowadzi prywatną praktykę w Atlancie, zauważa, że komunikacja eliminacyjna jest normą w wielu kulturach, gdzie jest więcej intymności między rodzicami i niemowlętami. Według opowiadania na temat WebMD, Rubin mówi: "Istnieje dobra logika do metody komunikacji eliminacyjnej, jeśli staniesz się świadomy i wyczulony na to, co robią maluchy, możesz odpowiednio zareagować." Nacisk z komunikacją eliminacyjną dotyczy komunikacji, a nie szkolenia.
Komunikacja eliminacyjna przyniosła wiele korzyści dla mnie i mojego syna. Finansowo oszczędzam pieniądze na pieluchach i wodzie potrzebnej do prania ubrań. I opuściliśmy małą scenę nocną, pozostawiając w domu mniej dziecka. Proces ten dał także pewność i autonomię Jessey i przyczynił się do rutynowego mycia rąk.
Zachęciło nas też do wiązania. Jest kilka codziennych okazji do przedłużonego kontaktu wzrokowego, bliskiej rozmowy i wspólnego czytania i śpiewania dla mnie i Jessey.
Przede wszystkim komunikacja eliminacyjna zainspirowała mnie do lepszego dostosowania się do potrzeb mojego syna. Wraz z nauczaniem go Amerykańskiego Języka Migowego pomógł nam poprawić komunikację niewerbalną, pozwalając mi łatwiej reagować na jego uczucia, pragnienie, głód i zainteresowania.
Kiedy ludzie stają się bardziej świadomi tych korzyści, mam nadzieję, że więcej rodziców będzie ćwiczyć komunikację eliminacyjną, dzięki czemu możemy ograniczyć pieluchy i poprawić więzi dziecka.
Washington Post