Jak to jest być LGBTQIA + Mama w USA po zdjęciach z Orlando

Zawartość:

12 czerwca 2016 r., Zaledwie 37 dni temu, Omar Mateen, lat 29, wszedł do pulsu, klubu nocnego Orlando, i zabił 49 osób, raniąc ponad 50. Po ataku Ameryka została wciągnięta z powrotem w niekończącą się debatę na temat broni strzeleckiej . Od tego czasu w Stambule doszło do ataków, śmierci Altona Sterlinga i Philando Castile'a, ataku w Nicei we Francji, strzelaniny w Dallas i tego, co zostało nazwane policyjną zasadzką w Baton Rouge. Choć od ataku na klub nocny Pulse upłynęło zaledwie 37 dni, nie jest to stracone w społeczności LGBTQIA +, która oprócz tego, że jest aktem terroru przeciwko wolnościom, którymi cieszymy się w Stanach Zjednoczonych, ten rewolwerowiec wszedł do gejowskiego klubu i zabił ludzie, którzy identyfikują się jako LGBTQIA +.

W ciągu najbliższego tygodnia informacje o życiu straconym podczas strzelaniny Pulse były na porządku dziennym. Wraz z informacjami o ofiarach pojawiły się informacje o strzelcu. Jednak to, co zobaczyłem wśród przyjaciół i mediów społecznościowych, było przemożnym impulsem do wspierania rodzin ofiar. Na podstawie informacji o tym, jak przekazać krew organizacjom, które pomogłyby rodzinom w podróżowaniu do Orlando, społeczności zebrały się, by wspierać się nawzajem. Mieszkałem na Florydzie przez 8 miesięcy i po usłyszeniu o ataku, rzuciłem się na Facebooka, żeby sprawdzić, czy moi przyjaciele są w porządku. Kiedy usłyszałem, że strzelanie odbyło się w klubie dla gejów, mój żołądek utonął.

Poruszanie się do przodu i próba odbudowy po tej nocy będzie trudna, szczególnie dla tych, którzy identyfikują się jako LGBTQIA +. Kraj potrzebuje czasu, aby go uzdrowić. Rodzice muszą wyjaśnić, co stało się tej nocy ich dzieciom, co jest trudne w każdej takiej sytuacji. Jak powiedzieć dzieciom o utracie życia, nie mówiąc już o 50 istnieniu? Zobaczą to w wiadomościach, zobaczą to na swoich komputerach - więc jak mają to przetwarzać? Rodzice LGBTQIA + mają do czynienia z kilkoma różnymi opcjami. Czy tłumaczą, że wielu ludzi takich jak oni, którzy identyfikują się jako LGBTQIA +, zostało zabitych? A może wyjaśniają one absolutne minimum w takiej sytuacji? Każdy rodzic podejdzie do tego inaczej. Wiele decyzji w tej sytuacji zależy od dziecka i jego rodziny. Jednak ważne jest, aby pamiętać, że dzieci są ludźmi. Oni rozumieją i robią empatię.

Mając to wszystko na uwadze, zapytani rodzice w społeczności LGBTQIA +, to jak być rodzicem po Orlando. Poniżej przedstawiono rozmowy mailowe i telefoniczne z siedmioma rodzicami.

Margaret J., 29

Margaret ma dwoje dzieci: Riley, 7 i Beck, 6.

"Na początku, jako rodzic, chciałem tylko, aby moje dzieci były jeszcze bliżej niż ja. Wciąż rozpakowywujemy się w Ameryce jako czarni i musimy teraz mówić o tym, że jesteśmy dziwni ... Wydaje się, że to zbyt ciężkie [aby mogli je teraz zrozumieć]. Zbyt ciężki dla 6 i 7 lat do noszenia. Tyle że odpowiedź była przytłaczająca i piękna. Chcę, żeby moje dzieci to zobaczyły. Aby zobaczyć świat, zbierzcie się i otoczcie wspólnotę ludzi miłością. Że tak reagujesz na tragedię. Że gromadzicie się wokół siebie, celebrujecie, kim jesteście głośniejsi niż przedtem, a wy jesteście wyżsi niż wy.

Mój kraj ceni prawo ludzi chorych psychicznie, przestępców, terrorystów i brutalnych radykałów do noszenia broni bardziej niż mój kraj ceni sobie moje prawo do bezpieczeństwa. Albo prawo mojej żony do bezpieczeństwa. Albo prawa moich dzieci do bezpieczeństwa.

"Bo kim jesteś, na co zasługujesz, aby być widzianym, nawet jeśli niektórzy nie zgadzają się z tym, że jest tak wielu, którzy potrzebują widzieć innych takich jak oni, żyjących z dumą, aby i oni mogli żyć w ten sposób. Z powodu tego, co wydarzyło się w Orlando, zadzwoniłem do mojej mamy i powiedziałem jej, że jestem dziwakiem, i powiedziałem to moim dzieciom, a oni byli podekscytowani mną. Właśnie tego chcę, żeby pamiętali z tego, co się stało. "

Rae, 32

Rae ma dwoje dzieci: Zaiden, 4 lata i Frankie Mae, 6 miesięcy.

"Ostatni raz, kiedy czułem się wstrząśnięty i zdruzgotany, tak jak teraz, było to, gdy usłyszałem wiadomość o Sandy Hook. Byłem w pracy. W domu miałem 4-miesięczne dziecko. Po prostu powtarzałam w kółko: "To nie były jego dzieci. Nie miał prawa brać tych dzieci. A teraz, Orlando. Jestem mężem kobiety. Moje dzieci mają dwie matki. Jesteśmy wyraźnie gejami. Trzymamy się za ręce i całujemy publicznie, chodzimy tańczyć w klubach gejowskich, przechadzamy się przez każdy dzień naszego życia jako kochająca, zamężna para gejów. Nieznajomi podchodzą do mnie na ulicy, by zapytać, która z nas jest "prawdziwą mamą". Stukam w ramię, żeby mi powiedziano: "Nie osądzam twojego stylu życia, ale mam nadzieję, że wiesz, jak ważne jest, aby twoje dzieci miały mężczyznę w swoim życiu".

"Miałem sposób na łatwe sprawdzenie w porównaniu do niezliczonych, pięknych dziwaków. Przechodzę tak prosto, kiedy nie jestem z żoną. Korzystam z prostego przywileju, ponieważ jestem femme. Mam to łatwe *. A jednak to mógł być ja, moja żona lub którykolwiek z naszych dziwnych przyjaciół w tym klubie. Moje dzieci mogłyby dziś być sierotami, gdyby nie geografia. Geografia. to jest to! Sandy Hook zdziesiątkowała mnie jako nową matkę. Orlando zostawił mnie w kawałkach jako dziwaczną kobietę. Tymi ludźmi jestem ja, a ja jestem nimi i patrzę, jak są zabijani i zabijani, ponieważ ludzie, którzy nie mają interesów posiadania lub działania pistoletów, mogą je kupić z kaprysu. Mój kraj ceni prawo ludzi chorych psychicznie, przestępców, terrorystów i brutalnych radykałów do noszenia broni bardziej niż mój kraj ceni sobie moje prawo do bezpieczeństwa. Albo prawo mojej żony do bezpieczeństwa. Albo prawa moich dzieci do bezpieczeństwa.

Miłość wygrywa za każdym razem.

"Mój syn i ja mówimy już o kwestiach płci, a także o znaczeniu i znaczeniu zgody we wszystkich ustawieniach. Podążając jego śladem, zaczęliśmy zagłębić się w śmierć i śmierć, dyskryminację i przemoc. Mój koleś ma zamiatać te rzeczy, zostawić ścieżkę przed nim czystą i robić wszystko, aby upewnić się, że pozostaje tak czysty jak on jest dzisiaj tak długo, jak tylko mogę. Ale odkryłem, że kiedy podążam jego śladem, jest gotowy. Orlando zmienił wszystko. Chcę, żeby wiedział, że są ludzie, którzy nienawidzą jego matek tylko dlatego, że oboje jesteśmy zakochani. Chcę, żeby trawił tę informację w swoim szybko rosnącym, ciągle zmieniającym się i całkowicie niewinnym mózgu. Chcę, żeby mi powiedział, co o tym myśli. Dlaczego tak być może. Co można zrobić inaczej. Jak on myśli, że tak powinno być. W jaki sposób może przyczynić się do przekształcenia swoich pomysłów w rzeczywistość. Chcę, żeby wiedział, że czasami ludzie są tak chorzy z powodu gniewu, strachu, smutku lub nienawiści, że ranią innych ludzi, krzywdzą ich tak bardzo, że nigdy nie stają się lepsi i że ich rodziny są po to, aby odebrać kawałki ich serc i nigdy już nie będzie taki sam. Chcę, żeby ćwiczył empatię i mówił mi, jak by się czuł, gdyby kogoś stracił, co mógłby zrobić, gdyby kiedykolwiek był tak zły, przestraszony, smutny lub nienawistny, że nie wiedział, gdzie się zwrócić i co myśli o ludzie, którzy popełnili te okrucieństwa.

"On jest o wiele bardziej błyskotliwy niż ja na tak wiele sposobów, chcę przestać ukrywać go przed światem, ufać mu, by powiedzieć mi, co powinien wiedzieć i kiedy, a potem pozwolić mi powiedzieć, co on uważa za prawdę On i ja możemy wymyślać razem rozwiązania, planować sposoby działania i być częścią uzdrowienia i rozmawiać o naprawdę trudnych rzeczach, takich jak spojrzenie na własne uprzedzenia, osądy i impulsy do powodowania szkód.

"Orlando zmienił wszystko. Już nie czuję się wystarczająco, by wzorować na moich dzieciach współczucie, szczerość i wdzięczność. Patrzę na te 49 twarzy i czuję, że zasługują na więcej. Usiądę z moimi dziećmi i spotkam się z nimi z prawdą. Nie poślę ich do świata naiwnych, samotnych i wstydzących się najciemniejszych części siebie. Będę z nimi szczery i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc ukształtować jeszcze dwie osoby, które wyjdą na świat, aby pomóc, uzdrowić, przebaczyć i stworzyć zmiany. "

Ellen M., 58

Ellen ma jedno dziecko, Maya, 15 lat.

"Jestem smutny, smutny i bardzo dumny z naszej społeczności i tego, jak reagujemy na tę tragedię. Obawiam się, że moja córka może się bać, że osoby LGBTQ są ​​kierowane gdzie indziej, ale ona tego nie podniosła i wcale nie wydaje się zainteresowana.

Moja córka (Maya) ma 15 lat. Jest świadoma tego, co wydarzyło się w niejasny sposób. Jest na spektrum autyzmu i wcale nie ma typowego 15-latka. Rozmawiałem z nią krótko o strzelaninach zaraz po ich śmierci. Omawialiśmy kontrolę nad bronią i fakt, że legalnie kupujemy broń półautomatyczną, która bardzo szybko może zabrać tuziny ludzi. Jest świadoma, że ​​większość ofiar to LGBTQIA +, ale jeśli nawiązała kontakt między nimi a rodzicami, nie wspomniała o tym i nie wskazałam tego wyraźnie. Od tamtej pory nie poruszała tematu, chociaż podsłuchała mojego partnera i mówię o czuwaniu ofiar. Zapytała, co to było "czuwanie" i zrozumiała, że ​​ma uczcić ofiary masakry w Orlando. Nie zadawała już więcej pytań na ten temat.

Pytam moje dzieci, czy wiedzą o poważnych incydentach na świecie, niezależnie od ofiar. Muszę wiedzieć, że zwracają uwagę.

"To odświeżające widzieć bardziej zjednoczoną medialną i polityczną reakcję po masakrze niż to, co widzieliśmy na przykład podczas kryzysu AIDS. Wydaje się, że istnieje bardziej lub mniej uniwersalny horror i potępienie ataku, z wieloma wieloma proste sprzymierzeńcy (zarówno osoby prywatne, jak i organizacje) wyrażające poparcie i jedność Żadna postać publiczna (o której mi wiadomo) nazywa ją "boską zemstą" za zły "styl życia". Zamiast tego jest ona sformułowana jako Ameryka pod atakiem. nie jesteśmy aktywnie ignorowani, niechciani i skazani na reprezentowanie wszystkiego, co jest wspaniałe w naszym kraju Teraz reprezentujemy wolność i celebrację różnorodności! Cóż, najwyższy czas - i straszne, że tragedia taka jak ta doprowadziła nas do tego miejsce.

"Nie wiem, co to oznacza dla przyszłości, ale mam nadzieję, że będziemy mogli nadal budować na jedności, która pojawiła się po strzale".

Laura, 55 lat

Laura ma trójkę dzieci, 36, 17 i 15 lat.

Jestem lesbijką w małżeństwie homoseksualnym z trójką dzieci. Jedna z nich jest uprawiana (36), a dwie nastolatkami (17 i 15 lat), więc są świadomi strzelanin w Orlando, a także niektórych działań i sprzeciwu wobec społeczności LGBTQIA + w następstwie. Jako homoseksualista nie boję się o moje życie. Nawet przy strzelaninach i incydentach, które zdarzają się bliżej domu (na przykład zbrodnie z nienawiści w Philly), nie uważam, że mogę być celem przemocy z powodu mojej seksualności. Wydaje mi się, że byłem i mogłem stać się ofiarą niewiedzy i dyskryminacji, ale znowu nie przemocy. Mając to powiedziane, mam mentalną listę miejsc za granicą, do których nie będę podróżować, ale tutaj, w domu w New Jersey, czuję się komfortowo będąc sobą.

Dostaliśmy prawo do zawarcia małżeństwa i wszyscy byli jak "wszystko w porządku i równy". I nie jest. Wciąż nie jest. Myślę, że [atak w Orlando] jasno pokazuje, że nadal nie jest. Wciąż jest dużo do zrobienia.

"Poprosiłem moją 17-letnią córkę, czy kiedykolwiek myślała, że ​​jej rodzice mogą być ofiarami przemocy, a ona odmówiła." To samo od mojego 15-latka, ale dodała: "Ty i mama nie" Idź do clubbingu, więc strzelanina nie sprawiła, że ​​się ciebie boję. "Pytam moje dzieci, czy wiedzą o poważnych incydentach na świecie, niezależnie od ofiar, muszę wiedzieć, że zwracają na to uwagę. W tym incydencie nie było inaczej, było okropne i tragiczne, ale nie traktowano go inaczej niż inne okropne ataki, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku lat.

"Ponieważ legalizacja małżeństw osób tej samej płci przyszła tuż przed wyborami w 2016 r., Mamy doskonałą burzę odsuwania się i nienawiści, ale wciąż wygrywamy, tak, wciąż istnieją restrykcyjne prawa i walka trwa nadal dla prawdziwej równości, ale nasza przyszłość Miłość wygrywa za każdym razem, ma koszt: życie, czas, energię, pieniądze, ale na moich zajęciach w college'u zaledwie osiem lat temu uczniowie pisali artykuły o małżeństwach osób tej samej płci, które zakończyły się: "Nie zobaczę małżeństwa homoseksualne w moim życiu. "Ale reakcja społeczności jest głośniejsza i jest traktowana poważniej niż wtedy, gdy w przeszłości wydarzyły się okropne rzeczy. Mamy głos w USA i zmusza ludzi do słuchania i działania. inaczej, jeśli chodzi o prawo kontroli broni, jeśli Sandy Hook tego nie zrobił, wątpię, by tak się stało.

Colleen, 42

Colleen ma 2 dzieci, Luke, 14 i Molly, 12 lat

Colleen miała swoje dzieci w pokoju, kiedy rozmawiałem z nią przez zestaw głośnomówiący.

Colleen: "Myślę, że jest to interesujące ze względu na ich wiek, są one dopasowane do tego, co się dzieje, wiedzieli o tym, zanim nawet z nimi rozmawiałem, ale nie traktowali tego jako problemu LGBT. dla nich to oni doprowadzili ich do debaty o kontroli broni, to tam pojechali z nią, co moim zdaniem było interesujące, a każdy z nich ma bardzo różne opinie ".

Jej syn : "Powinny być lepsze sprawdziany w tle, a uzyskanie paszportu trwa dłużej niż zajęcie się bronią".

Colleen: "Myślę, że to tak samo przerażające jak strzelanie do szkoły, po prostu myślę - nie wiem - każde pokolenie miało okres czasu, w którym nie czuje się bezpiecznie. Myślę, że ważne jest, aby po prostu kontynuować życie życie i rób to, co robisz, a nie żyj w strachu Żadne z tych dzieci nie może tego zmienić.Myślę, że jeśli nie wyjdą tamtej nocy, ale wtedy oni nigdy by nie zrobili nic, nie możesz żyć w ten sposób. Martwię się o [moje dzieci], bo przypuszczam, no wiesz, martwię się o siebie, miałem szczęście, ponieważ nigdy nie miałem żadnych komentarzy skierowanych do mnie, które były nienawistne, w ten sposób było to stosunkowo łatwe. ale nie wiem, co możesz z tym zrobić. Po prostu żyj swoim codziennym życiem.

Będziemy musieli przedyskutować przemoc, homofobię, rasizm i tym podobne, o wiele wcześniej niż będziemy gotowi.

"Myślę, że wielu ludzi próbowało uczynić z tego nie problem LGBTQIA +, na przykład jeśli patrzysz na Facebooka i podobne rzeczy, wiele osób ma tendencję do czynienia z tego amerykańskiego problemu. Myślę, że zdewaluuje część" nienawiści " To było skierowane do jednej konkretnej grupy ludzi, myślę, że ważne jest, aby tego nie ignorować, myślę, że zostało to nieco przesłonięte, otrzymaliśmy prawo do zawarcia małżeństwa i wszyscy byli jak "wszystko jest w porządku i równe". I tak nie jest, nadal nie jest, myślę, że [atak w Orlando] jasno pokazuje, że tak nie jest, wciąż jest dużo do zrobienia. "

Suzelle

Suzelle ma trzy 10-letnie dzieci.

"Jesteśmy małżeństwem lesbijek z trzema 10-letnimi dziećmi, nasze dzieci są bardzo zainteresowane tym, co dzieje się na świecie i nie chronimy ich przed każdą małą rzeczą, jaką mają niektórzy rodzice, Rashawn i ja walczymy ze znalezieniem właściwą równowagę między tym, co powinni wiedzieć, aby zachować bezpieczeństwo, a tym, czego jeszcze nie muszą być narażeni na świat, w którym żyjemy dzisiaj.

"Mamy szczęście powiedzieć, że każdy z nas ma bardzo wspierające środowisko pracy, w którym zarówno moja żona, jak i ja dobrze się rozwijamy i nigdy nie bierzemy tego za pewnik. Staramy się zachować współczucie w czołówce codziennych lekcji życia dzieci i Oczywiście, nie mają one możliwości dyskryminacji w ich małych umysłach i mam nadzieję, że nigdy tego nie zrobią. "

Katherine, 30

Katherine ma syna, który ma 1 rok.

"Szczerze mówiąc, czuję się wstrząśnięty jako osoba dziwna, a także zdaje sobie sprawę z mojego przywileju jako białej dziwki, właśnie teraz. Czuję dziwną ulgę, że moje dziecko jest tak małe, że nie muszę go siadać i tłumaczyć to wszystko w tej chwili. Ale daje mi to do zrozumienia, że ​​będziemy musieli przedyskutować przemoc, homofobię, rasizm i tym podobne, o wiele wcześniej niż będziemy gotowi. "

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼