Nauka karmienia piersią ... znowu
Początkujący razem ... Kiran i jej córka.
Przez ostatnie 12 dni moje nowonarodzone dziecko uczyło się nowej umiejętności. Karmi piersią.
Mimo że karmiłem swoje pierwsze dziecko przez siedem miesięcy, wydaje mi się, że muszę teraz nauczyć się jak to zrobić. A co do mojego dziecka - cóż, najwyraźniej zrozumiała instynktownie, ale ona też się uczy.
Mój syn ma zaledwie 19 miesięcy, więc nie trwało to długo po tym, jak za pierwszym razem karmiłem piersią - ale myślę, że to mogło być częścią problemu. Sądzę, że byłam tak pewna, że po prostu pamiętam, co mam robić, i że przychodzi łatwo i naturalnie, że nie zwracałem uwagi na to, jak moja córka karmiła się w pierwszym tygodniu. Ale pod koniec, za każdym razem, gdy się zatrzymywała, kręciłem się boleśnie w bólu.
Na początku niechętnie przyznawałem, że coś idzie źle - na pewno wiedziałem, co robić? Na szczęście otrzymałem pomoc, a karmienie przebiega teraz dobrze dzięki mojej położnej. Poprowadziła nas przez proces, przypomniała mi podstawy i obserwowała nas, gdy próbowaliśmy doskonalić naszą technikę - i po kilku dniach ból zniknął. Moja mała dziewczynka dobrze się teraz trzyma i mam nadzieję, że będę karmić ją piersią przez co najmniej sześć miesięcy, jeśli nie dłużej.
Teraz, gdy mamy to nieco lepiej posortowane, zastanawiałem się nad tym, jak innym razem było inaczej. Tym razem spędziłem dwa dni w szpitalu w Londynie z moim noworodkiem, zanim wróciłem do domu. Niestety, położne były tak spieprzone i rozciągnięte na czas, że starały się znaleźć czas, aby dać nam wszystko, czego potrzebowaliśmy. Kiedy dowiedzieli się, że jestem drugą mamą, zostałem sam. Nikt nie obserwował mnie karmienia lub sprawdzenia, czy karmienie zostało prawidłowo ustanowione przed wysłaniem nas do domu.
Doświadczenie było odległe od świata, kiedy miałem moje pierwsze dziecko w Nowej Zelandii. Tak bardzo pomagały mi położne, że wróciłem do domu pewny, że nie będę miał problemów z karmieniem mojego syna.
Ale tutaj, w Londynie, gdyby nie troska i opieka akuszerek, których nigdy wcześniej nie spotkałam, nie jestem pewien, czy byśmy to załatwili. Próbowałabym, ponieważ naprawdę chciałem karmić piersią, ale jak długo by to trwało - i szczerze mówiąc, naprawdę w wytrwałości z powodu snu i po porodzie, naprawdę wytrwałem?
Moje doświadczenie nie było, oczywiście, okropne. Przez kilka dni źle się czuliśmy, a kiedy odczuwałem ból, moje dziecko wciąż przybiera na wadze i dobrze się rozwijało. Ale mogło być gorzej, gdyby nie pomoc i dodatkowe wizyty jednej położnej. Gdybym była matką, która nie uważała karmienia piersią za tak ważną, nie jestem pewien, czy kontynuowałabym próbowanie przez ból.
Kilka tygodni temu odbył się Światowy Tydzień Karmienia Piersią, a tematem było "wsparcie". Zwrócono uwagę na to, że wsparcie karmienia piersią nie jest wyłącznie obowiązkiem pracowników służby zdrowia: ważne jest również, aby matki czuły się wspierane przez przyjaciół, rodzinę i inne matki karmiące piersią lub w przeszłości. Ich pomoc może być nieoceniona, szczególnie dla matek, które w przeciwnym razie przestałyby karmić lub przestały karmić wyłącznie.
Uważam jednak, że ważne jest również wspieranie kobiet, które nie mogą karmić piersią lub które chcą karmić swoje dziecko formułą. Nowe mamusie, niezależnie od wyboru karmienia, potrzebują siebie nawzajem, swojej rodziny, przyjaciół i pracowników służby zdrowia, a to wsparcie może być dla nich naprawdę ważne w czasie, który może być bardzo trudny.
Tak, wspierajmy karmiące piersią matki, ale wspierajmy także wszystkie nowe mamusie. Ponieważ niezależnie od tego, co zrobili, jeśli zrobili to z przekonania, że jest to najlepsze dla ich dziecka, nie powinni tego dalej usprawiedliwiać.
Kiran Chug przeprowadził się z Wellington do Londynu na początku tego roku. Możesz śledzić jej rodzicielską podróż na Twitterze i na swoim blogu, Mummy mówi.