Szczerze mówiąc, uwielbiam karmienie piersią

Zawartość:

"Po prostu uwielbiam karmić piersią moje dziecko." Nie mogłem zrozumieć stwierdzenia, kiedy usłyszałam, że moi przyjaciele, którzy byli mamusiami, zachwycają się, jak bardzo kochali karmienie piersią. Nie mogłem zrozumieć, ponieważ nie doświadczyłem jeszcze macierzyństwa, a tym bardziej możliwości karmienia piersią. Jeszcze zanim zaszłam w ciążę, właściwie wiedziałam, że chcę dać szansę karmienia piersią i wiedziałam, że to była niesamowita rzecz - tak jak zapewnienie jedzenia dla niemowlęcia jest niesamowitą i potrzebną rzeczą. Ale nie zdawałem sobie sprawy, że kochające karmienie piersią będzie produktem ubocznym tego robienia. Przypuszczam, że za każdym razem moi przyjaciele mówili o tym, jakby to było najlepsze. rzecz. zawsze. zaintrygował mnie.

W nocy, gdy urodziło się moje dziecko, po sekcji c i wszystko się ułożyło, ona i ja daliśmy z siebie naszą pierwszą próbę. Moje sutki były tak płaskie jak zawsze, odkąd moje ciało przeszło tak bardzo przez ostatnie 30 godzin. Moja malutka noworodka i ja grzebałyśmy przez zatrzaskiwanie, ale mogłem powiedzieć, że była chętna do ssania. Moja pielęgniarka dała mi sutek, aby pomóc, a my kontynuowaliśmy przełączanie piersi w tę iz powrotem tak bardzo, jak mogliśmy mieć nadzieję, że dostanie jakąkolwiek ilość siarki, która mogłaby wyjść. W ciągu pierwszych 24 godzin pielęgniarki i jej lekarz martwili się o jej oddech, gdy zaczęła wykazywać oznaki sporadycznych kłopotów.

Zostaliśmy wysłani do większego szpitala z NICU, a podczas tego wszystkiego moje dziecko musiało uzupełnić formułę. Nie mieliśmy własnej sali szpitalnej, ale zostaliśmy zakwaterowani w pokoju dla naszego dziecka w NICU. Dostałem wszystkie załączniki do laktatora przez specjalistę laktacyjnego z instrukcją używania go tej nocy, podczas gdy mój mąż i ja byliśmy z dala od naszej córki. Podczas gdy pompowałem w zacisznym pokoju w domu przeznaczonym do pompowania matek, w specjalnej nocnej szacie moja mama kupiła mnie przez pierwsze dni po urodzeniu, wciąż bardzo bolące od nacięcia na brzuchu, na więcej leków przeciwbólowych niż bym ". Chciałam być i naprawdę chcę tylko być z moją nowonarodzoną córką, moje mleko weszło. Patrzyłem, jak półprzezroczysta substancja jest pompowana zamieniła się w kremową biel, a świeża ciecz zaczęła napełniać butelkę. To nie było dużo, ani odrobinę, ale wróciłem do naszego pokoju, czując się jak królowa.

Przypomina o tym, jak wyjątkowe i cudowne jest to całe macierzyństwo. Zmusza mnie to do zwolnienia tempa i podjęcia wszystkiego. To jest jak ta wyznaczona pauza przez cały dzień - mile widziany przełom w krzątaninie życia.

Trzymałem odrobinę mleka na zimno, żeby zachować je do rana, kiedy mogłem zabrać je do mojej córki. Nie sądzę, żebym wiedział, jak bardzo jestem podekscytowany, dopóki nie wszedłem na NICU, gdzie moja córka leżała w cieplejszym dziecku i zawołała do naszej pielęgniarki z butelką uniesioną w mojej dłoni: "Moje mleko weszło!" Była słodka i uśmiechnęła się i pogratulował mi. Specjalistka laktacyjna, zachwycona tym samym dla mnie, nauczyła mnie, jak używać tego mleka w zakraplaczu, aby utrzymać zainteresowanie mojej córki. Powoli, ale pewnie, dotarliśmy do tego i kiedy udało nam się wrócić do domu następnego dnia, zdrowego dziecka, czułem, że możemy skutecznie przedostać się do wyłącznego karmienia piersią bez potrzeby stosowania uzupełniającej formuły.

Rzeczywiście, podczas tych kilku pierwszych dni w domu moje dziecko wydawało się karmić piersią prawie bez przerwy, ponieważ zabezpieczaliśmy naszą więź z piersią. Karmiła mnie wyłącznie i po kilku tygodniach dostaliśmy całkiem niezłą rutynę karmienia. Był to cykl żmudny i wyczerpujący, ale z upływem tygodni cieszyłem się z jej czasów karmienia. Służyły jako chwile, aby uciec w cichej okolicy na własną rękę. Czułem się błogosławiony, że idzie tak dobrze i że był to relaksujący, pełen miłości i intymny czas dla nas.

Przechodząc do macierzyństwa, nie byłam całkowicie pewna, że ​​absolutnie pokocham nowo narodzoną scenę, nigdy nie spędzając tak dużo czasu z dziećmi i czując się nieco onieśmielonym przez to zadanie. Nigdy też nie byłam super-drażliwą osobą, często pragnąc mojej osobistej przestrzeni, ale teraz mogę powiedzieć, że akt karmienia piersią to jedyna rzecz, która pomogła mi poradzić sobie z nowym życiem z dzieckiem. Przypomina o tym, jak wyjątkowe i cudowne jest to całe macierzyństwo. Zmusza mnie to do zwolnienia tempa i podjęcia wszystkiego. To jest jak ta wyznaczona pauza przez cały dzień - mile widziany przełom w krzątaninie życia.

Wraz z nic nas nie kosztuje, to jest powód, dla którego kontynuowałem karmienie piersią w 10 miesiącu mojej córki. Ma teraz tylko mleko trzy razy dziennie i najwyraźniej się rozczesuje, podczas gdy ja podążam za jej wskazówkami i instynktem w tej sprawie. Wiem, że po roku może przejść do mleka krowiego, ale widzę, że nadal karmimy piersią w nocy, kiedy skończy 1 latkę. Poruszymy się tuż po jej urodzinach, a karmienie piersią ma tę niesamowicie pocieszającą cechę - dla mnie i jej - i być może oboje będziemy chcieli tego wieczoru razem w czasie naszej wielkiej zmiany życia.

Kiedyś zastanawiałem się, dlaczego moi rówieśnicy zachwycali się karmieniem piersią tak jak oni. Niemal uważałem, że to, że poziom przywiązania do twojego dziecka jest ujemny, jest czymś negatywnym. Ale teraz, kiedy widzę, że może to być zdrowe i wyjątkowe doświadczenie, stałem się zwolennikiem przynajmniej możliwości karmienia piersią dla każdego, kogo znam, który staje się matką. To nie zawsze może się zdarzyć, wiem, i nie ma wstydu, jeśli nie jest to możliwe. Ale właśnie dlatego bardziej cenię sobie karmienie piersią. Kto znał osobę potrzebującą mojej przestrzeni, która mogłaby pokochać tak intymny romans? Stawanie się matką jest procesem, ale kochające rzeczy, których nie wiedziałem, że będę lub mógł, wiem teraz, przychodzą o wiele bardziej naturalnie, niż myślałem.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼