Czy bycie "zbyt sprawnym" powodowało komplikacje przy narodzinach mojego dziecka?
Sprawność fizyczna w czasie ciąży jest ważna, ale czy istnieje pewien próg korzyści? Nie, mówi nowe badanie.
Zrobiłem wszystko, co mogłem, aby zachować formę, gdy byłem w ciąży. Przebiegłem stromą trasę latarni morskiej aż do szóstego miesiąca i aż do tygodnia, w którym się urodziłem, odwróciłem się i balansowałem i oddychałem przez zajęcia z jogi mocy.
Wyglądało to jak nie myślenia. Fitness poprawia wyniki porodowe i zwiększa korzyści zarówno dla matki, jak i dziecka, znacznie po urodzeniu. Możliwe też, że mała część mnie chciała udowodnić, że nie jestem "osłabiona" ciążą; Nadal mogłem robić, co chciałem.
Miałem mniej kontroli, niż chciałem uwierzyć.
Urodzenia często nie idą zgodnie z planem, ale nie mogłem przygotować się na to, jak dalekie były od narodzin córki. Po ciąży bez powikłań i mając nadzieję na naturalne, wolne od narkotyków porody, zarezerwowałem wizytę w miejscowej klinice porodowej prowadzonej przez położną. Oddałem oddech i wizualizację, a kiedy zaczęły się prace, pod koniec ubiegłego roku czułem się podekscytowany i gotowy. Skurczenie pogrążyło się w bezlitosnych, bezdusznych falach, które rozbiły się na mnie i utrzymywały mnie z godziny na godzinę, mimo że nie "rozwijałem się".
Trzydzieści godzin później, cicho z krzykiem bólu, przeniosłem się 45 minut do najbliższego szpitala i bąbelek, zatkany i z bicie serca, które miało miejsce w mgnieniu oka, zostało dostarczone przez nagłe cesarskie cięcie, czyli wszystkie leki.
Wyczerpany, poirytowany i wdzięczny - jak zauważyła jedna z położnych - że nie mieszkam w kraju trzeciego świata, zastanawiałam się, jak poszło tak źle. Nie było natychmiastowych odpowiedzi, ale im więcej rozmawiałem z przyjaciółmi, tym więcej anegdot słyszałem o nauczycielach jogi i instruktorach fitness mających szczególnie skomplikowane porody.
Powiedziała jedna z przyjaciółek tancerki, tak jak ja, zastanawiała się, czy zbyt mocno naciskała "by udowodnić coś" sobie, a teraz, gdy była już w ciąży, skupiała się mniej na sile i nadążała za swoim ciążowym trybem fitness i więcej na "zmiękczanie", rozciąganie i chodzenie. Jeden znajomy położnik wspomniał, że z doświadczenia wynika, że nauczyciele jogi i trenerzy fitness byli bardziej podatni na problemy z porodem.
Zbytnie dopasowanie może zagrozić płodności, ale czy może również narazić na poród?
Chociaż istnieje wiele badań na temat obfitych korzyści umiarkowanych ćwiczeń podczas ciąży, brak jest dowodów na wysoki poziom. Niektóre badania sugerują, że wysoki poziom intensywnych ćwiczeń podczas ciąży może wzmocnić mięśnie dna miednicy tak bardzo, że istnieje większe prawdopodobieństwo niedrożności podczas porodu.
Inne badania wykazały, że nagłe ciąże cesarskie nie są spójne wśród sportowców.
Nowe badanie, opublikowane w British Journal of Sport's Medicine, miało na celu sprawdzenie, czy "elitarni sportowcy" doświadczają bardziej skomplikowanych narodzin.
Naukowcy z Uniwersytetu Islandii porównali częstość powikłań porodowych między 118 sportowcami, którzy byli aktywni fizycznie na poziomie rekreacyjnym, a 130 sportowcami, z których wielu rywalizowało na poziomie krajowym lub międzynarodowym w sporcie tak różnorodnym, jak taniec towarzyski i bieganie, CrossFit, gimnastyka i pływanie.
Stwierdzili, że częstość cesarskiego cięcia cesarskiego była stała (od 5 do 11 procent) w grupach i bez różnic w powikłaniach z powodu różnic w obrębie dna miednicy.
Jedyną znaczącą różnicą był wysoki stopień łez kroczowych (23%) wśród grupy sportowej o małym wpływie, w porównaniu z 5, 1% w grupie o dużym wpływie i 12% w grupie kontrolnej. Grupa o niskim wpływie (pływacy, golfiści, ciężarowcy, jeźdźcy i tancerze) miała najmniej osób, co oznaczało, że porównania były "mniej precyzyjne", wyjaśnili autorzy, ale uzasadnili dalsze badania.
Naukowcy doszli do wniosku, że częstotliwość i rodzaj ćwiczeń nie były związane z powikłaniami: "Udział w sportach wyczynowych na poziomie elitarnym nie był związany z niekorzystnym wynikiem porodu, w tym z długością porodu, potrzebą cięcia cesarskiego podczas porodu i ciężkimi krtaniami łzy."
Dr Philippa Costley pochodzi z Royal Worldn i nowozelandzkiego College of Obstetricians and Gynecologists.
"Sprawność w ciąży i porodzie jest ogólnie korzystna pod względem siły roboczej" - mówi Costley. "Zdrowe kobiety mają tendencję do wydajniejszej pracy".
Pacjenci z najwyższym cezarem i częstością powikłań to otyłe, niezdrowe kobiety, dodaje: "Istnieje wiele dowodów na to."
Z doświadczenia wynika, że Costley twierdzi, że kobiety, które są "wyjątkowo sprawne", mogą mieć obcisłe krocze, więc czasami dostarczanie głowy może być trudne.
"Coś musi się rozciągnąć, a jeśli ten mięsień jest tak napięty, nie może się rozciągnąć, może to spowodować uraz" - wyjaśnia. "Ale zwykle nie zwiększałoby to ryzyka cesarskiego cięcia. To więcej niż ostatnia część dostawy, na którą wpływa. "
Dodaje: "Od czasu do czasu będziesz mieć pacjenta, takiego jak tancerz baletowy lub instruktor jogi, gdzie ryzykują duże łzy lub potrzebują krwinek czerwonych ... Nie należy tego mylić z czymś, co nazywamy dystocją pracowniczą, czyli kiedy szyjka macicy nie". • nadal się rozszerzaj. "
Jeśli chodzi o anegdotyczne historie o komplikacjach, mówi, że często "dostajemy gromadę" historii, które fałszywie sugerują znaczenie, gdy statystycznie rzecz biorąc nie ma żadnego.
"Ogólnie rzecz biorąc, fitness zwiększa szansę na spontaniczne porwanie z pochwy, ale jesteś zaskoczony powikłaniami, które pojawiają się w czasie ciąży i porodu, u kobiet zdrowych i sprawnych. Nie można tego nie docenić ", mówi Costley. "Mam kobiety, które są zdrowe i mają zdiagnozowaną ciążową cukrzycę, której nigdy byś się nie spodziewał."
Dlaczego urodzenia się nie udają? Niektóre rzeczy w życiu po prostu nie mają sensu, mówi:
"Nie mam pojęcia - jest to bardzo frustrujące. Zawsze mówię, że gdybyśmy zawsze skuteczni byli przy porodzie, położnicy nie mieliby pracy ".