10 rzeczy, które mogą mówić innym matkom
Kiedy miałem moje pierwsze dziecko, byliśmy nowi w sąsiedztwie. Na szczęście miał lokalną listę - głównie ludzi próbujących wyładować regały Ikei lub szukających zaleceń dla podiatrów - ale przez to znalazłem grupę Google dla rodzin z dziećmi urodzonymi w tym samym czasie, co nasze dziecko. Ponieważ żaden z moich przyjaciół z dziećmi nie mieszkał w innych stanach, ten oddział mamusi był liną ratunkową, głównie dlatego, że mogłem powiedzieć, że mamy mogą mówić tylko innym mamom. To znaczy, nie myślałbyś o tym, ale macierzyństwo stało się samotne i, cóż, potrzebowałem grupy kobiet, które rozumiały, w jaki sposób mogą to robić tylko inne matki.
Kiedy odwiedzałem każdą możliwą stronę internetową, aby przeczytać o tym, czego mogę się spodziewać od mojego noworodka, nie mogłem nie poczuć się jak obcy w nowym życiu, które właśnie rozpocząłem. W tej lokalnej grupie dzieci mogłem odnieść się do wszystkich matek, podzielić się doświadczeniami i zasięgnąć porady od rodziców, których dzieci dorastały w tym samym świecie co moje. Zbieraliśmy się na playdates - więcej dla mam niż dla niemowląt - i spotykaliśmy się na placu zabaw, spragnieni interakcji dorosłych, podczas gdy zsynchronizowaliśmy nasze maluchy na huśtawkach. Nie zajęło mi dużo czasu, aby uświadomić sobie, że gdy moja córka dorastała, a później dołączył do niej brat, miałam o wiele więcej do powiedzenia moim mamie niż ktokolwiek inny. Nadal ceniłem moich bezdzietnych przyjaciół i bardzo za nimi tęskniłem, ale moje rutyny rodzicielskie w sposób organiczny doprowadziły mnie do większego kontaktu z innymi mamami, a mniej z przyjaciółmi, którzy nie budowali swoich dni na temat dziecięcych drzemek.
Tak jak uwielbiałem mówić o rzeczach innych niż moje dzieci (byłem przecież w pełni ukształtowaną osobą o zainteresowaniach i ambicjach wykraczających poza spektrum rodzicielskie), uwielbiałem łatwość, z jaką mogłem popaść w rozmowę z inną mamą . W końcu istnieją pewne rzeczy, które możesz powiedzieć innej mamie, w tym:
"Wyciekam"
Lub: "Ty przeciekasz. Tu jest chusteczka ". Inne mamy (zwłaszcza jeśli karmiły piersią przez znaczną ilość czasu) i prawdopodobnie odczuwają ulgę, że nie są jedynymi, które regularnie rujnują swoje koszule.
"Nie mogę kichać bez snu"
Jeśli miałeś dziecko i nie robisz 500 Kegla dziennie, to jest twoje życie. Szczerze mówiąc, byłoby trochę niezręcznie powiedzieć komuś, kto nie rozumie, że zjadłeś spodnie. Dla nas, matek, to tylko kolejny dzień w życiu po porodzie rodziców.
"Tak miło jest mieć kolejną mamę"
Kiedy byłam w ciąży z moją pierwszą, współpracownica (która miała dwoje małych dzieci) wyraziła, jak bardzo była podekscytowana, że ma kolejną mamę w naszym dziale. Dopóki moja córka się nie urodziła, była jedyną osobą w zespole, która była pracującym rodzicem. Nie trzeba dodawać, że związaliśmy się, ponieważ dla nas obu było tak wspaniałe, że ktoś w pobliżu naprawdę rozumiał żonglerkę.
"Oni są świetnym partnerem dla rodziców, ale ..."
Kiedy doświadczyłeś ciąży, porodu i porodu, jest tylko tyle empatii, jaką mogą mieć dla kogoś, kto nie ma, ale jest jednocześnie odpowiedzialny za to samo życie, którym jesteś. Czasami musimy odpowietrzyć. Matka zdaje się rozumieć najlepiej, że kiedy narzekamy na naszych partnerów rodzicielskich, to nie dlatego, że ich nienawidzimy, a nawet, że zawodzą w jakiś spektakularny sposób; musimy po prostu uwolnić się od frustracji, nie powodując większych rozłamów w domu.
"Puchar H. Poważnie."
Inne mamy wiedzą, że to jest przekleństwo, a nie błogosławieństwo. Trawa nie zawsze jest bardziej zielona. Wielkie cycki to nie wszystko, co do nich należy. Zaufaj nam.
"Czy możesz ją przytrzymać sekundę?"
Nigdy nie oddałabym mojego dziecka obcemu, którego poznałem w parku, zaledwie kilka minut temu, nawet na sekundę, abym mógł założyć moje Ergo. Chyba że była tam z dziećmi.
"W tych babeczkach nie ma orzechów, jajek, soi, mleka ani pszenicy"
Chcemy poznać każdą rzecz, którą nasze dzieci mogą włożyć do buzi, więc zawsze jesteśmy gotowi, by wyrecytować listę składników innym mamom na przyjęciu urodzinowym bez konieczności zadawania pytań. Mamy cię, mamusie. Mamy cię.
"Co to wygląda / pachnie / czuje się jak ty?"
Zostałem oszczędzony kilku wizyt u pediatry, po prostu prosząc o opinię innej mamy na temat dziwnych rzeczy, które czasami znajdowałem u moich dzieci.
"Och, to różyczka. Ona jest w porządku. Po prostu daj jej acetaminofen na gorączkę.
"Och, to zdecydowanie wyprysk. Mój syn też to robi. Dam ci nazwę kremu, którego używamy. "
"Yikes, czy to liszaj obrączkowy? Zdecydowanie zadzwoń do lekarza. "
Nigdy nie czuję się osądzony, ponieważ każda mama wie, że wszystko kręci się, szczególnie bakterie.
"Czy myślisz, że będziesz mieć coś innego?"
To niczyja sprawa, ale inne mamy dostają przepustkę, gdy zadają to bardzo osobiste pytanie (zwykle), ponieważ jest to pytanie, na które wszyscy musimy odpowiedzieć sami.
"Chcę kolejnego dziecka, ale nie chcę wychowywać kolejnego dziecka"
Kiedy jestem z inną mamą i zauważamy noworodka, jednocześnie topimy się. Jest coś w tym najmłodszym dziecięcym życiu - kiedy jeszcze niczego nie zrobiłeś, jako rodzic - sprawia, że czujemy się absurdalnie pełni nadziei. Zawsze będę szczęśliwie zgłaszać się na ochotnika do opieki nad niemowlęciem, ale jeśli chodzi o dodanie trzeciego dziecka do naszej rodziny, to jest to solidne "nie". Tylko inna mama, która także "zrobiła", czuje to na sobie.