6 rzeczy Feministyczne Moms nie zmuszą swoich dzieci do zrobienia

Zawartość:

Niezależnie od tego, czy jesteś feministką od urodzenia, czy też Twoja podróż ku feminizmowi była krętą ścieżką z wieloma objazdami ("Po prostu myślę, że żyjemy w erze, która jest poza feminizmem, wiesz?" To było ważne dla naszych matek, ale my macie teraz równość płci, więc naprawdę musicie być palącymi biustonoszami? "- wielu z nas w wieku 16 lat, pełnych idiotów), są rzeczy, które feministki mają inaczej niż nie-feministyczne mamy. W ten sam sposób, w jaki twój genetyczny makijaż wpływa na wygląd i zachowanie twojego dziecka, twoje ideologie będą miały wpływ na sposób, w jaki twoja matka. Oczywiście, wszystkie aspekty tożsamości wpłyną na sposób, w jaki wychowujesz swoje dzieci, ale faktem jest, że bycie feministą niemalże koloruje to, jak postrzegasz każdą sytuację, jak reagujesz na każde nowe zadanie lub jakąś informację; całkowicie informuje nie tylko o tym, jak postrzegasz świat, ale także o tym, jak nauczysz swoje dzieci poznawać świat. Bycie feministką zmienia wszystko, co masz wspólnego z rodzicami.

Nie zawsze byłam feministką, która sama się identyfikowała, ale zdecydowanie byłam wtedy, gdy zostałam mamą. Pamiętam dokładnie moment, w którym przyznałem dokładnie, jak bardzo moje przekonania feministyczne wpływają na moje rodzicielstwo. Moja córka miała jakieś dwa, może trzy lata i została przedstawiona komuś nowemu, starszemu dżentelmenowi, który był znajomą rodziną. Wyciągnął rękę i moja ukochana dziewczyna skuliła się za moją nogą. Przytuliła się do mnie jak najmocniej i potrząsnęła głową "nie". Jeden z pozostałych dorosłych próbował zmusić moje dziecko, by uścisnął mu rękę, zbeształ ją za niegrzeczność. Każde włókno w moim ciele zbuntowało się przeciwko idei zmuszania dziecka do potrząsania czyjąś ręką. Bez względu na to, czy była postrzegana jako nieuprzejma, to wcale nie w porównaniu z informowaniem mojego dziecka, że ​​nie była odpowiedzialna za to, kto mógłby mieć z nią fizyczny kontakt. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że są rzeczy, których feministyczne matki nie zmuszą swoich dzieci do zrobienia. A to tylko kilka:

Kontakt fizyczny

Nie obchodzi mnie, czy to wymaga przytulenia, gdy dziecko nie chce, czy nalegania na uścisk dłoni z grzeczności, feministyczne matki nie zmuszają swoich dzieci do niechcianego kontaktu fizycznego. Chociaż jestem wielkim fanem filozofii "trzymaj ręce za siebie", myślę, że to powinien być koniec konkretnych wymagań. Kiedy dzieci są małe, możemy je uczyć, a one same są odpowiedzialne za swoje ciało. Kropka. W rzeczywistości, mówienie dzieciom, aby "trzymały ręce za siebie", w ostatecznym rozrachunku uznają i szanują fakt, że nie mają prawa wejść w czyjąś przestrzeń osobistą w niechciany sposób - dlaczego więc tak wielu rodziców ma problemy? przenosząc tę ​​zasadę na inne przesłania autonomii cielesnej? Po co uczyć nasze dzieci szacunku dla ciał innych ludzi, ale czy nie traktować ich tak samo z szacunkiem?

Są to rzeczy, których feministyczne matki nie otrzymują, a wymagający fizycznego kontaktu między ich dziećmi i każdą inną osobą - w tym także samą sobą - jest czymś, czego nie robią. I kto wie, może będą tacy wdzięczni, dostaniecie jeszcze więcej uścisków.

Otwórz drzwi dla dziewczyn

Dziewczyny są tak samo zdolne do otwierania drzwi jak chłopcy. Wiemy dokładnie, jak działają klamki na drzwiach, a większość drzwi jest sprytnie zaprojektowana, aby otwierać się bez większego wysiłku. Niektóre kobiety mogą nawet otworzyć drzwi z filiżanką kawy w jednej ręce i dzieckiem w drugiej (FYI: całkowicie miło z twojej strony, że otworzysz drzwi dla tej kobiety). Może nie doszedłem do pokoju na świecie lub ekspresów do kawy, ale otworzyłem drzwi? Mogę to zrobić. Nie chodzi o to, że matki feministek nie chodzi wyłącznie o uczenie naszych dzieci, jak traktować zwyczajnie innych ludzi na świecie - jesteśmy! Ale uczymy je trzymać drzwi dla "innych ludzi" i przyjmować politykę powszechnej dobroci niezależnie od płci.

Stosuj się do filozofii "Nie uderzaj dziewczyn"

Obiecuję, że nie popieram przemocy, ale nie zmuszę mojego dziecka, by nie uderzała w dziewczyny. Dlaczego nie? Jest to to samo, co otwarcie drzwi: nie powinno to być instrukcje specyficzne dla płci. Nie sądzę, że moje dziecko powinno bić kogokolwiek. Rozumiem zasadę stojącą za tym, ale czy byłoby to miłe, gdybyśmy nie atakowali się nawzajem? (OK, to jest tylko możliwe, jeśli codziennie rano dostaję kawę, bo mama ma zamiar uderzyć kogoś w korkach, jeśli zabraknie mu kawy, zmuszanie dziecka do robienia kawy każdego ranka nie narusza żadnych feministycznych przekonań, prawda?)

Przestrzegaj mody związanej z płcią

Nie. Nie zrobię tego. Moja córka odkryła ostatnio krawaty i koszulki polo (wprawdzie po tym, jak szczęśliwie została Draco Malfoy na Halloween) i ona to uwielbia. Czy sprzeciwiam się dziecku odrąbującemu włosy i ubieranie się w tak zwane "chłopięce" ubrania? Nie. Parafrazując Szekspira (duży powód do cross-dressingu w epoce elżbietańskiej), nie dbam o to. Ubrania są ubraniami, i szczerze mówiąc, tak długo, jak moje dziecko nie będzie próbowało nosić czegoś, co spowoduje odmrożenia, istnieje lepsza niż duża szansa, że ​​jestem na pokładzie.

Wybierz kostium na Halloween oparty na płci

Czy Halloween nie jest przebieranie się za kogoś innego? Mam nadzieję, że więcej rodziców będzie zachęcać swoje dzieci do posiadania bohaterów różnych płci, wzorców, które ucieleśniają cechy charakteru, a nie cechy fizyczne. Milionowe, poważne konsekwencje mówią chłopcu, że nie może się przebrać za motyla, ani dziewczynę, której nie może przebrać za Spidermana - Halloween może być prawdopodobnie pierwszym z wielu razy, kiedy dzieci zaczynają otrzymywać wiadomość że ich płeć jest nieuniknionym ograniczeniem możliwości tego, co mogą robić i być w życiu - a feministki nie tylko odmawiają tego, ale nie rozumieją w ogóle, w jaki sposób stworzyliśmy te arbitralne linie płci. Na przykład istnieją męskie motyle, chłopaki. To jest rzecz. Co daje?

Ukryj, kim są

Niezależnie od tego, czy chodzi o ograniczanie działań do kategorii płci, dyktowanie zachowań opartych na powtórzeniach I Love Lucy czy deklarowanie pewnych fryzur nie do utrzymania, feministyczne mamy robią wszystko, co w naszej mocy, aby tego nie robić. Jeśli chodzi o gust, styl, sport, książki lub dziedziny nauki w szkole, chcemy, aby nasze dzieci były sobą, bez względu na to, czy pasują do stereotypu czy normy społecznej. I zgadnij co? Feministyczne mamy nie są jedynymi matkami, które chcą, aby nasze dzieci obnosiły się ze swoimi niesamowitymi, złożonymi, wyjątkowymi osobowościami - to sprawa wszystkich matek. Więc może feministki i nie-feministyczne matki nie są aż tak różne. (Ale nadal będę zmuszał moją małą do robienia kawy.) To dla realza na kole chorego, i nie jest mi przykro.)

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼