Para dokumentów IVF podróż do dziecka tęczy z pięknymi obrazami
John i Jennie Hill obawiali się, że nigdy nie spełnią swoich marzeń o zostaniu rodzicami.
Po pięciu poronieniach para w USA została poinformowana, że Jennie ma zaburzenie chromosomowe, które sprawia, że 95 procent prawdopodobnie straci ciążę.
"Ponieważ straciłem pięć aniołów, mój lekarz postanowił zamówić badanie krwi kariotypu, a wtedy dowiedzieliśmy się, że mam genetyczne zaburzenie chromosomowe zwane translokacją zrównoważoną" - powiedziała dla WSBTV.
Ich promieniem nadziei był IVF i postanowili podjąć wyzwanie.
Jennie zniosła wiele zastrzyków, aby stymulować jej jajniki, i zebrano 65 jaj - z których tylko 13 dostało się do etapu testów genetycznych. Spośród nich tylko dwa zarodki okazały się opłacalne.
Jednym z tych embrionów stała się ich nowo narodzona córka, Harper Grace, urodzona 25 stycznia, a jej urodzenie zostało uwiecznione w sesji fotograficznej dla tęczowego malucha autorstwa Thea DuBose.
Jennie uratowała igły przed jej procedurami, aby stworzyć obraz o jednocześnie poważnej, ale radosnej wiadomości.
Dzieląc się zdjęciami z Love What Matters, Jennie napisała: "Poznaj Harper Grace, naszą tęczę, na którą liczyliśmy po 5 poronieniach, a następnie roku wielu zabiegów IVF. Ludzie pytają mnie, jak ciężko zapada IVF. Są to rzeczywiste ujęcia z naszej podróży IVF (czapki z chmur to także igły) Podróż obejmowała szaloną ilość ujęć (w brzuchu / udo / biodrze), nie wspominając już o łatkach, pigułkach, operacjach, doc appts, praca krwi, pieniądze, zmartwienie, troski, łzy i ból serca.
"Ale ostatecznie wszystko to doprowadziło do tej chwili, tej przytłaczającej radości, wszystko to było warte końca, każdej nerwowej chwili".
Jennie wyjaśniła, jak radzą sobie w tak trudnych czasach, mówiąc: "Żyliśmy z tego, że Bóg obiecał tęczę po burzy.
"Dzieci urodzone po poronieniu nazywają się tęczą [dziećmi], co oznacza obietnicę po burzy ... Zdecydowaliśmy, że nauczymy się tańczyć w deszczu, czekając na nadejście naszej tęczy. Teraz naszą nadzieją jest, aby inni doświadczyli to też."