Bezrolny poród

Zawartość:

{title} Pracująca kobieta z kaniuli w dłoni.

Kiedy trzy tygodnie temu urodziłem moją córeczkę, zrobiłem to bez narkotyków. Cóż, z wyjątkiem gazu, ale nie liczę tego jako leku, ponieważ nie zmniejsza on bólu. Po prostu uspokaja cię na tyle, by nie chcieć dźgnąć się w oczy, aby wszystko się skończyło i dało ci coś do zrobienia, zamiast dusić męża.

Nie, mam na myśli dobre rzeczy, pethidynę lub znieczulenie zewnątrzoponowe, z których oba zrobiłem bez. Powodem tego nie było jednak to, że jestem szczególnie silny w moim progu bólu lub w moich przekonaniach. To było tylko dlatego, że moje dziecko przybyło zbyt szybko, aby mogło to być możliwe. Ale czy miałbym wybór, aby wziąć każdy lek znany człowiekowi podczas mojej szybkiej, ale wściekłej pracy, czy bym go wziął? O tak. Jednak, czy mogę się po prostu przeciwstawić, czy jestem zadowolony, że urodziłem się bez narkotyków? Absolutnie.
Kiedy kilka tygodni temu pisałam o planach porodu, byłam zainteresowana przeczytaniem niektórych twoich opinii na temat porodów w szpitalu i ilu z was odczuwało, że twoi opiekunowie "wywierali na ciebie presję, by ci ulżyło, kiedy tego nie chciałeś. Muszę przyznać, że ta linia myślenia jest trochę dziwna, więc chciałem to dokładniej zbadać. Ponieważ dla mnie opiekun medyczny oferujący ci ulgę w bólu, gdy odczuwasz ból, oznacza, że ​​wykonują swoją pracę. Nie otrzymują finansowego wsparcia dla każdej osoby, która akceptuje ich ofertę, po prostu starają się pomóc w zapewnieniu dziecku tak bezpiecznie i przy jak najmniejszym stresie.
Jednak wielu z was pisze plany porodu, instruując ich, by w żadnych okolicznościach nie oferowali wam narkotyków, lub prosi partnerów, aby "powiedzieli" nie ", jeśli jesteście zbyt słabi, aby to zrobić samemu.
Co zabawne, mój mąż i ja odbyliśmy rozmowę w dniu poprzedzającym moją poród, co dowodzi, dlaczego jestem sceptycznie nastawiona do planów dotyczących porodu. Chociaż nie pisałem konkretnego planu, omawiałem kilka rzeczy z Philem, a jednym z nich było to, że nie chciałem petydyny. Nie dlatego, że jestem antynarkotykowy, ale ponieważ słyszałem wiele historii o nim wywołujących mdłości i wymioty, a ja na pewno jestem przeciw nudnościom i wymiotom.
Więc Phil był zrozumiale zakłopotany, gdy 30 minut po tym, jak dotarliśmy do szpitala, a moje skurcze były na siebie nawzajem, zapytałem położną, czy mogłaby mi przynieść trochę petydyny. Ponieważ nudności i wymioty byłyby słodkim darem, gdyby ten ból był uszczuplony zaledwie ułamkiem. Jak było, było już za późno, ale dla mnie jest to dowód na to, dlaczego decyzja podjęta przed porodem nie zawsze jest tą, którą chcesz podjąć podczas niej.
Jednak wielu z was wyraziło pragnienie, aby wasz partner pominął was, abyście byli silni w chwili słabości. Ale tego właśnie nie rozumiem. Dlaczego odczuwamy potrzebę bycia tak silnym? Nie ma żadnej innej procedury medycznej, która byłaby bolesna, ponieważ spodziewalibyśmy się uwolnienia od narkotyków, więc dlaczego czujemy presję, aby być męczennikami podczas porodu? Czy możesz sobie wyobrazić, że ktoś robi to samo? Do diabła, wszyscy domagają się wybicia na poród i tydzień po tygodniu!
Z powodów, które mnie interesują, wiele kobiet nalega na długie wysiłki bez żadnej ulgi w bólu. Zrobiłem więc małe badanie google i zbadałem porody wolne od narkotyków, aby dowiedzieć się o ryzyku i korzyściach. I właśnie podczas tego surfowania po sieci natknąłem się na termin "bezpłatne rodzenie". Wolne rodzenie jest praktyką, która zachęca do porodu w domu, na własną rękę, i sugeruje, że jedynym powodem, dla którego poród jest bolesny, jest to, że kobiety są w stanie strach. A jeśli uwolnią się od tego strachu, narodziny staną się bezbolesnym, nawet zmysłowym doświadczeniem. Teraz, podczas mojej ostatniej pracy, muszę powiedzieć, że byłem spokojny, kontrolowany i przeważnie bez strachu. A jednak nadal boli jak (wstaw tutaj swój preferowany expletive).
Wydaje się jednak, że robiłem to wszystko źle, z jedną wolną adwokatką porodową, Laurą Shanley, która sugerowała mi, że powinienem uprawiać seks podczas porodu. Jak wyjaśniła na swojej stronie internetowej: "Narodziny to czynność seksualna, a często seks w porodzie ułatwia ten proces. Kiedy kobieta jest stymulowana seksualnie, oksytocyna przepływa przez jej system, powodując skurcz macicy w postaci orgazmu lub skurczów. W rzeczywistości niektóre kobiety są w stanie doświadczyć skurczów porodowych jako przyjemnych. "
Zastanówmy się nad tym przez chwilę. Po tym sugerowałbym, że pani Shanley sama potrzebuje poważnych narkotyków, a nie środków przeciwbólowych.
Ale w mniej szalonej skali istnieje wiele powodów, dla których poród bez narkotyków jest optymalną sytuacją. Możesz poruszać się o więcej, więc praca jest często szybsza. Zarówno Ty, jak i Twoje dziecko jesteście bardziej czujni, dzięki czemu wzrasta więź i natychmiastowe karmienie piersią. I doświadczasz więcej wrażeń pchających (czytaj: pochwowe chińskie poparzenie), więc masz więcej bodźca do popychania i dlatego wymagają mniejszej interwencji.
Jednak wszystkie te powody są dobre dla pracy takiej jak moja, która była szybka. Ale dla tych prac, które trwają przez cały dzień i / lub w nocy, nie mogę sobie wyobrazić, że jestem wystarczająco silny, aby zrobić to samemu. A w dzisiejszych czasach, kiedy mogą zniekształcić znieczulenie zewnątrzoponowe podczas fazy wypychania, większość tych negatywów i tak nie ma zastosowania.
Poprosiłem przyjaciela, który pracował raz bez znieczulenia zewnątrzoponowego i raz z jednym dla jej opinii i miała kilka interesujących obserwacji. Czuła, że ​​znieczulenie zewnątrzoponowe pozwoliło jej się rozluźnić i bardziej cieszyć się jej drugą pracą, ale później była trochę z tego powodu i nie była tak "obecna" w pierwszych chwilach z jej dzieckiem. Ale nie zauważyła żadnej różnicy w późniejszym sukcesie lub czujności dziecka w późniejszym karmieniu piersią, w rzeczywistości dziecko, które było porodem nadtwardówkowym, jest najbardziej czujnym dzieckiem, jakie kiedykolwiek widziałem!
Ale tutaj jest rzecz, ostatnia uwaga, która zaprzecza każdemu stworzonemu przeze mnie punktowi. Zarówno ja, jak i mój przyjaciel odkryliśmy, że po porodzie bez narkotyków odczuwaliśmy ogromne poczucie spełnienia i dumy z samych siebie, które z nadwyżką rekompensowało przejściowy ból. Pamiętam, szczególnie za pierwszym razem, gdy zdałem sobie sprawę, że nie odczuję ulgi w bólu i że nikt nie może tego zrobić, ale ja czuję, że tak potężna wewnętrzna siła mnie ogarnęła, siła, która od tamtej pory pozostaje ze mną .
Czy miałbym to, gdyby ból nie był tak zły, gdybym przywiózł moje dziecko na ten świat z pomocą znieczulenia zewnątrzoponowego? Nie wiem Prawdopodobnie. Ale tak bardzo, jak bym wziął te leki, gdybym miał taką szansę, gdy tylko minie ta chwila, ucieszyłem się, że nie zrobiłem tego i nie byłem dumny z siły, którą pokazałem.
Więc czy jestem bohaterem czy męczennikiem? Nie jestem ani żaden z nas. Wszyscy robimy najlepiej, jak potrafimy. A kiedy to piszę, z moim pięknym dzieckiem śpiącym spokojnie obok mnie, jestem doskonale świadomy, że to nie proces, który sprowadził ją tutaj, jest naprawdę ważny. Po prostu jest tutaj.
Czy wydałeś na świat lek nasenny wolny od bólu? Jakie były twoje doświadczenia, dlaczego wybrałeś tę ścieżkę i jak się później czułeś? Komentuj blog Amity.

  • Narodziny: prawo kobiety do decydowania?
  • Twoje wybory urodzinowe
  • Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼