12 powodów, dla których warto przetrwać, emocjonalnie obraźliwy związek sprawia, że jesteś lepszą mamą
Chociaż nie byłbym szybki, aby wrócić i ponownie przeżyć moje dzieciństwo, mogę powiedzieć, że wiele się z tego nauczyłem. Dorastanie w nieuczciwym domu, z toksycznym rodzicem, który był fizycznie, słownie i emocjonalnie obraźliwy, nie dawało mi wiele nadziei na przyszłość. W rzeczywistości spędziłem zbyt wiele lat próbując znaleźć "powód", dlaczego moja matka, mój brat i ja byliśmy zmuszeni znieść takie doświadczenie. Nie sądzę, bym kiedykolwiek je znalazł, szczerze mówiąc, ale mogę powiedzieć, że przetrwanie emocjonalnego nadużycia może sprawić, że będziesz lepszą mamą.
Kiedy masz dziecko i nostalgia przytłacza cię i patrzysz na swoje własne doświadczenia (i jak obecnie kształtują twoje dziecko), nie możesz pomóc, ale kopać i pazurować i bez końca szukać srebrnej podszewki. Pozytywy, które dorastają w środowisku nadużywającym emocji, świadczące o emocjonalnym nadużyciu, a z kolei doświadczanie kilku własnych jako dorosłych, są bardzo nieliczne (czytaj: nie istnieje). Mogę jednak powiedzieć, że lekcje, których nauczyłem się w wyniku tego nadużycia są nieocenione i na szczęście sprawiają, że jestem lepszą matką dla mojego syna.
Nienawidzę mówić, że jestem "szczęśliwy", ponieważ jestem teraz w cudownym związku z kimś, kto wspiera, pielęgnuje i jest po prostu porządnym człowiekiem. To nie powinno być "szczęście", które powinno być bardzo minimalnym szacunkiem, jaki ktoś okazuje w związku, romantycznym lub w inny sposób. Mimo to, widząc, jak moja matka cierpi z powodu mojego toksycznego rodzica, i doświadczyłem kilku niewłaściwych związków, wiem, że dla zbyt wielu kobiet (i mężczyzn) to "szczęście". Wiem, że jeden na trzech uczniów szkół średnich jest w emocjonalnym związku. Wiem, że tak wielu ludzi nawet nie wie, że są w jednym, ponieważ nasza kultura skłoniła ludzi do myślenia, że nadużycie jest tylko "nadużyciem", jeśli jest fizyczne, a widoczny ślad pozostaje. Wiem, że emocjonalne nadużycia często prowadzą do innych form przemocy, a 4000 kobiet umiera każdego roku z powodu przemocy domowej.
Znam również trwały wpływ emocjonalnie obraźliwego związku, z pierwszej ręki, i nie muszą zostawiać siniaka, by być bolesnym. Dlatego wiedza, którą noszę codziennie, sprawia, że jestem lepszą matką. Doświadczenia mojej matki, tragiczne, przerażające i regularnie bolejące, sprawiły, że stała się lepszą matką. Jestem wdzięczna każdego dnia za jej odporność, siłę i determinację. Jestem wdzięczna, że mogę przekazać to mojemu synowi w następujący sposób:
Znasz znaki ...
Gdybym nie dorósł, obserwując emocjonalny związek, nigdy bym nie wiedział, jak wygląda. To nie znaczy, że postawienie siebie (lub trzymanie się) w takiej sytuacji to jedyny sposób, w jaki będziesz wiedział, aby zwrócić uwagę na pewne oznaki, że jesteś w związku emocjonalnie nadużywającym (ponieważ to zdecydowanie nie jest prawdą), ale Mogę powiedzieć, że wiedziałem, na co zwracać uwagę, ponieważ widziałem ich dzień po dniu.
... I Twoje szybkie nauczanie ich swoim dzieciom
Oczywiście nie wystarczy po prostu istnieć w tego rodzaju środowisku. Gdyby nie moja matka, mówiąc mi, że to, co widzę i doświadczam, nie jest w porządku, dorastałbym myśląc, że te romantyczne relacje są "normalne" i akceptowalne. To moja matka nauczyła mnie, na co zwracać uwagę, co było w porządku, a co nie, a czego nie powinienem tolerować, mimo że sama przeżywała to samo. W pewnych momentach (i przez wiele lat) mogła nie być w stanie domagać się czegoś lepszego, ale upewniła się, że będę wiedział, jak wymagać lepiej dla siebie, gdy kogoś spotkałem.
Nie próbuj policjować z emocjami kogoś innego
Nigdy nie było, i mam na myśli, że nigdy nie było, kiedy chodziłem do matki, aby powiedzieć jej, co czuję lub czego doświadczam, i sprawiła, że poczułem się głupio. Nigdy mi nie powiedziała, że to, co odczuwałem, było "złe", albo że byłem "głupi" albo że nie powinienem czuć, co to było, co czułem w tej chwili. Nawet gdyby wiedziała, że moja młoda, nieodwzajemniona miłość będzie ulotna, i nawet gdyby wiedziała, że mój "kryzys" był naprawdę czymś małym i maleńkim, nigdy nie sprawiała, że czułem, że moje uczucia nie mają znaczenia, lub że byłem zasadniczo wadliwy. za ich posiadanie.
Znasz moc słów ...
Powiedziano mi, że jestem niczym i bezwartościowym. Zostałem nazwany dziwką i dziwką i dziwką. Powiedziano mi, że jestem głupi i że nigdy nie osiągnę nic wartościowego. Siedziałem również w kącie, słuchając, jak moja matka słyszy wiele z tego samego. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak potężne, a czasem wyniszczające słowa mogą być. Nigdy nie nazam mojego syna imieniem; nawet z frustracji. Nigdy mu nie powiem, że jest bez znaczenia, albo że nie ma wartości, nawet gdy jestem zły i nie chce mnie słuchać, a on rzuca kolejne napady złości lub mówi mi, że mnie nienawidzi.
Moja matka nigdy nie sprawiała, że czułam się bezwartościowa, i wiem, że to dlatego, że poczuła się bezwartościowa prawie każdego dnia, kiedy wyszła za mojego toksycznego ojca. Będę podawał przykład, który sobie ustanowiła, a nie przykład, który postawił mój ojciec.
... Więc oglądaj to, co mówisz, i jak to mówisz
Nawet jeśli nie mówię bezpośrednio do mojego syna, obserwuję to, co mówię wokół niego. Oglądam to, co mówię o innych ludziach i tym, co mówię innym ludziom oraz o tym, jak rozmawiamy z partnerem. Upewniam się, że przykład, który ustawiam (i wspólnie ustalamy, jako zespół wychowawczy) jest obustronnym szacunkiem. Upewniam się, że słowa, których używam wobec mojego syna, mojego syna, mojego syna i innych, zawsze są podnoszące na duchu i zachęcające. Czy zawodzę? Oczywiście. Nie jestem doskonały, ale robię stały wysiłek, ponieważ wiem, jak to jest słyszeć, jak jedna osoba mówi drugiemu człowiekowi, że nie ma znaczenia.
Budujesz swoje dzieci ...
Większość mojego dzieciństwa spędziłam w otoczeniu, które sprawiało, że czułem się bezwartościowy, nie warty zachodu. Nie miałem dwóch rodziców, którzy nieustannie mnie budowali; Miałem taką, która regularnie mnie rozrywała, i taką, która próbowała naprawić szkody najlepiej jak potrafiła.
W efekcie staram się nigdy nie rozmawiać z moim dzieckiem. Buduję go codziennie, mimo że jest tylko małym dzieckiem i ma tę piękną pewność, że mam nadzieję, że nie straci. Mówię mu, jaki jest mądry i jaki zdolny jest; jaki jestem z niego dumny i jak bardzo go kocham. Nigdy, przenigdy, nie chcę, żeby wątpił w swoją wartość ani w to, jak się z nim czuję. Nie chcę, żeby myślał, że musi robić pewne rzeczy, podejmować pewne decyzje lub być w określony sposób, aby móc go kochać. Wiem, co to jest, i widziałem, przez co przeszła moja matka, i to ostatnia rzecz, jakiej chcę dla mojego dziecka.
... I zachęć ich do kultywowania i świętowania ich niezależności
Mój toksyczny rodzic nigdy nie doceniał tego, kim byłem, jako osoba fizyczna. Nie lubił być przesłuchiwany; nie podobało mu się to, gdy się nie zgadzałem; nie podobało mu się to, gdy zrobiłem coś, czego by nie zrobił, lub pomyślałem, że czegoś takiego by nie było. Nie powinienem być moją osobą, miałem być osobą, za którą chciałbym być. To samo dotyczyło mojej matki. Nie mogła być tym, kim chciała (do diabła, nie mogła nawet mieć własnych przyjaciół). Nie mogła mieć własnych myśli i opinii, musiała po prostu zgodzić się z moim ojcem na absolutnie wszystko, w przeciwnym razie byłaby wykrzykiwana i nazywała imiona i uderzała.
Chcę, żeby mój syn sam pomyślał. Chcę, żeby mnie przesłuchiwał, nawet jeśli doprowadza mnie to do szału. Nawet teraz, jako maluch, widzę, jak przesuwa granice i odkrywa się, a to oznacza, że (od czasu do czasu) popycha on przeciwko mojemu autorytetowi. Czy to denerwujące? Tak. Czy to frustrujące? Zdecydowanie . Ale czy warto, jeśli to oznacza, że mój syn kultywuje swoją własną indywidualność i odkrywa, jak naprawdę jest prawdziwa, oddzielona od swoich rodziców? Absolutnie.
Nie tolerujesz znęcania się
Nie musisz być ofiarą jakiegokolwiek nadużycia (emocjonalnego lub innego), aby wiedzieć, że zastraszanie, w jakiejkolwiek formie, nie powinno być tolerowane. Jednakże, gdy dorastasz w emocjonalnie obelżywym związku lub doświadczasz kogoś jako dorosłego, wiesz, na czym polega dokuczanie. W rezultacie nie będziecie tolerować w żaden sposób, kształtu ani formy. Nie zaakceptujesz tego, że twoje dziecko jest prześladowane i nie zaakceptujesz, że twoje dziecko jest prześladowane. Nie ma znaczenia, czy musisz rozmawiać z rodzicami, dzwonić do szkoły, organizować spotkania czy coś pomiędzy; zrobisz to, co musisz, aby zatrzymać nadużywające tendencje, zanim staną się wyuczonymi wzorcami zachowań.
Nie wierzysz, że Twoje dziecko musi zdobyć Twój szacunek
Mój ojciec stale mówił mojej matce, mojemu bratu i mnie, że musimy "zdobyć" jego szacunek. Ten szacunek nie jest dany, ale coś, na co musieliśmy udowodnić, że zasługujemy. To było okropne, ponieważ nie mogłem sprostać jakimkolwiek fikcyjnym standardom, które mój ojciec postanowił arbitralnie, czyniąc moją matkę, mojego brata lub siebie, godnymi. W jednej chwili pomyślałem, że mam przysługę mego ojca, ale zdałem sobie sprawę, że równie szybko mogę stracić. W rezultacie nigdy nie czułem się godny i byłem świadkiem, jak moja matka nieustannie próbuje znaleźć własną wartość, po przeżyciu i przetrwaniu lat, gdy ktoś mówi jej, że jej nie ma.
Mój syn ma mój szacunek automatycznie, ponieważ jest człowiekiem . Czy mógłby go potencjalnie stracić? Pewnie. Mogę pomyśleć o wielu przypadkach, w których mój syn może stracić mój szacunek (na przykład krzywdząc innych ludzi). Jednak nigdy nie nadejdzie czas, kiedy powiem mojemu synowi, że zaczyna on od "zera" i pracuje coraz wyżej. Jest człowiekiem i jako taki zasługuje na mój szacunek. To naprawdę takie proste.
Nigdy nie wstydź swojego dziecka za wybór, który robią lub kim są
Kiedy miałem szesnaście lat, zostałem nazwany przez mojego ojca "dziwką", ponieważ zostałem poddany kontroli urodzin jako sposób na ograniczenie moich piekielnych, przerażających skurczów w okresie. Widział wybór, który zrobiłem (i że moja matka pomógł mi zrobić) jako coś wstydliwego.
Patrzyłem, jak moja matka jest zawstydzona tak wieloma różnymi rzeczami; spożywając obiad w sposób, który nie doceniał, myśląc o czymś, z czym nie zgadzał się i nie zgadzając z czymś, co myślał, czując lub wierząc, nie uprawiając seksu z moim ojcem tak często, jak tego chciał, lub po prostu myśląc o sobie. . Moja matka była ciągle zawstydzana za to, kim była i co czuła i jak myślała, do tego stopnia, że bała się być, czuć lub myśleć.
To było w tych chwilach i wielu od tamtego czasu (zwłaszcza, że nadal rozmawiam z moją matką o rzeczach, przez które przeszła), złożyłem obietnicę, że nigdy nie zawstydzę mojego syna za to, kim jest i co robi. Mogę być rozczarowany niektórymi decyzjami, które podejmuje, ale nigdy go nie zawstydzę. Mogę się z nim nie zgadzać, ale nigdy nie sprawię, że poczuje się, jakby coś było z nim nie tak z powodu decyzji, którą podjął, lub odczucia, jakie odczuwał.
Nie będziesz manipulować swoim dzieckiem, będziesz prostolinijny (kiedy będziesz mógł) i powiedz prawdę (w odpowiednim czasie)
Mój toksyczny rodzic był mistrzem manipulacji i mógł zmusić nas do robienia rzeczy po swojemu, sprawiając, że czuliśmy się okropnie z powodu nas samych, gdybyśmy tego nie zrobili. To nie było pomocne, to było bolesne. To było podstępne. To było mściwe. Stworzyło środowisko, w którym nigdy nie czułem się zaufany i nigdy nie czułem się tak, jakbym mógł zaufać komukolwiek innemu. Stworzyło to sytuację życiową, w której nie wiedziałem kim ani czym byłem; tylko kim lub czym mój ojciec chciał, bym był. Naprawdę zawiedliśmy moje randki, ponieważ zobaczyłem, że kwiaty naprawdę oznaczają kontrolę, a fantazyjne kolacje naprawdę oznaczają, że coś "zawdzięczam" komuś.
Nie chcę tego robić z moim synem, i mam takie szczęście, że moja matka ciężko pracowała, aby naprawić obrażenia, które mój ojciec regularnie robił. Zawsze mówiła mi prawdę; nigdy nie sprawiła, że poczułem się winny za poznanie prawdy; nigdy nie próbowała zmusić mnie, bym poczuła się w pewien sposób pewną rzeczą. Chcę to zrobić dla mojego syna, więc zawsze będę z nim szczery i uczciwy (oczywiście w sposób odpowiedni dla wieku).
Upewnij się, że poświęcisz czas na (i opiekę) siebie
To było bolesne, gdy patrzyłem, jak moja matka jest fizycznie, psychicznie, słownie i emocjonalnie pobita prawie każdego dnia dwudziestoletniego małżeństwa. Coraz trudniej było jej myśleć, że mniej myśli o sobie, do tego stopnia, że nie sądziła, że powinna być pod opieką lub kochana. Teraz, kiedy moja matka jest rozwiedziona, a ona jest jej własną istotą ludzką, wolną od nadużyć, widzę, jak opiekowała się sobą w sposób, którego nigdy nie widziałem jako dziecko. Odpoczywa na wakacjach, traktuje pedicure i manicure i kupuje sobie ładne rzeczy, za które ciężko pracowała i na które zarabiała. Te rzeczy wydają się małe, na pewno, ale moja matka ceni sobie teraz swoją własną wartość i wie, że zasługuje na to, aby się nią zająć, przede wszystkim przez siebie.
Niosę ze sobą tę lekcję przez całe moje życie i do macierzyństwa. Teraz, kiedy mój syn ma dwa lata, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak ważne jest, aby poświęcić mi trochę czasu i docenić siebie. Muszę zatroszczyć się o siebie. Muszę się kochać. Muszę rozmawiać z miłością o sobie. Muszę robić wszystkie rzeczy, których mój ojciec nie zrobił dla mojej matki (lub jego dzieci) i wszystkie rzeczy, których nie zrobili kochankowie z przeszłości, ponieważ szukałem kogoś, niestety, jak mój ojciec. Chcę pokazać mojemu synowi, że jego matka ma znaczenie, niezależnie od siebie lub kogokolwiek innego. Chcę mieć pewność, że mój syn wie, że on też ma znaczenie.