Czy pozwoliłbyś swojemu dziecku pływać w wodach zarażonych croc?
Minęło już prawie 10 lat, odkąd nieżyjący już Steve Irwin zszokował świat, trzymając swojego nowonarodzonego syna Roberta zaledwie kilka metrów od gigantycznego krokodyla podczas karmienia zwierzęcia w rodzinnym domu Zoo.
Wydaje się jednak, że niektórzy rodzice wciąż myślą, że jest to akceptowalne, a może nawet zabawne, aby zabierać dzieci na obszary zamieszkałe przez zabójcze gady.
Partnerka Haley Mackenzie zrobiła zdjęcia swojemu dziewięciomiesięcznemu synowi Dexterowi, pluskającemu się w wodzie na osławionym przez Cotsan Crossing, które nawiedziło terytorium Północnego Terytorium.
Niektórzy, którzy widzieli zdjęcia zamieszczone na Facebooku, byli oburzeni z powodu braku staranności o bezpieczeństwo chłopca. Ale Haley broniła zdjęć, mówiąc, że ufała swojemu partnerowi, który zabrał jej syna do rzeki, by łowić ryby z przyjaciółmi.
"Wiem, jak wygląda zdjęcie, kilka osób powiedziało mi, że wyglądało to trochę niebezpiecznie" - powiedziała mama z Północnego Terytorium. "W czasie, gdy rzeka była zupełnie pusta, był na skraju wody i otaczało go mnóstwo ludzi."
Oczywiście nie wiem zbyt wiele o nawykach żywieniowych krokodyli, ale dla mnie ten rodzaj logiki brzmi w najlepszym wypadku źle - a dla najgorszego zagraża życiu syna.
Czy to nie jest takie powiedzenie: "Pozwalam dziecku bawić się w drodze, ale nie była to godzina szczytu i było mnóstwo ludzi, którzy mogliby skakać między nim a ciężarówką Mack, gdyby ktoś przypadkiem rzucił się w jego stronę"?
Cahills Crossing znajduje się na wschodniej rzece Alligator, około 200 km na wschód od Darwin. Słonowodne krokodyle mierzące do 5 m są regularnie zauważane w okolicy.
Rzeczniczka Parks World, Margot Marshall, mówi, że nikt nie powinien pływać w Cahills Crossing, i że istnieją znaki ostrzegawcze ostrzegające ludzi, aby nie wychodzili z wody.
Strona Parku Narodowego Kakadu ostrzega również odwiedzających o szansach na ataki krokodyli. "Zawsze miej świadomość, że krokodyle mogą być obecne wszędzie, gdzie jest woda" - czytamy. "Jeśli nie ma wyraźnych oznak, że można bezpiecznie pływać, należy założyć, że krokodyle mogą być obecne."
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo osobiste, dorośli są odpowiedzialni za podejmowanie własnych decyzji dotyczących ryzyka, które podejmują.
Ale z pewnością, jeśli chodzi o bezpieczeństwo dziecka, większość rodziców zgodziłaby się, że najrozsądniejszym sposobem postępowania jest przestrzeganie znaków ostrzegawczych wprowadzonych przez władze znające teren i jego niebezpieczeństwa ... w szczególności znaki z napisem "Krokodyl" porażone wody, nie pływaj tutaj ".
Po międzynarodowym oburzeniu otaczającym incydent z Irwinem w styczniu 2004 r. Rząd Queensland przeprowadził przegląd wytycznych dotyczących dzieci i krokodyli. Nowe wytyczne stanowią, że dzieci mogą przebywać w zamknięciu tylko wtedy, gdy są częścią ścisłego długoterminowego programu szkoleniowego.
Można sobie tylko wyobrazić, że krokodyle na wolności powinny być traktowane z zachowaniem takiego samego poziomu ostrożności.
Ekspert od Crocile Mick Pitman skrytykował także Irwina za to, że w 2004 r. Zamknął dziecko. "Mówimy o człowieku, którego należy się łasce i należy go traktować z szacunkiem, na jaki zasługuje" - powiedział w tym czasie.