9 etapów, które przechodzisz, kiedy zdajesz sobie sprawę, że nie możesz karmić piersią
Jeśli planujesz karmić piersią swoje dziecko, ale nie może z wielu powodów, prawdopodobnie poczułeś ogromną mieszankę bezlitosnych emocji. Etapy, przez które przechodzisz, kiedy zdajesz sobie sprawę, że nie możesz karmić piersią, mogą czuć się przytłaczające i pokonujące, szczególnie jeśli naprawdę masz serce nastawione na pielęgnowanie dziecka. Przyszedłem ci powiedzieć, że chociaż wydaje ci się, że tak nie jest, nie jesteś sam.
Ja też byłem w tej samej łodzi piersią kilka lat temu. Właśnie wydałem mojego pierwszego syna, a chwilę później pielęgniarka przyniosła go do mnie i zasugerował, że próbuję go nakarmić. Próbowałem i nie udało mi się. Niewykonanie sukcesu, kiedy po raz pierwszy próbujesz karmić piersią jest niezwykle powszechne, więc nie spociłem się i założyłem, że jak większość kobiet, które chcą karmić piersią, mój syn i ja to załatwimy. Zamiast tego, jak zakładałem, była to przejściowa walka, która przekształciła się w coś, co wydawało mi się epickie, i musiałem zrezygnować z karmienia piersią.
Osobiście nigdy mi się to nie podobało . Właściwie to nienawidziłem karmienia piersią, jeśli jestem szczery. Pomimo mojej pogardy dla karmienia, wciąż był ten mały głos z tyłu mojej głowy mówiący mi, że "pierś jest najlepsza", więc kontynuowałem moją próbę pielęgnowania mojego syna (chociaż, teraz, jestem w pełni świadomy, że pierś nie jest najlepiej dla wszystkich). Kilka tygodni po mojej nowej roli matki zaczęłam odczuwać uczucia, które sprawiały, że czułem się nieswojo. Początkowo trzymałem je dla siebie, zakładając, że jestem po prostu wyczerpany i to, co czułem, było względnie "normalne". Jednak mój smutek, złość i gorycz zaczęły rosnąć, i nie zajęło mi dużo czasu, aby uświadomić sobie, że mam objawy depresji poporodowej. Nie tylko subtelne znaki, ale główne znaki i próba nakarmienia mojego syna na żądanie tylko pogorszyły go.
Kiedy mój syn miał niewiele ponad dwa miesiące, moja mentalna i emocjonalna stabilność pogorszyła się do tego stopnia, że przeraziłam się. W końcu zobaczyłem mojego lekarza na depresję poporodową i natychmiast zostałem zażyty, co oznaczało, że nie byłbym już w stanie karmić piersią. Chociaż czułem się tak, jakby z moich już wyczerpanych ramion wyciągnięto wagę, gdy w końcu uznałem, że cierpię na coś poważnego, czułem się też jak bałagan matki, zwłaszcza gdy nie mogłem karmić piersią mojego syna.
Przechodzenie przez emocje świadomości, że nie możesz już karmić piersią, jest czasami trudne, ale jest również konieczne. Jeśli teraz doświadczasz tych etapów, wiedz, że nie jesteś sam i że będzie lepiej i że nie jesteś okropną matką. W rzeczywistości robisz wspaniałą pracę.
Etap 1: rozczarowanie
Chociaż nie cierpiałem karmienia piersią, czułem się rozczarowany, gdy musiałem rzucić palenie. Czułem się, jakbym był "mniej niż" jak matka, ponieważ nie byłem w stanie zapewnić synowi tego, co wszyscy mi mówili, było "najlepsze". Byłem rozczarowany sobą za bycie wrażliwym i czułem, że ulegam bestii, która jest depresją poporodową, która jakoś mnie osłabiła. Oczywiście nic z tego nie jest prawdą, ale w tych pierwszych kilku dniach, kiedy podawałem wzór mojego syna zamiast karmić go piersią, przypomnienie, że nie miałem takiej opcji, było dużym rozczarowaniem.
Etap 2: Smutek
Można by pomyśleć, że skoro nie lubiłem karmienia piersią, byłbym zachwycony tym, że nie muszę już tego robić. Oczywiście, byłoby również błędem. Wiem, że to brzmi sprzecznie, ale nie mając nawet możliwości karmienia piersią, mój syn złamał mi serce. Płakałem przez tydzień, ponieważ czułem, że mój syn cierpi z powodu mojej własnej diagnozy, która jest absurdalna, ale w tamtym czasie nie wydawało mi się takie. Smutek fizycznie mnie bolał i nie miałem pojęcia, dlaczego tak mocno odczuwałem tę stratę, kiedy nigdy nie kochałem karmienia piersią. Hormony, człowieku.
Etap 3: uczucie, że Ci się nie udało
Jedną z najtrudniejszych części nowego macierzyństwa było dla mnie uczucie niepowodzenia, szczególnie po tym, jak przestałem karmić piersią w celu leczenia depresji poporodowej. Czułem, że zawiodłem mojego syna. Czułem, że zawiodłem samego siebie i jakbym właśnie zawiodła w mojej roli jako matki. Wiedziałem, że mój syn wciąż otrzymuje pożywienie, którego potrzebuje poprzez karmienie mieszanką, ale to nie powstrzymało mnie przed tym, że czuję, że nie jest "najlepszy", mimo że wyraźnie nie był dla nas najlepszy .
Etap 4: Gniew
Gniew, który poczułem kilka dni po tym, jak przestałam karmić piersią, rzucił mnie zdecydowanie na pętlę. Smutek i rozczarowanie, choć bolesne, wydawały się zrozumiałe. Ale gniew? Nie tak bardzo. Może dlatego, że formuła jest tak cholernie droga lub okropnie pachnie, albo dlatego, że nagle musiałem wyprać tyle butelek, a może to było z powodu piętna, jakie nasze społeczeństwo nakłada na matki, które nie karmią piersią (czy to z wyboru, czy nie). ). Tak czy inaczej, byłem zły.
Etap 5: Resentyment
Mam znaczną ilość boobów, co nieuchronnie utrudniło karmienie piersią. Nigdy nie byłem fanem bycia "na topie", ponieważ po prostu często czuje się niekomfortowo i próbuje znaleźć ubrania, które nie sprawiają, że wyglądasz, jakbyś była w ciąży (lub stanik, który pasuje), był życiową walką. Tak więc mówienie, że znów jestem oburzona moimi cyckami byłoby wielkim niedomówieniem. Nienawidziłam ich za to, że moje życie stało się tak trudne, a dla nich tak cholernie kłopotliwe karmienie piersią. Mieli jedną pracę i trudno było mieć poczucie, że mnie zupełnie nie zawiedli.
Etap 6: Więcej smutku
I więcej płaczu, lody i melancholijna muzyka grająca w tle.
Etap 7: Akceptacja
Karmienie piersią nie jest dla wszystkich. Chociaż ten niezaprzeczalny fakt był dość łatwy do powiedzenia sobie i choć nienawidziłem karmienia piersią, to zajęło mi trochę czasu, aby przyjść, aby zaakceptować fakt, że mój syn nie cierpi ani nie otrzymuje subproduktu, i że nie byłem zła mama za nie karmienie piersią. W końcu dotarłem na miejsce, ale do tego momentu było ciężko.
Etap 8: Optymizm
Żywienie formułami ułatwiło mi życie na wiele sposobów . Kiedy uznałem to za normalną, zdrową i korzystną część naszego życia, czułem, że ciężar został zniesiony. Gdy zaczęliśmy karmić preparatem, mój partner był w stanie brać udział w karmieniu i czułem się o wiele mniej niepokojony, kiedy wychodziłem z domu, ponieważ nie musiałem się martwić o karmienie piersią w miejscu publicznym (o które nie powinienem się martwić. po pierwsze, ale społeczeństwo to śmieci). Po raz pierwszy odkąd stałam się mamą, faktycznie czułam się pozytywnie o moim doświadczeniu i częściowo przypisuję to do karmienia mieszanką.
Etap 9: Ulga
Przejście przez emocjonalne etapy nie karmienia piersią nie było tym, co opisałbym jako zabawę, łatwość lub w jakikolwiek sposób prosty. To było bolesne i frustrujące, i czasami dziwnie irytujące, ale kiedy wyszedłem na drugą stronę, poczułem ogromną ulgę. Czułem się wolny i jakbym mógł znowu oddychać, i jak być może w końcu będę dobrą mamą.