"Mój cud wreszcie tu jest"
Nowy syn Greera Berry'ego, Sullivan.
Piszę ten post ze szpitala.
Właśnie opuściłem mój pokój po raz pierwszy od ponad 30 godzin. Poszedłem korytarzem do obszernej, wypełnionej słońcem recepcji, tętniącej życiem gości przybywających na spotkanie pacjentów i ich noworodków oraz młode pary nerwowo opuszczające szpital po raz pierwszy z ich cennymi tobołami.
- Greer Berry: Co za różnica w roku
Potem płakałem. Łzy, które budowano tak długo, wylały się i nie ma sensu ich powstrzymywać.
We wtorek, 21 października o 7.32 rano, nasz syn, Sullivan, wszystkie 7 funtów 2 uncje (3, 23 kg), wszedł do naszego świata.
Nie wyczerpując pełnej pracy (może innym razem, a może nie "w całości"), pospieszył tutaj w szybkim, czterogodzinnym porodzie.
*********
Napisałem powyższe linie w środę w emocjonalnym nadmiarze, które szybko zostało poboczne przez ... cóż, nie mam pojęcia. Jest teraz czwartkowe popołudnie i nasza mała rodzina jest w domu razem.
Jest to całkiem niezły obraz tego, jak minęły te pierwsze dni.
Godziny mijały w mgłach boobs, poos i życzliwych.
Zadania zostały rozpoczęte i pozostawione na wpół dokończone, posiłki zostały dostarczone, nadgryzione i pozostawione na zimno, a pomysły i pytania wypełniły moją głowę, tylko po to, by wyjść tak szybko, jak przyszli.
Stałam się jednym z tych irytujących ludzi, którzy czytają wiadomości tekstowe, a potem zapominają o odpowiedzi lub zapominają o tym, co powiedziałem w odpowiedzi, lub zapominają nawet, gdzie jest mój telefon (i zazwyczaj jest on na stałe do mnie przypisany).
Nie wiem nawet, jaki jest dzień tygodnia ani co się dzieje w świecie zewnętrznym. W jaki sposób świat kontynuował swoje tempo, kiedy moje tak drastycznie się zmieniło?
Stawanie się matką było dokładnie tym, o czym myślałem i czego się spodziewałem, będąc jednocześnie najbardziej nieprzewidywalnym i przerażającym doświadczeniem, jakiego się nie spodziewałem.
Z każdą minutą jest coś nowego i wszystko na świecie wygląda teraz inaczej.
Mój dom jest bardziej jak dom, mój mąż jeszcze bardziej z mojego opiekuna i opiekuna, a moje serce jest jeszcze większe, niż każdy, kto próbuje ci je opisać, kiedy się tego spodziewasz.
Teraz rozumiem. Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek uda mi się zebrać te słowa, aby spróbować wyjaśnić je innym, ale mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał i że wszyscy, którzy tego pragną, doświadczają tego sami.
Ale wiedz o tym: każdy nieudany test ciążowy jest odpuszczony, każdy dolar wydany u specjalistów zapomniany, każda łza zastanawiająca się, czy kiedykolwiek nadejdzie moja kolej, wyschnie.
Mój cud jest tutaj.
Essential Mums