Narodziny mamy - Trochę mnie to narodziło od urodzenia mojego dziecka
12 stycznia 2018 roku był to dzień, w którym wydałem chłopca. Tak, wszyscy byli szczęśliwi, a mój watsapp był wypełniony wiadomościami z gratulacjami. Rozprowadzano słodycze, a matki były zajęte telefonami, informując każdego odległego krewnego o przybyciu dziecka. Rodziny się radowały. Mąż wyglądał na przytłoczonego, gdy płakał, gdy trzymał dziecko po raz pierwszy.
I ja? Byłem odrętwiały. Fizycznie i mentalnie.
Znieczulenie ustąpiło po jakimś czasie, ale psychiczne drętwienie nie zniknęło.
Byłem pusty. Lekarz powiedział: "Aiszwarya zapomnisz o każdym bólu, kiedy zobaczysz twarz swojego dziecka". Ale tak się nie stało.
Nie stało się to przez prawie 3 miesiące po mojej dostawie. Zmierzyłem się z prawie wszystkimi wyzwaniami, z jakimi może się zmierzyć każda nowa mama, zmagałem się, płakałem i uczyłem się nowych sztuczek.
Dzień i noc spędziłem na myśleniu: "Co sobie zrobiłem".
Tak, wiem, że dziecko urodziło się z mojego łona, ale mama jeszcze się nie urodziła. I bałem się, jak to było tak długo dla mnie. Zawsze zastanawiałem się, czym właściwie jest macierzyństwo i dlaczego wszyscy nazywają macierzyństwo błogością. Widziałem tylko ból i korekty.
Pewnego dnia, po 3 miesiącach od dostawy, kiedy rano otworzyłem oczy, spojrzał na mnie i uśmiechnął się. I kliknął. Natychmiast!
Jakbym dostał kilka strzałów, że matczyna miłość zaczęła płynąć przez moje żyły.
Uśmiechał się do mnie, dopóki się nie uśmiechnąłem, a potem odsunął oczy. Jakby tylko czekał na moje potwierdzenie. Był zajęty graniem i odkrywaniem. Ale uśmiech i spojrzenie, które wymienialiśmy, urok, którym sprawił, że jestem oczarowany, niewinność jego twarzy i blask w jego oczach uczyniły mnie nową osobą tego dnia. Mój światopogląd został całkowicie zmieniony, gdy wyszłam z łóżka. Patrzyłem na tego małego człowieka próbującego tarzać się na łóżku, wkładając w usta kąciki poduszki, wyglądał szczęśliwy w swoim własnym świecie.
Tego dnia zostałem zmieniony.
Tego dnia oszukałem mojego męża, gdy zakochałem się w chłopaku, który nie był nim.
Tego dnia poczułem nową formę miłości.
Tego dnia narodziła się MAMA.
Zastrzeżenie: Poglądy, opinie i stanowiska (w tym treść w dowolnej formie) wyrażone w tym poście są wyłącznie autorstwa autora. Dokładność, kompletność i ważność jakichkolwiek oświadczeń złożonych w ramach tego artykułu nie są gwarantowane. Nie ponosimy odpowiedzialności za jakiekolwiek błędy, pominięcia lub oświadczenia. Odpowiedzialność za prawa własności intelektualnej tych treści spoczywa na autorze, a odpowiedzialność z tytułu naruszenia praw własności intelektualnej spoczywa na nim.