Czy dzieci w USA potrzebują więcej czasu na przerwę? Tak, Desperately Do

Zawartość:

Wideo wydane we wtorek przez attn: - firma o wpływie społecznym, której misją jest "informowanie i wzmacnianie następnej generacji" - mówią amerykańscy rodzice i zastanawiają się, czy dzieci w USA potrzebują więcej przerwy. Minimum filmu "Recess Around The World" zyskało popularność w Internecie od czasu, gdy zostało po raz pierwszy opublikowane, porównując przerwę w Europie na przerwę w Ameryce. Film zawiera kilka zaskakujących statystyk dotyczących dzieci w USA i jak mało czasu spędzają na zewnątrz. Na przykład, 40 procent szkół zmniejszyło lub wyeliminowało przerwę na świeżym powietrzu dla dzieci i, zgodnie z badaniem University of Michigan, dzieci spędzają tylko siedem minut dziennie poza domem.

Gra na świeżym powietrzu wpływa nie tylko na zabawę

Znaczenie czasu spędzonego poza domem to coś więcej niż tylko sposób, w jaki dzieci mogą się bawić i ćwiczyć swoją energię: dostęp do zabawy na świeżym powietrzu może mieć wpływ na całe życie, umysłowe i edukacyjne na dziecko. Plan działania Task Force w Białym Domu z 2010 roku nakreślił sześć sposobów zabawy na świeżym powietrzu, które mogą pomóc w walce z epidemią otyłości u dzieci. Badanie z 2011 r. Wykazało, że dzieci z ADHD odczuwają łagodniejsze objawy, kiedy regularnie grają na świeżym powietrzu, szczególnie w terenach zielonych, takich jak parki i pola. W 2015 r. Chińscy naukowcy sugerowali, że dzieci, które grają poza 40 minut dziennie, rzadziej rozwijają krótkowzroczność, powszechnie zwaną krótkowzrocznością.

Nasze nienaturalne unikanie natury

Ograniczając ekspozycję dzieci na przyrodę i na zewnątrz, dorośli podprogowo uczą dzieci, że musi być coś złego w stosunku do natury lub czego należy się obawiać - logika dzieciaka mówi, że gdyby nie było czego się bać, ludzie spędzaliby więcej czasu na zewnątrz, prawda? Nie chodzi o rodzicielstwo helikoptera czy dzieci z wolnego wybiegu - ta forma dosłownego schronienia okrada dzieci z niezwykle korzystnych doświadczeń, możliwości uczenia się i przewagi rozwojowej.

Wysoko ceniona książka Richarda Louva na ten temat, Last Child in the Woods, dalej rozwija się w przekonaniu, że nieumyślnie nauczamy dzieci, że natura jest Bogu:

Nasze społeczeństwo uczy młodych ludzi, aby unikać bezpośredniego doświadczenia w przyrodzie. Ta lekcja jest dostarczana w szkołach, rodzinach, nawet organizacjach zajmujących się sprawami zewnętrznymi i skodyfikowana w strukturach prawnych i regulacyjnych wielu naszych społeczności. Nasze instytucje, miejskie / podmiejskie wzornictwo i kulturowe postawy nieświadomie kojarzą naturę z zagładą - jednocześnie oddzielając przestrzeń od radości i samotności. Dobrze funkcjonujące publiczne systemy szkolne, media i rodzice skutecznie odstraszają dzieci prosto z lasu i pól.

Ponowne łączenie naszych dzieci z naturą

Nie chodzi tylko o wpuszczenie słońca - Ruchu Dzieci i Natury, który zainspirował Louv, polega na wypuszczeniu dzieci. Strona internetowa autora oferuje kilka zasobów dla dzieci i rodzin, w tym genialną sugestię, że rodziny przyjmują codzienną "zieloną godzinę" - dając dzieciom czas na nieustrukturyzowaną eksplorację, zabawę i interakcję ze swoim naturalnym światem.

Ponieważ szkoły odbierają coraz więcej czasu od zasłużonego i bardzo potrzebnego czasu przeznaczonego dla dzieci, rodzice muszą odnieść dosłowne prowadzenie, zabierając dzieci na dwór. Nie musisz spakować Winnebago i spędzić tygodnia w Yellowstone, ale nawet samo spędzanie kilku minut na dworze z pewnością zadba o dobre samopoczucie twojego dziecka.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼