11 Życie z dzieckiem jest jak życie z eks
Na tak wiele sposobów książki dla dzieci i niekończące się badania nie były tym, co przygotowało mnie do rodzicielstwa. Na pewno wszyscy pomogli, ale myślę, że to lekcje, których nauczyłem się w wyniku ciężko zarobionych doświadczeń życiowych, które sprawiły, że poczułem się tak, jakbym był w stanie wychować drugiego człowieka. Rozbicia, toksyczne dzieciństwo, nieudane przyjaźnie; te sytuacje dały mi tyle życiowych lekcji, że zabrałem ze sobą na macierzyństwo. Sądzę więc, że nie dziwię się, że czasy, w których żyję z dzieckiem, są jak życie z byłym, i jestem w pewnym sensie wdzięczny, ponieważ czułem się dobrze przygotowany na późne karmienia, wyczerpanie i nieuniknione napady złego malucha i bałagany, których nikt prócz mnie, nie może oczyścić.
Oczywiście, istnieją pewne ważne różnice. Po pierwsze, romantyczna relacja i związek, jaki dzielę się z moim synem, są zupełnie inne. Jestem związany z moim synem jakąś siłą zewnętrzną. Naprawdę ciężko próbuję wyjaśnić. Miłość, jaką do niego czuję, nie przypomina żadnej miłości, jaką kiedykolwiek czułam dla innej istoty ludzkiej, więc mój syn może robić rzeczy, których partner nigdy nie mógłby zrobić, i natychmiast mu wybaczę. Spójrzmy prawdzie w oczy, matki mają skłonność do robienia rzeczy dla swoich dzieci, których nie byliby w stanie zrobić dla, dobrze, kogokolwiek innego. Podobnie, okoliczności, które sprawiają, że życie z ex jest koniecznością, nie są tym, czego obecnie doświadczam z moim synem. Kocham mojego syna i chcę z nim żyć; on nie tylko "utknął ze mną", ponieważ dziecko nie ma pracy i nie stać go na czynsz, wiesz?
Mimo to spotkałem kilka chwil z moim synem, które sprawiły, że przypomniałem sobie moje dni po college'u, kiedy byłem w ferworze brzydkiego rozpadu, wciąż czekając na ex by wyprowadzić się (lub znaleźć miejsce dla żebym się przeniósł) utknąłem w jakimś otumanieniu, który był niezupełnie niezręczny. Nie wiedziałem wtedy, ale te chwile na pewno przynoszą mi teraz korzyść. Sądzę więc, że jestem wdzięczny moim exsem? Dziwne.
Kiedy zostawiają za sobą bałagan i wiesz, że nie warto nawet wspominać
Nie ma znaczenia, ile razy mówię mojemu synowi, że musi odebrać swoje zabawki i umieścić je z powrotem w swoim pokoju (zamiast zostawiać je arbitralnie rzucane w salonie), on zostawi swoje zabawki tam, gdzie je upuścił . Oczywiście niektóre dni są lepsze od innych, więc uważam, że jest to praca w toku, ale czasami wiem, że łatwiej jest po prostu podnieść się za niego, niż zaalarmować go o bałagan, który popełnił, i poprosić go, żeby to wyczyścił. samego siebie.
To samo można powiedzieć o kilku moich byłych, którzy najwyraźniej nie mogli włożyć dodatkowego wysiłku w ruch miski z blatu kuchennego do zlewu, a nawet od zlewu do zmywarki. Mam na myśli, chłopaki. Wiem, że mogłem stale wskazywać za każdym razem, gdy musiałem sprzątać po nich (i zaufajcie mi, czasami robiłem), ale kiedy byliśmy zerwani i nadal dzielimy przestrzeń życiową, były chwile, kiedy łatwiej było po prostu położyć z dala od tego, by rozpocząć potencjalnie wyczerpującą rozmowę na ten temat. Westchnienie.
Kiedy się o nie troszczysz, ale potrzebujesz swojej przestrzeni
Tak bardzo kocham mojego syna, i nie ma znaczenia, jak marudny jest, jak absurdalne były jego uczucia i jak strasznie mnie słucha; ta miłość nigdzie się nie wybiera. Są jednak chwile, kiedy muszę się od niego oddalić, ze względu na moje zdrowie psychiczne. To znaczy, mogę poradzić sobie z malutkim człowiekiem mówiącym "nie" i tak długo rzucając zabawkami w moją stronę, zanim będę miał ochotę wybuchnąć, jeśli nie wydostanę się z domu i będę w pobliżu -poświęcone istoty ludzkie.
Po zerwaniu z byłym i kontynuowaniu życia z nim (na krótką chwilę) wiedziałem, że wciąż go dbam. W końcu uczucia nie znikają. Jednak ten poziom opieki nie zmienił faktu, że musiałem od niego uciec, i czułam się uduszona przez niego, gdy nie byłem w stanie zrobić między nami dystansu. Łamanie jest trudne. Tak straszne dwójki.
Kiedy skradasz się, aby spotkać się z kimś innym, więc rzeczy nie będą niezręczne
Kiedy dostaję trochę czasu dla siebie i mam zamiar spotkać się z przyjaciółmi na drinka lub wziąć się do kina późnego wieczoru, zwykle muszę wymknąć się z domu, żeby mój syn nie zauważył, że mama idzie "bye" do widzenia "i niepokoi się (lub gorzej, zdenerwowany). Mój partner odwróci jego uwagę, a ja wychylę się przez drzwi frontowe, starając się uniknąć konfrontacji lub niezręcznego pożegnania, które może zdenerwować mojego malucha.
Jeśli mieszkałeś z byłym i nadal miałeś życie towarzyskie (lub wychodzisz na randki), wiesz dokładnie, co to jest.
Kiedy kończysz w tym samym łóżku, nawet jeśli nie był to ogólny cel
Mój partner i ja wspólnie spaliśmy z naszym synem, więc przeniesienie go z łóżka do łóżka malucha było ciągłym wysiłkiem. Zasypia na własną rękę, ale około drugiej lub trzeciej rano (prawie codziennie rano) i tak trafia do naszego łóżka.
Chciałbym wam powiedzieć, że kiedy skończyłem z kimś związek, to było "to", ale "to" byłoby kłamstwem. Co mogę powiedzieć? Czasami rozpad ma niedokończoną działalność, która może (najwyraźniej) być załatwiona tylko wtedy, gdy ktoś wkracza do czyjegoś łóżka o drugiej lub trzeciej nad ranem. (#ProTip: nigdy nie pytaj mnie o poradę dotyczącą związku, oczywiście, nie jestem twoim najlepszym źródłem.)
Kiedy oboje mówicie do siebie i to wszystko się zgubi w przekładzie
Mój syn ma dość rozbudowany zasób słów dla dwulatka i już zaczął wstawiać trzy i cztery słowa w tych uroczych mini-zdaniach. Nie znaczy to jednak, że mam jakąkolwiek wskazówkę, co on mówi przez większość czasu. Będzie patrzył na mnie i mieszał słowa z jego malutkim bełkotem, a ja będę się starał połączyć kropki i dowiedzieć się, co on mówi.
Mogę powiedzieć, że podzieliłem się wieloma podobnymi wymianami z byłymi. Chcielibyśmy szczerze próbować komunikować się ze sobą, ale różniące się opinie i punkty widzenia lub po prostu frustracja, gniew i ból sprawiały, że trudno było, jeśli nie niemożliwe, być na tej samej stronie. W końcu to prawdopodobnie jeden z wielu powodów, dla których zerwaliśmy. Kiedy nie możesz się komunikować, twój związek (prawdopodobnie) nie może trwać długo.
Kiedy stajesz się trochę zazdrosny, że ktoś inny może zachować ich uwagę ...
Uwielbiam, kiedy moje maluch i mój partner grają razem, a kiedy naprawdę wiążą się z tym, że prawdopodobnie mógłbym wyjść z pokoju i moje dziecko nie miałoby nic przeciwko. Kiedy chce mieć tatę i tatę, cieszę się czasem z "ja" i mam spokój ducha, który wynika z tego, że mój syn ma zdrowe, pełne miłości i wsparcia relacje z ojcem.
Jednak nie zawsze jest to łatwe do zaakceptowania. Cześć, jestem człowiekiem, a czasami chcę być chciany do tego stopnia, że mój syn nie chce nikogo innego.
Zaufaj mi, mój exes zrozumieć.
... Nawet jeśli wiesz, że jest najlepszy
Wiem, że mój syn zdobywa więcej niezależności i zdobywa nowych przyjaciół i poszerza swój "świat" dokładnie to , co musi się stać. To po prostu, wiesz, sprawia, że jestem trochę smutny i zmartwiony.
Wiedziałem, że moi exe muszą iść dalej i znaleźć kogoś innego, ale to nie ułatwiło im poruszania się. Możesz zracjonalizować wszystko, co chcesz, ale gdy ktoś, kogo kochasz (lub kochasz) wychodzi i tworzy związki i połączenia z innymi ludźmi, jest to trudna do przełknięcia pigułka, nawet jeśli wiesz, że jest to konieczne.
Kiedy uczą się czegoś nowego i wiesz, że to wszystko z twojego powodu
Nic nie sprawia, że czuję się szczęśliwszy i czuję się bardziej spełniony niż wtedy, gdy widzę, jak mój syn naśladuje coś, co robię (to jest pozytywne), a następnie używa go sam, bez zwłoki. Uwielbiam wiedzieć, że pomagam mu uczyć się niezbędnych umiejętności, które pomogą mu (i ludziom, z którymi się kontaktuje przez całe życie) w pozytywny i korzystny sposób. Włożyłem ciężką pracę, w której mój syn stał się przyzwoitym, dobrze uzbrojonym człowiekiem, tak aby inni (i on sam) mogli czerpać korzyści.
Nie jestem pewien, czy mogę powiedzieć to samo o moich byłych. Mam na myśli, tak, to wspaniale, że po zamieszkaniu ze mną w końcu zorientowali się, jak posprzątać po sobie lub jak się komuś poświęcić lub dlaczego prawdopodobnie nie powinni robić tego ani tego. Jednak ktoś inny będzie czerpał korzyści z całej mojej ciężkiej pracy. Ugh.
Kiedy chcą być niezależni, ale nadchodzą dla Ciebie, by poczuć się komfortowo
Mój syn mówi teraz o "nie", ao mojej partnerce i mnie pozwalamy mu robić pewne rzeczy sam. Chce założyć buty i jak śmiemy nawet zapytać, czy chce pomocy. Chce się ubrać, a on chce posprzątać przy pomocy dużej miotły, którą skończy z powodzeniem, i chce odłożyć swoje naczynia do zlewu, do którego nie może dotrzeć. Mimo to, kiedy jest przestraszony, zraniony lub potrzebuje pocieszenia, jestem pierwszym, do którego przybiegnie.
Jestem pewien, że mogę powiedzieć to samo o każdym z moich byłych. Chcieli być "wolni" i "niezależni" i robić rzeczy samodzielnie, ale kiedy coś poszło "źle", cóż, byłem pierwszą osobą, do której się zwrócili. Tak, brzmi dobrze.
Kiedy nie możesz czekać na ich wyprowadzkę ...
Trudno mi nawet wyobrazić sobie mojego syna żyjącego samodzielnie jako dorosłą istotę ludzką. Mam na myśli, on ma dwa lata. On jest po prostu mały, a ja jestem więcej niż w porządku, ponieważ ten dzień to kilka (wiele) lat w dół. Ale są też momenty, kiedy spokój i spokój byłyby całkiem miłe, a pomysł mojego syna odkrywania świata naprawdę mnie podniecił. W końcu o to chodzi, prawda? Któregoś dnia mój syn pójdzie sam, a ja będę mógł usiąść i odpocząć, wiedząc, że zrobiłem wszystko, co mogłem, by uzbroić go w narzędzia, których potrzebuje, by wyrzeźbić własną ścieżkę.
Kiedy zerwałam z ex (i byłam zerwana ze mną) i mieszkaliśmy razem, odliczałem dni, dopóki się nie wyprowadził (lub nie wyprowadziłam się). Życie z kimś, kogo byłeś zakochany (lub nadal jesteś zakochany, ale już z nim nie jesteś) to prawdopodobnie, moim skromnym zdaniem, absolutnie najgorsza rzecz na świecie . Podczas gdy były chwile, kiedy dzielenie tej samej przestrzeni życiowej było miłe, nie możesz się doczekać, aby mieć własną przestrzeń.
... Ale wiesz, że poczujesz się trochę stracony bez nich
Chociaż nie boję się dnia, w którym mój syn opuszcza "gniazdo" i wychodzi na świat, wiem, że będę miał trudności z dostosowaniem się. Trudno będzie odejść od kontroli, do której przyzwyczaiłem się; kontrola, która pozwala mi upewnić się, że mój syn jest tak bezpieczny i szczęśliwy, jak to tylko możliwe. Wiem, że przez krótką chwilę będę zgubiony i chociaż jestem kimś więcej niż matką i pracowałem nad ciągłym kultywowaniem mojej indywidualności, związków i kariery, nawet jeśli jestem czyjąś mamą, to będzie to dziwne przejście; nie mając mojego syna w moim domu.
Mogę powiedzieć, że czułem coś podobnego, kiedy wyprowadziłem się z dala od byłego, lub ex odeszło ode mnie. Było to konieczne i wiedzieliśmy, że jest to najlepsze, ale ten okres przejściowy był nadal trudny. Nagle jesteś sam i zastanawiasz się, czy są one w porządku, czy szczęśliwe, i czy też będziesz szczęśliwy i szczęśliwy. Zmiana jest trudna, chłopaki, bez względu na to, jak przejawia się ona w twoim życiu.