Kiedy dziecięca radość dziecka jest bolesnym przypomnieniem
Zdaję sobie sprawę, że jest to temat, który nie jest łatwy, jeśli próbujesz coś wymyślić. Jeśli jest jakaś okazja, która wywołuje silne uczucia, bierze prysznic dziecka, gdy walczysz z niepłodnością.
Dla mnie osobiście ten rok był trudny z punktu widzenia TTC. Nie mogę uwierzyć, że to już wrzesień.
W styczniu robiłem, co mogłem, aby znaleźć perspektywę, rok próby doprowadził do wielu przydatnych lekcji. Czułem, że "to był rok", Nowy Rok, nowy początek, mam nadzieję, nowe życie!
W lutym, po kolejnym negatywnym teście ciążowym, wiedziałem, że mam do czynienia z laparoskopią i walką z efektami ubocznymi Clomiphene, zaczęło to być coraz trudniejsze. Naprawdę zacząłem uderzać w punkcie przełomowym.
W marcu naprawdę zacząłem się martwić, co nie jest w stanie wyobrazić, co zrobimy w naszym związku. Przed laparoskopią naprawdę próbowałem znaleźć równowagę i perspektywę w całej sytuacji. Po laparoskopii poczułem gniew. Bardzo zły. Szanse, jakie przeżyliśmy w ciągu ostatnich 13 miesięcy były ponure, biorąc pod uwagę to, co znaleźli podczas procedury.
W kwietniu zobaczyliśmy specjalistę, który wyjaśnił, co zostało znalezione i jakie były kolejne kroki na tym etapie, monitorował cykle. Mieliśmy sześć miesięcy leczenia bezpłodności bezpośrednio po operacji i po prostu nie mogłem tego zrobić. Nie mogłem stawić czoła większej liczbie miesięcy porażki.
W maju Dzień Matki wywołał kilka trudnych uczuć i zobaczyłem doradcę ds. Płodności na temat gniewu i żalu, które przetwarzałem.
W czerwcu starałem się wdrożyć strategie radzenia sobie, które zalecał doradca ds. Płodności, zacząłem oglądać naturopatę i ciężko pracowałem nad wdrożeniem tych strategii.
W lipcu, po przybyciu na wagę witaminowego suplementu zdrowia, stwierdziłem, że trudno jest dostać się do pozytywnej ramy umysłu, aby zacząć aktywnie próbować ponownie. Strach przed niepowodzeniem w tej podróży jest paraliżujący. Kontynuując strategie, których się nauczyłem, oddałem medytację płodności, ale nie było to dla mnie.
W sierpniu, przygotowując się do powrotu na wagon TTC, mieliśmy spermę Justina testowaną na przeciwciała, które wykazały niską liczbę plemników, a druga była lepsza. Ale fakt, że pracowaliśmy tak ciężko przez poprzednie miesiące, by mieć kolejny cios, sprawił, że czułem się naprawdę niespokojny.
Teraz jesteśmy już we wrześniu. W tym miesiącu próbujemy naturalnego cyklu, monitorowanego cyklu w przyszłym miesiącu, a potem znowu zobaczymy specjalistę, który przejdzie kolejne kroki.
Nie mogę uwierzyć, ile czasu minęło i tak szybko. Ta podróż jest wyczerpująca i nieunikniona. Na szczęście mogę być otwarty i szczery z ludźmi o mojej rzeczywistości, a pisanie bloga było świetnym sposobem, aby przyjaciele wiedzieli, gdzie jestem.
Więc kiedy w ciąży znajomy niedawno zaprosił nas na obiad. Miałem naprawdę trudne wezwanie. Tak bardzo, jak chciałbym ją zobaczyć i dogonić i tak bardzo, jak jestem szczęśliwy z powodu ich wspaniałych wiadomości, po prostu nie ufam sobie w sytuacjach, gdy chodzi o bycie w ciąży i rozmowę dziecka w tej chwili.
Powodem, dla którego podsumowałem to, co wydarzyło się w tym roku, jest kontekstualizacja, dlaczego jest tak ciężko. Nie ma to nic wspólnego z nią (ani żadną inną ciężarną osobą), ale ze mną. To, jak się czuję w tych sytuacjach i jak radzę sobie z tymi uczuciami, to nikt inny, oprócz mnie.
W jednej chwili czuję się doskonale, zdolny, szczęśliwy, zadowolony, spokojny. Po drugie, czuję się beznadziejnie, smutno i niespokojnie, martwię się, że to nigdy się nie wydarzy.
Nie czułem w 100% pewności, że na kolacji nic mi nie będzie. Postanowiłem nie iść, nie tylko po to, aby oszczędzić sobie bólu serca, który powodują te okazje (życzę sobie czegoś więcej niż cokolwiek, co mógłbym po prostu wyłączyć, naprawdę, naprawdę), ale także dlatego, że nie chcę zadawać tych uczuć / moja reakcja na drugą osobę.
To jest ich szczęśliwy czas i ich cudowna wiadomość; nic nie powinno od tego odrywać.
Postanowiłem też nie wymyślać wymówki, nie powiedzieć białego kłamstwa o chorobie lub wyjechać na weekend. Byłem z nią szczery - podstawowe przesłanie brzmiało: nie chciałabym sprawić, żeby czuła się niekomfortowo i musiałem starać się zachować najlepszy stan emocjonalny, jaki tylko mogę. Szczególnie w nadchodzących cyklach czuję, że praca, którą wykonaliśmy do tej pory, będzie na nic, jeśli nie utrzymam rzeczy na równej stopie. Nienawidzę czuć się tak samolubnie, ale ryzykując rzeczy, jestem pewien, że wytworzą powódź ciężkich uczuć ... Po prostu nie mogę stawić czoła.
Mój przyjaciel odpowiedział z takim współczuciem i zrozumieniem, że się podniosłem. Nigdy się nie dowie, jaki szczególny dar miała dla niej jej zrozumienie i miłość w jej orędziach i ile to dla mnie znaczyło.
Nie wiem, na czym polega łatwa odpowiedź i wiem, że każda sytuacja jest inna, ale myślę, że jeśli walczysz o to, aby począć, musisz być uczciwy wobec siebie i innych, jeśli jesteś w sytuacjach, w których pojawiają się prysznice dla dzieci, wydarzenia z dużą ilością dzieci lub spotkania rodzinne z nowymi wnukami.
Kiedy próbujesz przez miesiące i miesiące, a ogłoszenia o ciąży będą przychodzić i przychodzić, naprawdę zaczynasz czuć się coraz bardziej pozostawionym. Coś jak ktoś skaczący w kolejce (hello wszechświat?) Cierpliwie czekałem w kolejce tutaj!).
Jestem w szczęśliwej sytuacji, w której wszyscy wiedzą, przez co przechodzimy, ale dla par, które nie podzieliły się tym, co przeżywają z przyjaciółmi i rodziną, te spotkania mogą być całkowitym polem minowym.
Szalone jest to, tym razem w zeszłym roku; Nie czułem w ten sposób! Zdumiewające, co czas może zrobić i jak psychicznie i emocjonalnie obciąża tę podróż.
Nie ma łatwej odpowiedzi, jeśli chodzi o te sytuacje, ale równie dobrze jak próbujesz nimi zarządzać, czasami może to być naprawdę trudne.
- Essential Mums