Kobieta ślubuje, że zajdzie w ciążę, dopóki jej "macica nie wypadnie"
"Ciąża to pośpiech": Tara Sawyer, mama w wieku czterech lat, była zastępcą dla trzech par.
Większość kobiet w ostatnich tygodniach ciąży odlicza dni, dopóki nie spotka ich pakiet radości - i odzyskać własne ciało. Ale nie Tara Sawyer.
Brytyjka twierdzi, że jest uzależniona od "dreszczyku" bycia w ciąży i zamierza karmić swoją obsesję, pozostając matką zastępczą, dopóki jej "macica nie wypadnie".
Tara, która ma czworo własnych dzieci, już wcześniej była zastępczą matką dla trojga dzieci. 37-latka urodziła się w styczniu i ma nadzieję, że do końca roku będzie w ciąży z dzieckiem innej pary.
"Uwielbiam mieć gula i ludzi gruchających nad cennym, małym prezentem w środku" ... Tara Sawyer"Macierzyństwo zastępcze jest bardzo uzależniające, to ogromny pośpiech, od kiedy wynik testu jest pozytywny" - donosi brytyjska gazeta Express . "To niesamowite uczucie oddać dziecko komuś, kto bardzo tego pragnie, a ja czuję się najlepiej, kiedy jestem w ciąży."
Pomimo faktu, że prawo brytyjskie zezwala na pokrycie kosztów surogatami w wysokości 27 000 USD, Tara jest nieugięta, że "dreszczyk" bycia w ciąży jest wystarczającym wynagrodzeniem dla niej i odmawia przyjęcia jakichkolwiek pieniędzy.
Pierwszym zastępczym dzieckiem, które urodziła, była biologicznie jej własna córka, ale Tara powiedziała, że nie miała problemu z przekazaniem nowo narodzonego dziecka gejowi, z którym nosiła dziecko.
"Nie czuję, że rezygnuję z dziecka, czuję, że mu je oddaję Nie czuję się smutny, przekazując dziecko, które nigdy nie należało do mnie, babysuję to dziecko przez dziewięć miesięcy. "
Tara postanowiła zaoferować siebie jako surogat, gdy jej czteroletnie bliźniaki Noah i Jack byli noworodkami. Chłopcy zostali przeszczepieni w 29. tygodniu ciąży, ponieważ cierpieli na niebezpieczny syndrom podwójnego bliźniaka, w którym łożysko jest dzielone między nierównomiernie.
"Czułem się naprawdę pozbawiony ciąży, nie chciałem więcej dzieci, ale rozpaczliwie pragnąłem ciąży", powiedziała Tara. "Macierzyństwo zastępcze wydawało się idealnym rozwiązaniem, dostałbym ciążę i para dostałaby swoje dziecko".
Zainspirowała ją również fakt, że została adoptowana. Rodzice adopcyjni Tary nie byli w stanie wyobrazić sobie, więc chce dać innym parom, takim jak oni, szansę zostania rodzicami.
Po otrzymaniu zgody od męża, Matta, Tara krążyła po internetowych forach macierzyństwa zastępczego i nawiązała kontakt z homoseksualną parą, która pragnęła mieć dziecko. Tara zgodziła się oddać własne jajeczko i sztucznie zapłodniła się w domu.
"Od momentu, kiedy dowiedziałem się, że jestem w ciąży, byłem całkowicie uzależniony - to był taki pośpiech, to było niesamowite doświadczenie od początku do końca", powiedziała. "Kiedy urodziło się dziecko, nie było pośpiechu miłości, jak wtedy, gdy miałem inne dzieci, ale przekazanie jej ojcom było uczuciem podobnym do żadnego innego".
Kilka miesięcy po urodzeniu dziewczynki Tara znowu miała tęsknotę za zajściem w ciążę.
Wróciła na fora internetowe i spotkała parę, która nie mogła nosić dziecka na semestr. W styczniu tego roku urodziła bliźniaków dla tej pary i nie planuje w najbliższym czasie zrezygnować z macierzyństwa zastępczego.
"Rozmawiałem z inną parą homoseksualną i mam nadzieję, że do końca roku będę w ciąży", mówi Tara. "Kiedy nie jestem w ciąży, czuję się pusta i tylko dziecko może wypełnić tę pustkę Jestem uzależniony od szumu ciąży i jeśli mogę pomóc bezdzietnym parom w tym samym czasie, to byłoby szalenie nie do. zatrzymaj się, aż moje łono wypada. "
W przeciwieństwie do większości kobiet, Tara nie ma obawy o efekt, jaki wiele ciąż będzie miało na jej ciało.
"Czuję się najlepiej fizycznie, kiedy jestem w ciąży, biorę witaminy, pływam, uprawiam jogę i zdrowo się odżywam, nie robiłem tak wiele wysiłku z własną ciążą, ale odpowiedzialność była większa z czyimś dzieckiem". powiedziała.
"Uwielbiam mieć gula i ludzi gruchających nad cennym małym prezentem w środku, nawet nie dostaję rozstępów - to tak, jakbym był stworzony do posiadania dzieci."
Powiedziała, że ona i pary, z którymi nosiła dzieci, zgodziły się już, że będą szczere z dziećmi o tym, jak zostały stworzone, gdy dorosną na tyle, by zrozumieć.
"Wiem, że kiedy będą starsze, dzieci będą chciały odpowiedzi, zwłaszcza mojej biologicznej córki." Wszyscy zdecydowaliśmy, że bycie otwartym jest najlepszym podejściem i odpowiem na wszelkie pytania, które mogą mieć - ale będę jasne, że jestem nie jestem ich mamą.
Zobacz, jak Tara mówi o macierzyństwie zastępczym i dowiedz się, co jej mąż ma na ten temat do powiedzenia na poniższym filmie.