Sam w domu z noworodkiem

Zawartość:

{title}

Mój mąż macha na pożegnanie i zamyka za sobą drzwi wejściowe. Spoglądam na swojego pysznego dwutygodnika, z głową złożoną pod brodą. "To tylko ty i ja, kolego", mówię mu. On nie odpowiada. Te noworodki nie są wspaniałymi rozmówcami, to jedna z wielu informacji, które zdobyłem od czasu, gdy sprowadziliśmy go do domu.

  • 7 błędów, które robią stare ręce z nowymi dziećmi
  • Nowa aplikacja na smartfona do sprawdzania, czy nie ma żółtaczki
  • Tata bierze noworodka do meczu piłki nożnej w drodze do domu ze szpitala
  • To pierwszy dzień mojego męża w pracy po urlopie ojcowskim i mój pierwszy pełny dzień w samotności z naszym dzieckiem. Nie mam gdzie się podziać i co robić.

    Mój syn karmi się, podparty na swojej "Milk Bar", poduszce do karmienia w kształcie jellybee, która jest o wiele droższa od normalnej poduszki, ale która nie ma zauważalnej różnicy w funkcjonowaniu. Sprawdzam aplikację, którą pobrałem pilnie, aby śledzić karmienie i spanie mojego dziecka i zdałem sobie sprawę, że pilnie postawiłem go na niewłaściwym cycku. W rezultacie jestem Dolly Parton z jednej strony, Kate Moss z drugiej.

    Ponieważ ta fizyczna anomalia jest główną atrakcją mojego poranka, sięgam po telefon, żeby wysłać SMS-a do mojego męża - a potem zrzuć moje cenne łącze do świata zewnętrznego na ziemi. Grałem w tę grę wcześniej, próbując zdobyć się z dzieckiem, wciąż dołączonym do niezręcznego przysiadu, aby odzyskać telefon, i rzadko kończy się to dobrze. Lub bez robienia hammy. To trudne, ale decyduję się puścić telefon.

    Po delikatnej misji transferu z Kate do Dolly, znajduję pilota i włączam poranną telewizję. Jestem lekko zaniepokojony odkryciem, że mogę teraz recytować dosłownie infomercial Genie Bra - talent, podejrzewam, że nie zrobi na nikim wrażenia.

    Kiedy spokojnie śpi, umieszczam mojego pijanego w mleku syna w wymyślnym wahadłowym urządzeniu, bardziej wyidealizowanym niż nasz samochód, a potem przypadkiem pstrykam na jeden z 27 przełączników. Muzyka się uruchamia, błyskają światła i klapię, próbując ją wyłączyć, nie budząc go. Kryzys zażegnany.

    Potem jest moje królestwo na kawę - właściwe, ze stroną dorosłej rozmowy, zadaniem, które wymaga założenia koszuli i opuszczenia domu. Według mojej aplikacji, mam około 45 minut, aż mój syn wymaga uzupełnienia. Mogę to zrobić.

    Uważam, że wózek zapadł się płasko przy drzwiach wejściowych, panikowany na chwilę, gdy zdałem sobie sprawę, że nigdy nie podniosłem tego na własną rękę. Przecinam różne dźwignie i guziki. Nic. To pozostaje uparcie zamknięte dla biznesu. "Jesteś kompetentną, wykształconą kobietą" - mówię sobie. "Możesz to zrobić." Najwyraźniej jednak nie mogę.

    Robię to, czego naprawdę nie chciałam robić: dzwonię do mojego męża w pracy. Śmieje się łagodnie i próbuje mnie przez to przekazać, mówiąc mi, że to nie jest rakieta, że ​​widziałem go wcześniej i że cały powód, dla którego kupiliśmy ten konkretny wózek, był taki przyjazny dla użytkownika. Mówię mu wyraźnie, że jest to nauka rakietowa, bo inaczej nie byłoby tak trudno. Kiedy nadal nie mogę go uruchomić, sugeruje, żebym google brand i sprawdzić, czy mają film instruktażowy.

    Oczywiście. Kobieta z kojącym głosem przechodzi przez schody, dzięki czemu wszystko brzmi tak łatwo. I to jest. Po prostu naciskałem niewłaściwy przycisk. Wózek podskakuje na baczność, gotowy do służby. Jestem tak wyczerpany, że prawie opuszczam misję na rzecz kłamstwa. Ale nie. Kawa.

    Później, z pysznym napojem kofeinowym w jednej ręce, błyszczącym, w pełni funkcjonalnym wózkiem w drugiej, odkrywam, że nawigacja podczas próbowania wypicia tego smacznego napoju jest - podobnie jak jazda na rowerze bez rąk - umiejętność, która musi być opanowany. Kiedy walczę z piciem i jazdą, kobieta przesuwająca wózek z uchwytem na kubek przechodzi obok bez wysiłku, wywołując moment intensywnej zazdrości.

    Podejmując kompromis, upadam na najbliższą ławkę, by cieszyć się moją letnią kawą. Nawet nie zaczerpnąłem łyka, gdy mój syn zaczyna płakać. Z początku jest miękki, ten mały noworodek, ale jest już wystarczająco długo, bym wiedział, dokąd zmierza. I nigdzie nie jest dobrze. "Dobrze kolego, czas karmienia", mówię, wstając, aby włączyć wózek i iść w kierunku domu.

    Podczas gdy mój syn ponownie przebiera się za Dolly, wdycham bułeczkę na jego głowę, upuszczając okruchy przez jego włosy. Pilot zdalnego sterowania jest poza zasięgiem (błąd debiutanta # 1) i zostawiłem telefon w torbie (błąd debiutanta # 2), więc próbuję podążać za fabułą The Young and the Restless, jednocześnie rozklejając włosy mojego dziecka wszyscy starają się nie zasnąć.

    Kiedy w końcu śpi, patrzę na mycie i wypełniony do połowy formularz rejestracji narodzin, który próbowałem ukończyć przez kilka dni, i zanim będzie można powiedzieć "śpij, gdy dziecko śpi", jest mi zimno.

    Wczesnym wieczorem, a moja aplikacja mówi mi, że wróciliśmy do Kate Moss. Rozmrażam kolejną porcję curry, którą mój brat i szwagierka zrobili masowo, mając nadzieję, że mój mąż jest zbyt zmęczony (i zbyt inteligentny), aby wskazać, że zjedliśmy to samo wczoraj wieczorem.

    Klucz zakręca w drzwiach i praktycznie płaczę z radości. Jestem zmęczony. Ale zrobiliśmy to. "Biorę prysznic" - mówię - "on jest twój".

    A mój mąż, który właśnie spędził pierwszy dzień z dala od swojego pięknego chłopczyka, nie mógł wyglądać na bardziej zadowolonego.

    Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼