Szczerze mówiąc, nie mogłem rodzica bez moich przyjaciół

Zawartość:

Jak wiadomo każdej mamie w domu, praca może być samotna. Oczywiście zawsze mam towarzystwo, ale nie jest to takie, jakiego tak często potrzebuję. Zdałem sobie sprawę, jak prawdziwe jest powiedzenie "To ma wioskę". Naprawdę mam szczęście, że mam bliską rodzinę. Mam ludzi, do których mogę zadzwonić, jeśli potrzebuję kogoś, kto zabierze moje dziecko z przedszkola lub obejrzy moje dzieci, kiedy będę je odwiedzał. Ale tak naprawdę polegam na moim bliskim gronie przyjaciół mamusi tak samo jak ja na mojej rodzinie. Bez nich bym się zgubił.

Jestem naturalnie ekstrawertykiem. Pragnę interakcji społecznych. Dni, kiedy nie wychodzę z domu, są dla mnie naprawdę trudne. Mój partner wraca do domu i prawie go zaatakowałem, umierając, by wypełnić go szczegółami z mojego dnia, chociaż wiem, że nie jest to ekscytujące. Ale dni, w których jestem najszczęśliwszy, to te dni, w których widzę moich przyjaciół. I chociaż jestem pewien, że większość ludzi tak to odczuwa, to naprawdę mam najlepszych przyjaciół, których mogłaby poprosić kobieta z dwojga dzieci (wkrótce trzech). Oni nie tylko sprawili, że moje życie stało się pełniejsze, bogatsze, szczęśliwsze - pomogły mi także przez wzloty i upadki rodzicielstwa.

Tego lata, w obliczu niekończących się dni zabawienia obu dzieci przez cały dzień, codziennie, byłem bardzo wdzięczny za playdates i sugestie, które moi przyjaciele zaproponowali, aby spotkać się w bibliotece lub na basenie. Nawet w moich najbardziej leniwych czasach, gdy udało mi się pozwolić moim dzieciom bawić się z przyjaciółmi, nie czułem się jak okropna matka. Mógłbym pozwolić moim dzieciom dobrze się bawić, podczas gdy ja się uspołeczniałem. Czasami moi przyjaciele i ja mówimy o rodzicielstwie, ale co ważniejsze, mówimy o rzeczach, które są dla nas ważne poza rodzicielstwem. Przypomnienie, że jestem kimś więcej niż "tylko mamą" jest ogromne.

Wiedzą, że obserwowanie moich dzieci nawet przez godzinę, więc mogę być sama w kawiarni, to kawałek nieba.

Jestem pisarzem, a niektórzy z moich najlepszych przyjaciół również są pisarzami. Podczas gdy nasze dzieci bawią się, możemy porozmawiać o sklepie. Możemy rzeczywiście omawiać działania artystyczne i zachęcać się nawzajem na tej nieprzewidywalnej ścieżce kariery. Gdyby nie ci koledzy, nie jestem pewien, czy nawet bym pisał. Chociaż studiowałem pisanie scenariuszy w college'u i poświęciłem wiele godzin nastolatkom na pisanie (okropnie zawstydzające) fan fiction, nie przyszło mi do głowy, że mogę być zarówno mamą w domu, jak i pisarką. I poważnie, zajęcie się pisaniem fikcji na wezwanie mojego przyjaciela uratowało moje zdrowie psychiczne. Ci przyjaciele pisarze, którzy również mają dzieci, wiedzą, jak to jest żonglować rodzicielstwem i pisaniem. Wiedzą, że czasami, kiedy karmisz piersią noworodka, również opowiadasz historię, która nie pozostawi Cię w spokoju. Wiedzą, że obserwowanie moich dzieci nawet przez godzinę, więc mogę być sama w kawiarni, to kawałek nieba.

Przez większość czasu, kiedy mam problem lub problem, chciałbym rady, ale przede wszystkim, chcę solidarności i empatii, a może zobaczyć, że nie jestem jedyną osobą żałośnie w tyle na dania.

Ale mam też nie-pisarzy znajomych z dziećmi. I poza tym, ci przyjaciele sprawiają, że czuję się o wiele lepiej, gdy robię to jako rodzic. Możemy przyznać się do naszych zmagań ze sobą. Tak łatwo jest czuć się samotnym. Czuję, że muszę mieć najbrudniejszy dom, albo że muszę być jedyną kobietą, która martwi się o moje dziecko w takim stopniu, w jakim ja to robię. Czasami widzę tych przyjaciół i potrzebuję kontroli. Muszę wiedzieć, jak sobie radzę. I nie po prostu się spotykamy i mówimy sobie nawzajem, że jesteśmy cudownymi rodzicami. (Oczywiście, że tak.) Ale widzimy z pierwszej ręki, że pomimo zmartwień naszych przyjaciół, ich dzieci dobrze się rozwijają, podobnie jak nasze. Przez większość czasu, kiedy mam problem lub problem, chciałbym rady, ale przede wszystkim, chcę solidarności i empatii, a może zobaczyć, że nie jestem jedyną osobą żałośnie w tyle na dania.

Jestem bardzo blisko z moją mamą. A ona też przez wiele lat była mamą w domu. Wspaniale jest być w stanie zwrócić się do niej po poradę, ale odkryłem, że inne kobiety w moim wieku lepiej rozumieją moje zmagania. Była pewna duma ze stoicyzmu, gdy moja mama była rodzicielstwem, tego rodzaju pozbawienia czasu / snu / zabawy, które matki zdawały się nosić jako odznakę honoru. Nie, żeby moja mama kiedykolwiek powiedziała "wysysaj to, jaskier", ale wiem, że przez wiele lat była dość samotna. Nie było grup wsparcia online dla karmienia piersią. Uspołecznienie było postrzegane jako luksus, podczas gdy ja uważam to za konieczność. Myślę, że nie można zaakceptować prośby o pomoc członków rodziny, a nawet partnerów. Kobiety ze starszych pokoleń na pewno zwrócą na nas wzrok "potrzebujących milionerów", ale wiem z pierwszej ręki, że chcemy po prostu więcej z naszych doświadczeń rodzicielskich. Wierzyłem, że mogę być kimkolwiek chcę i że moje potrzeby są równie ważne jak nasze dzieci. Dla mnie to naprawdę świetna sprawa. Jestem najlepszym rodzicem, którym mogę być, gdy karmię się własnym szczęściem i zdrowiem.

Są wymienione jako kontakty alarmowe w szkołach moich dzieci. Są tam na każdym wzlocie i najniższym poziomie, wspierają mnie, zachęcają, przypominają mi, że nie jestem sam.

Mój wewnętrzny krąg przyjaciół naprawdę jest moją wioską. Mogę powiedzieć im o moich zmaganiach i triumfach. Wspieramy się nawzajem w naszym rodzicielstwie i innych naszych działaniach. Mogę im powiedzieć, że całą noc spędziłem z chorym dzieciakiem, a na moich frontowych schodach opuszczają salicyny i Pedialyte. Mogę się pochwalić, że mój dzieciak nagle przeszedł przełom w czytaniu, a oni będą szczęśliwi z tego powodu, kiedy ja ich dzieciom się uda. Są wymienione jako kontakty alarmowe w szkołach moich dzieci. Są tam na każdym wzlocie i najniższym poziomie, wspierają mnie, zachęcają, przypominają mi, że nie jestem sam. Mogę wysłać im zdjęcie z mojego brudnego domu, a oni doradzą mi, żebym "spaliła go na ziemi". Mogę wysyłać nieatrakcyjne zdjęcia siebie, które są totalnym głupkiem, wiedząc, że będą się śmiać. I że przyślą mi równie głupie zdjęcia. Mogę narzekać, nie martwiąc się o bycie szemrzącym. Mogę opowiedzieć im o moich najtrudniejszych dniach, o tym, jak moje serce jest podrywane przez ból kochania moich dzieci tak bardzo, że fizycznie boli. I oni to rozumieją.

Czasami mój partner marzy o tym, żeby przenieść naszą rodzinę w zupełnie nowe i inne miejsce. I moje pierwsze myśli są, ale co z moimi przyjaciółmi ?! Nie wyobrażam sobie życia bez matki w domu. Nawet w czasach, gdy wszyscy jesteśmy tylko tekstem, rozmową telefoniczną lub postem w mediach społecznościowych, tęskniłbym za nimi w sposób, o którym nie chcę myśleć. Moi przyjaciele codziennie ratują moje zdrowie psychiczne. Wnoszą tyle radości do mojego życia. Po drugie tylko dla moich dzieci i mojego partnera. Są istotną częścią tego, kim jestem. Nie chciałbym bez nich rodzica.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼