Niesamowite historie świąteczne dla dzieci
W tym artykule
- Historia narodzin Jezusa
- Najlepsze historie świąteczne dla dzieci
Boże Narodzenie to pora roku, kiedy dzieci na całym świecie są obdarowywane prezentami od rodziców, krewnych i przyjaciół. Jest mnóstwo czekoladek, błyszczących świateł i zabawy, na którą składają się pyszne i przepyszne kolacje. Kiedy kubki smakowe są nasycone, a światła są przyciemnione, dzieci gromadzą się wokół swoich starszych, aby słuchać urzekających bożonarodzeniowych opowieści. Historie trwają długo, głęboko w mroźne zimowe wieczory, kiedy dzieci tulą się i śpią z uśmiechem na twarzach.
Historia narodzin Jezusa
Boże Narodzenie to idealna okazja, aby opowiedzieć historię narodzin Pana Jezusa i opowiedzieć dzieciom o cudzie, który wydarzył się ponad 2000 lat temu.
Młoda kobieta o imieniu Mary mieszkała w mieście o nazwie Nazaret, a ona była zaręczona z człowiekiem o imieniu Józef. Pewnej nocy, Bóg posłał anioła imieniem Gabriel, aby odwiedził Maryję. Anioł powiedział do Maryi: "Bóg jest z ciebie bardzo zadowolony i wkrótce zaszłaś w ciążę i urodziłaś małego chłopca. Nazwijcie Go Jezusem, bo będzie synem Bożym. "Maryja się bała, ale wierzyła w Boga i ufała, że wszystko będzie dobrze. Anioł powiedział Maryi, aby zamieszkała ze swoją kuzynką Elżbietą i jej mężem, Zachariaszem, ponieważ wkrótce będą rodzicami dziecka, które przygotuje drogę Jezusowi. Maria mieszkała ze swoim kuzynem przez trzy miesiące i wróciła do Nazaretu.
Tymczasem Józef martwił się, że Maria urodziła dziecko, zanim mogli się pobrać, ale w jego śnie pojawił się anioł i powiedział mu, że Maryja zrodzi Syna Bożego. Powiedział mu też, aby się nie bał i nie zabrał Marii za swoją prawnie poślubioną żonę. Jezus oznacza Zbawiciela, a dziecko rzeczywiście będzie zbawicielem dla swego ludu. Józef obudził się ze snu, a następnego dnia Józef i Maria pobrali się.
Jakiś czas później Józef i Maria musieli udać się do Betlejem, który był daleko od Nazaretu. Dziecko Marii wkrótce miało nadejść, a więc podróżowały z małą prędkością. Kiedy dotarli do Betlejem, nie mieli gdzie się zatrzymać, ponieważ wszystkie zajazdy i kwatery były zajęte przez inne osoby. Para znalazła schronienie w stajni z krowami, kozami i końmi, tej samej nocy, w której urodził się Jezus. Jezus został umieszczony w żłobie (miejscu, z którego jadły zwierzęta) po tym, jak się urodził i owinięty w pieluszki.
Na przedmieściach Betlejem pasterze, którzy opiekowali się owcami, ujrzeli anioła, który pojawił się przed nimi. Anioł powiedział im: "Twój zbawca narodził się dziś w Betlejem. Leży w żłobie ". Kiedy pasterze ruszyli, znaleźli Józefa, Marię i małego Jezusa w stajni, i byli zaskoczeni i szczęśliwi.
W momencie narodzin Jezusa pojawiła się na niebie jasna nowa gwiazda. W dalekim kraju było trzech mędrców, którzy wiedzieli, że to znak przybycia wielkiego króla i pośpieszyli go znaleźć. Król Herod usłyszał, że mędrcy szukali wielkiego nowego króla, który, jak wiedział, zajmie jego miejsce. Król Herod planował zabić dziecko, ale nikt jeszcze o tym nie wiedział.
Trzej mędrcy podążyli za jasną gwiazdą, aż dotarli do stajni, w której mieszkała szczęśliwa rodzina. Zasypali je darami i wielbili Syna Bożego. Wiedzieli także, że król jest zły i dlatego nie poinformował go o miejscu, w którym był Jezus. Józef został ostrzeżony przez anioła w swoim śnie, że król Herod będzie szukał Jezusa, aby go zabić, więc było lepiej, gdyby udali się do Egiptu. To tam żyli do śmierci złego Króla. Ponieważ Herod nie mógł znaleźć Jezusa, kazał zabić wszystkie młode dzieci w Betlejem.
Po śmierci Heroda Jezus i Maria opuścili Egipt i udali się do Izraela. Pozostali w Nazarecie do końca życia. Oto historia narodzin Jezusa.
Najlepsze historie świąteczne dla dzieci
Jeśli szukasz idealnej świątecznej opowieści dla przedszkolaków, nie szukaj dalej. Oto zestawienie najciekawszych opowieści o świętach Bożego Narodzenia, które można przekazać dzieciom:
The Carol Singers
Były tam cztery pingwiny o imionach Micky, Fred, Rob i Eve, które lubiły śpiewać kolędy przed mieszkańcami lodowego stada, gdzie mieszkali. Za każdym razem, gdy śpiewali, otrzymywali złotą gwiazdę, którą umieścili na swojej choince. Pewnej wigilijnej nocy Micky poczuł się okropnie zimno i zaczął kichać. Powiedział swoim śpiewakom, że będą musieli śpiewać bez niego w tym roku, ponieważ był chory. "Nie, to niemożliwe", powiedział pozostałej trójce. Wiedzieli jednak, że mieszkańcy lodowiska czekali co roku na ich występ i byliby bardzo rozczarowani, gdyby nie śpiewali.
Pingwiny postanowiły zbliżyć się do doktora Lolo i poprosić o szybkie rozwiązanie leczenia Micky'ego. Lekarz zastanawiał się przez chwilę i powiedział im, że jedynym sposobem na poprawę Micky było użycie złotego wodorostu, który można znaleźć tylko na Oceanie Indyjskim. Pingwin wiedział, że Ocean Indyjski jest daleko od nich i nie można było zdobyć wodorostów w tak krótkim czasie. Fred był łzawy, a jego łzy spadły do wody poniżej, którą Pincho, lodowa ryba, poczuła na swoim ciele. Popłynął do pingwinów i zapytał ich o przyczynę ich smutku.
Słysząc ich problem, Pincho powiedział: "Zaczekaj! Jeśli to jest Ocean Indyjski, mam pomysł. "Miał przyjaciół i rodzinę rozsianą po wszystkich wspaniałych morzach świata i zaczął wysyłać im wiadomości. Przesłanie przekazywane było z jednej ryby do drugiej, przez Ocean Arktyczny i Ocean Spokojny, zanim dotarło wreszcie do ryb motyli na Oceanie Indyjskim. Szukał wysokich i niskich złotych wodorostów. Kiedy w końcu go znalazł, przekazał go dalej, aż dotarł do Pincho. Pingwiny były uradowane i poprosiły lekarza, aby przygotował lekarstwo. Micky wypił lek jednym haustem i rzeczywiście jego oryginalny głos wrócił w migiem. Kolęda była hitem, a pingwiny powiedziały wszystkim, jak Pincho pomógł im znaleźć złote wodorosty. Pomagając sobie nawzajem, możemy przynieść prawdziwe szczęście światu, który nas otacza.
Elfy i szewc
Kiedyś był szewc, który mieszkał z żoną w małym domu. Stał się tak biedny, że nie miał pieniędzy, oprócz skóry, by zrobić jedną parę butów. Któregoś wieczoru obciął skórą parę butów, które wykonał rano, modlił się do Boga o dobry dzień i poszedł spać. Rano siedział przy swoim stole, by zrobić ostatnią parę butów. Ku jego zaskoczeniu zobaczył, że buty są gotowe i gotowe. Sprawdził buty i zobaczył, że buty są całkiem genialnie wykonane, bez jednej skazy.
Szewc otrzymał atrakcyjną cenę za buty od kupującego. Te pieniądze wystarczyły mu na zakup skóry, by zrobić dwie pary butów. Tak jak wcześniej, wcześnie wieczorem wyciął skórę i postanowił pracować nad nimi następnego ranka. Ku jego zaskoczeniu, dwie pary butów były gotowe, podobnie jak kupujący, którzy byli gotowi za to zapłacić. Za te pieniądze szewcowi udało się kupić skórę za cztery pary butów. Trwało to długo, a szewc stał się bogaty i bogaty.
W końcu, w jedną wigilię, on i jego żona postanowili zobaczyć, kim są te miłe dusze, które mu pomagały każdej nocy. Ukryli się tamtej nocy za zasłonami i zobaczyli dwóch małych, nagich mężczyzn, którzy weszli do domów o północy. Usiedli przy stole i przyszyli nowe buty z ich małymi palcami ze skóry. Zaskoczona para nie mogła uwierzyć własnym oczom.
Rano żona szewca powiedziała: "Mali ludzie pomogli nam stać się bogaci, więc dajmy im coś w zamian." Zrobiła dla nich dwie drobne pary ubrań wraz z kamizelkami, skarpetami i małymi butami. Tej nocy, kiedy przyszli mali ludzie, znaleźli ubrania i zaczęli tańczyć z radości. Nosili je szczęśliwie i skakali po całym miejscu. To był ostatni raz, kiedy para zobaczyła drobnych ludzi, ale prosperowali do końca życia.
Ciężka praca zawsze zbiera swoje nagrody. To dlatego, że szewc pracował tak ciężko, że elfy przyszły mu pomóc. W zamian dał też elfom cudowne nowe ubrania wykonane z miłością.
Mała choinka
W gęstym lesie żyła mała jodła, która zawsze marzyła o dorastaniu w piękną choinkę. Chciał żyć wśród ludzi, a to by mu pomogło. Starsze drzewa powiedziały mu, że nie jest dobrym pomysłem żyć z ludźmi, ale jodła była nieugięta.
Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia przyszła rodzina szukająca jodły do dekoracji na sezon świąteczny. Dzieci pokochały małe jodły. Zabrali go do domu, umieścili w salonie i ozdobili lampkami i zabawkami. Rodzina i wszyscy ich krewni i przyjaciele, którzy odwiedzili, kochali drzewo. Pozostał w centrum zainteresowania aż do stycznia, po którym zaczęły spadać jego igły i nikt nie chciał na niego patrzeć. Pewnego dnia podnieśli go i wsadzili do piwnicy. Jodła stała się bardzo smutna.
Ale po kilku dniach ludzie znowu zasadzili go w ziemi. Odzyskał swoje igły i gałęzie.
W te święta rodzina ponownie urządziła go w salonie i pięknie go udekorowała. Piękne światła znów oświetliły całe jego ciało, podczas gdy zabawki były kochane przez wszystkie dzieci.
Wtedy zdał sobie sprawę, że stare drzewa były złe; ludzie też byli dobrzy. Opiekowali się nim przez całe życie. Jodła rozumiała znaczenie pielęgnowania swoich błogosławieństw i darów oraz cierpliwości w życiu. Na świecie jest dużo życzliwości i dobroci.
Święty Mikołaj nie zapomina
Philip był małym chłopcem, który mieszkał z ojcem i matką. Był miłym chłopcem, który zawsze był posłuszny i dzielił się swoimi zabawkami ze swoimi przyjaciółmi. Miał jednak jedną wadę: zawsze zapomniał o załatwianiu spraw i innych ważnych pracach, do których mu polecono. Za każdym razem, gdy był przesłuchiwany, miał jedną odpowiedź: "Zapomniałem." Jeśli Philip został wysłany do krawca, aby przypomnieć mu o nagłej zmianie, zapomniałby powiedzieć o tym krawcowi. Jeśli dostanie pieniądze na zapłacenie rachunku za elektryczność, jego matka znajdzie pieniądze i rachunek w kieszeni tej nocy. Powód nie wykonywania określonej pracy był zawsze taki sam. Zgadłeś, że to prawda - "zapomniałem".
Jego rodzice martwili się, że ten zwyczaj zapominania o robieniu rzeczy przeniosłby się także do jego dorosłego życia, co może okazać się dla niego trudne. Postanowili coś z tym zrobić, żeby Philip zapamiętał. Zbliżały się święta Bożego Narodzenia i podobnie jak inne dzieci, Philip również był zajęty przygotowywaniem notatek dla Świętego Mikołaja, prosząc o swoje ulubione rzeczy. Jego matka powiedziała: "Święty Mikołaj może zapomnieć o tych rzeczach dla ciebie." Ale Filip był pewny, że Mikołaj nie będzie tak, jak by je włożył w pończochy, żeby nie przegapił listy.
W Boże Narodzenie Philip obudził się wcześnie i rzucił się, by sprawdzić swoje pończochy, całkiem pewny, że Święty Mikołaj dostarczyłby wszystko, czego chciał. Jego matka wiedziała, co się stanie i trzymała się z dala od niego. Philip stanął przed matką, mając długą listę wszystkich spraw, na które został poproszony przez ostatni rok. Na końcu listy, pogrubioną czcionką napisano: "ZAPOMNIJEMY".
Philip był zrozpaczony i zaciągnął się, by odwiedzić dziadka wraz z resztą rodziny. Na choince dziadka Filip znalazł wszystko, na co miał ochotę! Chociaż Filip nie zmienił się od razu, jego matka zawsze przypominała mu, że wszystko wymyka się spod kontroli - "Święty Mikołaj nie zapomina!" Filip powoli rozumiał, dlaczego tak ważne jest pamiętanie o obowiązkach i obowiązkach życiowych.
Bożonarodzeniowa historia Papa Panova
Papa Panov był starszym szewcem, który mieszkał samotnie w małej wiosce w Rosji. Jego żona nie żyła, a jego synowie i córki byli dorośli i mieszkali z dala od domu. W Boże Narodzenie siedział sam i smutny w swoim małym sklepie. Postanowił przeczytać Biblię i przeczytać historię narodzin Jezusa.
Tej nocy, gdy spał w swoim łóżku, śnił o Jezusie. Pan powiedział mu, że może przyjść do niego następnego dnia. Jednak Jezus nie ujawniłby mu swojej tożsamości. Następnego dnia był dzień Bożego Narodzenia. Papa Panov wstał wcześnie i był podekscytowany spotkaniem z Panem osobiście.
Zauważył starą zamiatarkę, starannie czyszczącą ulicę, pomimo chłodnej pogody. Wzruszony ciężką pracą, Papa Panov zawołał go i podał mu filiżankę gorącej kawy z talerzem ciasteczek. Później zobaczył młodą matkę z dzieckiem w smutnym nastroju, wyglądającą na przygnębioną życiem. Zadzwonił do nich i podzielił się z nimi swoim lunchem. Gdy czekali, przygotował dla dziecka piękną parę malutkich butów.
Minął dzień, ale nie było widoku świętego gościa, którego tak chętnie spotykał. Żebracy przychodzili i odchodzili, a Papa Panov karmił ich bez zastanowienia. Gdy zbliżała się noc, wrócił do domu z rozczarowaniem, że Jezus nie przyszedł mu na spotkanie. Kiedy już miał powiedzieć, że to tylko sen, usłyszał głos Jezusa. "Przyszedłem się z tobą spotkać" - powiedział Jezus. W rzeczywistości Jezus odwiedził go pod postacią każdej osoby, której pomógł Papa Panov, od sprzątacza do młodej matki, do żebraków!
Obowiązkiem każdej osoby jest służenie tym, którzy są w potrzebie. Służenie ludzkości jest najważniejszym zadaniem w naszym życiu i dzięki tej służbie możemy spotkać Pana.
Historie są zabawnym i skutecznym sposobem nauczania dzieci o dobrych rzeczach w życiu i właściwej drogi do traktowania ludzi. Okres świąteczny to wspaniały czas na gromadzenie dzieci i dzielenie się z nimi świątecznymi wspomnieniami dzięki interesującym historiom świątecznym. To uczucie rozgrzewające serce i pokazuje znaczenie tego sezonu. Wesołych Świąt!