Z powodu przepisów dotyczących łazienki przez transseksualistów obawiam się zabrać córkę do toalety
Czy kiedykolwiek na kogoś patrzyłeś - może ubierają się zbyt młodo na swój wiek lub w jakiś sposób przejawiali cechy, które zwykle nie są związane z byciem mamą - i myślę, Huh. To czyjaś matka? Nie pasuję do konwencjonalnego wizerunku macierzyństwa, ale jestem czyjąś matką - kochającą, idealną, piękną, zabawną, pełną osobowości, wspaniałą matką małej dziewczynki. Ale szczerze mówiąc, dla wielu prawdopodobnie wyglądam jak czyjś ojciec i ze względu na niebezpieczne prawa łazienkowe, sposób, w jaki wyglądam, nie tylko kładzie nacisk na własne bezpieczeństwo, ale także na moją córkę. Noszę męskie spodnie, bo lubię duże kieszenie. Noszę wygodne ubranie, bo kto nie chce być wygodny? Noszę snapbacki, bo mogę z nich wyskoczyć. A jednak jestem czyjąś matką. I nawet po 8 miesiącach, że ktoś wykazuje wytrwałość i siłę, o której wiem, że niewątpliwie będzie potrzebowała dziecka z dwiema matkami.
Właśnie dlatego przerażające przepisy dotyczące transgenderowej łazienki w Północnej Karolinie i Alabamie, a także cel nienawiści ze strony grup takich jak American Family Association (AFA), przerażają mnie. Jeszcze bardziej przerażające? Kiedy przeczytałem, że zwolennicy AFA rzekomo "testują" celową, trans-przyjazną politykę toalety, wysyłając mężczyzn do toalet dla kobiet, aby bronili się przed wszystkimi "zboczeńcami", lub gdy widzę film o zelotce dumnie maszerującej przez Cel z nią Biblia podczas krzyku,
Czy pozwolisz diabłu gwałcić twoje dzieci? To, co zrobił cel, jest bardzo nienawistne! To nienawistne wobec rodzin! To nienawistne wobec matek! To nienawistne wobec dzieci!
Chociaż jestem wielkim zwolennikiem społeczności transseksualistów i odczuwam ogromny gniew w ich imieniu, jako osoba, która identyfikuje się jako kobieta, ale z każdym innym, prawdopodobnie wygląda jak mężczyzna, wzdrygam się też, aby pomyśleć, jak opozycja będzie mnie traktować, gdy wejdę w kobieca łazienka. Gorzej, co jeśli zdarzy się, że będę miał córkę ze mną? Czy wyciągną wnioski i oskarżą mnie o bycie molestującym dzieci? Jak udowodnią swoje błędne oskarżenia? Jak bym to zrobił? Czy zażądają zobaczenia moich genitaliów? Czy zrobiliby wystarczająco dużo sceny, żeby obu zawstydzić mnie i rozzłościć, a także przestraszyć moje dziecko?
Czułem się upokorzony i zawstydzony, że jestem czymś, co później trzeba wyjaśnić albo szybkim szeptem w chłodnicy wodnej, albo, co gorsza, e-mailem.
Nawet przed tym ustawodawstwem od dawna unikałem publicznych toalet. W przeszłości wepchnięto mnie do męskiej toalety, a młoda kobieta powiedziała mi, że zamierza "pójść po swojego chłopaka" po tym, jak znalazła mnie myjącego ręce przy zlewie. Pytano mnie więcej razy, niż pamiętam, czy łazienka, w którą weszła kobieta, była w rzeczywistości toaletą dla kobiet, ponieważ były tak "zdezorientowane", że widziałem mnie stojącego w środku. Kiedyś w pracy tymczasowej, przyszedł kolega z mojego przełożonego i zaproponował pokazanie mi, gdzie jest toaleta dla mężczyzn - przed moim szefem. To było bardzo niewygodne dla wszystkich, szczególnie dla mnie. Wystarczająco trudno jest rozpocząć nową pracę, ale gdy Twoi nowi koledzy nie mogą uzyskać właściwej płci, nie sprawia to, że czujesz się mile widziany. Zamiast być zdenerwowany lub sfrustrowany swoim błędem, poczułem się upokorzony i zawstydzony, że jestem czymś, co później trzeba wyjaśnić szybkimi szeptami w chłodnicy wody lub, co gorsza, e-mailem.
W rzeczywistości dopiero w ciągu ostatnich kilku lat moje uczucia w końcu zaczęły zmieniać się ze wstydu na temat tego, kim jestem, by złościć się nad tym, jak nieświadomi są inni. Kiedy nieustannie spotykasz się z rażącą ignorancją, głupotą i / lub agresją, możesz nosić nawet najsilniejszych ludzi. Ale zdałem sobie sprawę, że nie mogę kontrolować iw konsekwencji martwię się o to, co myślą inni. Mogą być ograniczone przez ich własne wyobrażenia na temat płci, ale nie muszą mnie ograniczać. Mimo to ciężko jest cofnąć lata negatywnego wzmocnienia, ciężko nauczyć mój żołądek, by nie spaść, gdy stoję przy zlewie, a drzwi otwierają się, ponieważ boję się, co może się wydarzyć.
Moje bezpieczeństwo jest ważne, ale moja córka nie podlega negocjacjom. Jak mam ją chronić, skoro przepisy, które promują ignorancję i zachęcają do szerzenia strachu przez nienawiść, powstrzymują mnie przed zrobieniem tego?
Więc starając się zmniejszyć stres i ograniczyć możliwość niepotrzebnego konfliktu, staram się nie używać publicznych toalet, chyba że absolutnie muszę, a nawet wtedy nigdy nie nawiązuję kontaktu wzrokowego, ponieważ w tym momencie mogę szybko zidentyfikować zamieszanie w czyimś spojrzeniu nawet zanim otworzyli usta. Aby się zabezpieczyć, wchodzę i wychodzę, zanim ktokolwiek będzie mógł zapytać "kim jestem".
Chociaż nie widzę tych odrażających praw, które zmierzają do Nowego Jorku, gdzie mieszkam, zostałem wepchnięty do męskiej toalety tutaj, w tej bardzo liberalnej metropolii. A co, jeśli to się powtórzy - tylko tym razem mam córkę ze mną? Mogę głosować i pracować, aby upewnić się, że przynajmniej w Nowym Jorku ta dyskryminacja nie zostanie wprowadzona do prawa, ale nie mogę zagwarantować, że inni wyborcy czują się tak samo jak ja. Nienawiść i nietolerancja istnieją wszędzie, a prawodawstwo takie jak to tylko sprawia, że wydaje się tym bardziej uzasadnione. Daje bigotom platformę do stanowienia i mówi: "Widzisz, to musi być złe, ponieważ stało się nielegalne".
Dlaczego każdy rodzic chciałby uczyć swoje dzieci, że tylko pewne osoby mają zagwarantowane podstawowe prawa człowieka, takie jak dostęp do publicznej toalety?
Pewnego dnia podczas mojego dojeżdżania do domu zdenerwowany nieznajomy, wściekły, bo wcisnąłem się do wagonu metra, poszłam po nisko wiszące owoce i zaatakowałam mój wygląd, oskarżając mnie o "chęć bycia mężczyzną", a następnie grożąc mi przemocą. Z innej okazji musiałem spędzić całą taksówkę w domu, wyjaśniając taksówkarzowi, dlaczego to nie jego sprawa, że dwie kobiety były w stanie zrobić dziecko.
Jako lesbijska lesbijka, ignorancja i nienawiść są czymś, z czym muszę się uporać regularnie, ale jako mama muszę się czym martwić każdego dnia. Moje bezpieczeństwo jest ważne, ale moja córka nie podlega negocjacjom. Jak mam ją chronić, skoro przepisy, które promują ignorancję i zachęcają do szerzenia strachu przez nienawiść, powstrzymują mnie przed zrobieniem tego? Nie potrwa długo, zanim zaczniemy z nią ćwiczyć. Czy zawsze będę musiał upewnić się, że jej druga mama, która jest cisgender, jest z nami na wypadek, gdyby nasza córka musiała zrobić to, co ją szkolimy? W tej chwili nasza dziewczynka nienawidzi pieluszek i stawia złą bitwę za każdym razem, gdy musimy ją zmienić. Ona wierci się, fusses, a nawet płacze czasami. Co jeśli zrobi to w publicznej toalecie i ktoś fałszywie oskarży mnie o skrzywdzenie jej? A co, jeśli nic nie mówią i zamiast tego idą poszukać menedżera? Czy łazienka gestapo będzie czekała na zewnątrz z policją i zabierze córkę ode mnie pod pozorem "ochrony" przed własną mamą?
Prawa takie jak te wysyłają wszędzie wiadomość, że nietolerancja będzie tolerowana, a to jest wiadomość, na którą nie mogę pozwolić mojej córce.
Jako społeczeństwo jesteśmy teraz w punkcie, w którym faktycznie ustalamy, z których publicznych łazienek mogą korzystać ludzie. Są politycy i organizacje, które myślą, że mają prawo dyktować, do której prywatnej budki wchodzi inna osoba. Tam jesteśmy jako naród. Prawa łazienkowe, takie jak te w Północnej Karolinie i Oksfordzie w Alabamie, nie dotyczą tylko osób w tych stanach i naiwnie jest sądzić, że dotyczą one wyłącznie społeczności trans. Prawa takie jak te wysyłają wszędzie wiadomość, że nietolerancja będzie tolerowana, a to jest wiadomość, na którą nie mogę pozwolić mojej córce. Nawet jeśli nie jestem gejem, jako rodzic nie chcę wychowywać mojego dziecka w kraju, który twierdzi, że dyskryminowanie osób odmiennych jest legalne. Dlaczego każdy rodzic chciałby uczyć swoje dzieci, że tylko pewne osoby mają zagwarantowane podstawowe prawa człowieka, takie jak dostęp do publicznej toalety?
Jestem czyjąś matką. Jako taki jestem częścią grupy, którą ci idioci mówią, że próbują chronić. Moja córka też jest kimś, kogo rzekomo próbują chronić. Ale kto nas przed nami ochroni?