Dziecko urodzone na przednim siedzeniu samochodu, wciąż w worku owodniowym
Nowa mama w USA podzieliła się niesamowitą historią narodzin jej syna - wciąż w swoim worku owodniowym, na przednim siedzeniu samochodu.
Raelin Scurry była dopiero w 29 tygodniu ciąży, kiedy zaczęła rodzić, ale zignorowała początkowo bóle, uważając je za skurcze Braxtona Hicksa.
Gdy skurcze nie ustały po 45 minutach, Raelin i jej partner zdecydowali się pojechać do szpitala, ale po drodze Raelin poczuł ogromną potrzebę popchnięcia.
"Wiedziałem, że nadszedł czas, aby naciskać", napisała Raelin na swoim postu na Instagramie. "Zadzwoniłem pod 911, ponieważ byłem tak przerażony, zdjąłem spodnie i pochyliłem się, na pewno jego głowa była tam, popchnąłem jeden raz i moje cudowne dziecko było tutaj."Nasza historia narodzin! ❤ Ciało ludzkie jest naprawdę niesamowitą rzeczą. 8.5.2017 około godziny 10:00 Zacząłem mieć skurcze. Miałem tylko 29 tygodni i 4 dni, więc pomyślałem, że to oni są hrabstwami Braxton i postanowiłem poczekać. Po około 45 minutach konsekwentnych skurczów, które nasilały się, zdecydowałem, że powinienem wejść do środka. Ja w jakimś ubraniu. Chwyciłem moją córkę jakieś ubrania, jej mój narzeczony I pojechałem do szpitala. Upuściłem córkę do jej boskiej mamusi Nicole I skierowałem się do szpitala. Cóż, skurcze były coraz bliższe i bardziej intensywne i zanim się zorientowałem, wiedziałem, że nadszedł czas, aby pchnąć. Zadzwoniłem pod 911, ponieważ byłem tak przerażony. Nie mogli mnie zrozumieć między krzykami ze skurczami. Podałem więc telefon mojemu narzeczonemu. Zdjąłem spodnie i pochyliłem się, na tyle mocno, że miał tam głowę. Popchnąłem jeden raz i moje cudowne dziecko było tutaj. Kiedy spojrzałem w dół, uświadomiłem sobie, że wciąż jest całkowicie owinięty w worku owodniowym. Dyspozytor kazał nam się zatrzymać. Ale wiedziałem, że dotrzemy do szpitala, zanim nam się to uda. Więc powiedziałem Eanowi, żeby kontynuował jazdę. Tak się bałam. Mój narzeczony był tak spokojnym kierowcą i rozmawiał przez telefon z 911. Z początku dziecko było nieruchome i jedyne, co mogłem, to modlić się, że będzie w porządku. A potem potarłem twarz kciukiem, a on przyciągnął swoje małe dłonie i stopy do twarzy, jakby zrozumiał moje modlitwy i chciał nas uspokoić, że wszystko z nim w porządku. Minęło około 7 minut, kiedy trzymałem to cudowne dziecko w moich rękach, aż dotarliśmy do szpitala. Przybiegła znajoma twarz i złapała moje dziecko. Urodził się w szałasie. Zdarza się to 1 na każde 80 000 urodzeń. Zwykle podczas sekcji c. Był 3lb 1oz. On robi cudownie wszystko, co uważał za wszystko, przez co przeszedł. Wiem, że będzie niesamowitym człowieczkiem! ❤ jest naprawdę cudownym dzieckiem. Jesteśmy tak błogosławieni, że jesteśmy jego rodzicami. #encaul #encaulbirth #carbirth #miriclebaby
Post udostępniony przez Raelin Scurry (@ raeee_nacoal23) w dniu 24 sierpnia 2017 o 13:21 PDT
Chłopczyk Raelina, Ean Jamal Vanstory Junior, urodził się nadal w swoim worku owodniowym, który jest niezwykle rzadki, pojawia się w jednym na 80 000 urodzeń, choć dzieje się tak częściej w przypadku przedwczesnych porodów.
"Kiedy spojrzałem w dół, zdałem sobie sprawę, że wciąż jest całkowicie owinięty w worku owodniowym" - kontynuował Raelin. "Mój narzeczony był tak spokojnym kierowcą i rozmawiał przez telefon z 911 rokiem.
"Na początku dziecko było nieruchome i mogłem tylko modlić się, żeby wszystko było w porządku, a potem potarłem jego twarz kciukiem, a on przyciągnął swoje małe dłonie i stopy do twarzy, jakby zrozumiał moje modlitwy i chciał uspokoić nam, że był w porządku.
"Minęło około siedmiu minut, że trzymałem to cudowne dziecko w moich rękach, dopóki nie dotarliśmy do szpitala, który ma 3lb 1 uncja [około 1, 4 kg] Robi się cudownie i wiem, że będzie wspaniałym człowiekiem! to cudowne dziecko! "