Po porodzie, krwotokuję na podłodze w łazience

Zawartość:

Jak zacząć to? Jak mogę powiedzieć, że jeden z najlepszych dni w moim życiu był jednym z najbardziej przerażających? Jak mogę wyrazić przerażenie, które odczułem po krwawieniu na podłodze w łazience po porodzie? Jak mam to nawet zrozumieć? Odkładałem pisanie tego w ten sam sposób, w jaki odkładałem pranie poplamionej krwią fioletowej szaty, którą przywiozłem ze sobą ze szpitala po narodzinach mojej córki. Siedzi na dnie mojego kosza na pranie przez dwa miesiące. Co tydzień nakłada się na nie nowe ubrania, a kiedy stopniowo schodzę z kosza, zatrzymuję się, kiedy go widzę. Nie dzisiaj, szepczę. Nie dzisiaj.

Boję się dotknąć szaty, bo za każdym razem, kiedy ją widzę, przypomina mi to, że ostatni raz ją nosiłem, kiedy leżałem w kałuży własnej krwi. Powinienem to wyrzucić, wiem, że powinienem, ale mam tę winę, ponieważ moja matka ma to dla mnie i kiedyś ją pokochałem. Kiedyś ją kochałem, aż stała się plamą na dzień urodzin mojej córki. Nadal słyszę, jak pielęgniarki porodowe i kuratorskie żartują ze mną, że tego chcą. "Costco", powiedziałem im: "Moja matka dostaje wszystko od Costco, " powiedziałem, kiedy wszyscy się roześmialiśmy.

Odkąd dowiedziałem się, że jestem w ciąży, wiedziałem, że chcę, żeby rzeczy były inne niż moja pierwsza ciąża. Z jakiegoś powodu, kiedy miałem moje pierwsze dziecko, wykształciłem się tylko na temat tego, co zrobię po tym, jak ją mam. Nie zastanawiałem się zbytnio nad znieczuleniem zewnątrzoponowym ani nie pytałem o indukcję. Po prostu nic nie wiedziałem, a do tego nie chciałem wiedzieć. Właśnie zrobiłem to, co zalecili mi lekarze. Tym razem jednak nauczyłem się wszystkiego, co mogłem o ciążach, łącznie z porodem i porodem. Byłem zupełnie inną osobą niż ta, którą byłam, kiedy miałem moje pierwsze dziecko, i chciałem wyznaczać sobie cele, których nie miałem za pierwszym razem. Oglądałem filmy dokumentalne o położnych, doulach, porodach domowych i nieuregulowanych porodach i porodach. Czytałem książki i rozmawiałem z innymi matkami, które dzieliły się ze mną swoimi doświadczeniami. Uzbroiłem się w wiedzę, którą chciałbym poznać za pierwszym razem.

Gdy tylko wstałem, czułem, jak krew tryska ze mnie.

Wynająłem doulę i zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby zachować zdrowie i jeść zdrowo, tak, że nie dostanę cukrzycy ciążowej, tak jak za pierwszym razem. Umysłowo, emocjonalnie i duchowo zobowiązałem się do nieleczonego porodu w szpitalu, ponieważ nie mogłem narodzić się w domu z powodu braku położnych w obszarze, w którym stacjonujemy za granicą. Zrobiłem nawet plan porodu, coś, czego nie zrobiłem za pierwszym razem. Chciałem jak najwięcej "naturalnego" doświadczenia. Powiedziałem sobie, że trenowałem do maratonu, a nie sprintu.

Miałem 41 tygodni i pięć dni, kiedy w końcu zacząłem rodzić. Byłem w sali gimnastycznej w środę rano i moje skurcze sprawiły, że zatrzymałem się na moich śladach. Po prostu wiedziałem, że coś jest inaczej. Nie wiedziałem, że to początek bardzo długiej podróży.

W tym momencie wciąż miałem nadzieję, że wszystko stanie się raczej wcześniej niż później. Ból wzrastał z każdym skurczem i miałam nadzieję, że całe chodzenie naprawdę pomogło mi w rozwoju. Nie miałem pojęcia, co nadchodzi. Jak mógłbym?

Kiedy jesteś w ciąży z drugim dzieckiem, wszyscy mówią ci, że twoja poród i poród będą szybkie. "Och, moja praca była tylko cztery godziny z moją sekundą, " powiedział ktoś, podczas gdy inny dodał: "Ledwie dotarliśmy do szpitala w czasie, kiedy mieliśmy nasz drugi." Byłem pełen nadziei, ale w mojej głowie naprawdę uważałem, że najbardziej przeżyję to prawdopodobnie 30 godzin. Ten przedział czasowy wydawał się rozsądny po przejściu 29 godzin z moim pierwszym, a tak naprawdę nie słyszy się o kobietach, które często pracowały o wiele ponad 30 godzin. Poszedłem do domu po siłowni i postanowiłem wziąć prysznic i odpocząć, ponieważ wiedziałem, że gdybym mógł to zrobić, to było zbyt wcześnie, aby nawet pomyśleć o pójściu do szpitala.

Po przejściu przez resztę dnia i nocy i nie zasypiając, obudziłem się z bólu przed świtem i zdecydowałem się wziąć ciepłą kąpiel. Wysłałem wiadomość do Doula, mówiąc jej, że potrzebuję jej, aby podeszła, kiedy wstała. Wiedziałem, że wciąż jeszcze nie byłem wystarczająco daleko, żeby iść do szpitala, ale chciałem ją tam, by mnie zmusiła do bólu. Zanim dotarliśmy do szpitala późnym popołudniem, pracowałem już od ponad 24 godzin - i choć odczuwałem duży ból, wiedziałem, że jeszcze nie byłem w pobliżu. Rzeczywiście, wszystkie skurcze w ciągu ostatnich 24 godzin doprowadziły mnie tylko do 4 centymetrów rozszerzonych. Po tym, jak lekarz mnie sprawdził, powiedział mi, abym poszedł coś zjeść i chodził przez jakiś czas.

Więc poszliśmy na mój ostatni "duży" posiłek, który musiałem zmusić do jedzenia. Nie minęły dwie godziny, zanim wróciliśmy do szpitala, by odkryć, że moja robota posunęła się do prawie 6 centymetrów. Postanowiliśmy wejść do szpitala i osiedlić się. Zrobiliśmy sale w naszym domu, chodząc bez końca po wielkim placu, mój mąż opowiadał mi dowcipy w nadziei, że roześmieję dziecko. W tym momencie wciąż miałem nadzieję, że wszystko stanie się raczej wcześniej niż później. Ból wzrastał z każdym skurczem i miałam nadzieję, że całe chodzenie naprawdę pomogło mi w rozwoju. Nie miałem pojęcia, co nadchodzi. Jak mógłbym?

Minęły godziny i godziny, a także śmiech. Do północy zrobiłem tylko 7 centymetrów i byłem w najgorszym bólu w moim życiu. Czułem, że czas się zatrzymał. W pewnym momencie przyjęto kolejną przyszłą matkę, która dostarczyła ją w ciągu czterech godzin. Nigdy nie słyszałem jej płaczu, ale wiem, że słyszała moje. Mój ból był nie do zniesienia i nieskończony. Moje ciało było wyczerpane. Mimo że skurcze były silne, moja praca kończyła się, ponieważ nie pozwalałem, by moje ciało odprężyło się i pozwalało skurczom wykonywać swoją pracę. Bałam się każdego skurczenia, ponieważ nie wiedziałam, ile siły pozostawiam we mnie. Pamiętam, że razem z moim mężem i pielęgniarkami nie mogłem już tego zrobić. Bolało mnie tak długo, że moje ciało napięło się z każdym skurczem. Nie mogłem się uspokoić. Nie mogłem się zrelaksować. Lekarze ciągle mi mówili, że Pitocin popycha wszystko, ale odmówiłem. Wiedziałem na pewno, że jeśli dali mi Pitocin, nie było mowy, abym mógł pójść dalej bez znieczulenia zewnątrzoponowego i tak bardzo chciałem pracować i dostarczać nieleczonego.

Chciałem, żeby to narodziny były tak wspaniałe, chciałem przeżyć inne kobiety, ale nie czułem żadnej radości, którą opisali. Tylko ból.

Ale po godzinie 47 odkryli, że nie całkowicie złamali mi wodę. W rzeczywistości wcale się nie załamał. Lekarze po prostu założyli, że jestem tak dalece rozluźniony i pracowałem od tak dawna, że ​​musiało to nastąpić wcześniej. Ale wiedziałem lepiej. Kiedy przyszedł do mnie inny lekarz, który mnie sprawdził, odkrył, że moja torebka z wodą ukrywała się w bardziej wysuniętej pozycji, a kiedy ją złamał, moja praca mogła osiągnąć 8 centymetrów. W 48. godzinie nie mogłem już tego zrobić i poprosiłem o niewielkie dawki leków dożylnych. W głębi duszy wiedziałem, że jeśli nie pozwolę sobie na przerwę, wszystko pójdzie na południe i nie będę miał dostawy, której pragnęłam.

Leki przeciwbólowe dały mi resztę, której potrzebowałem, i mogłem wreszcie trochę odpocząć. W ciągu godziny 49 nie tylko leki przeciwbólowe uległy wyczerpaniu, ale nadszedł czas, aby pchnąć. Czekałem na tę chwilę przez 41 tygodni, pięć dni i 49 godzin. I po zaledwie 30 minutach popychania przywitaliśmy naszą drugą córeczkę na świecie i nigdy nie odczuwałem tak wielkiej radości i ulgi.

Wszystko było w porządku, czułem się świetnie - nawet lepiej, niż myślałem, że po prawie 50 godzinach pracy. Rozmawiałem z mężem i z niecierpliwością czekałem, aż mój fotograf poda mi wiadomość o zdjęciach, które zrobiła w szpitalu. Potem wstałem.

Zdecydowałem się nie mieć żadnego Pitocinu na poród, ponieważ chciałem skurcze, które spowodowała moja macica, i na pierwszy rzut oka wydawało się, że tak właśnie się stało. Moje łożysko wyleciało, a moja macica kurczyła się i schodziła, tak jak powinna. Przez godzinę leżałem w łóżku z dzieckiem, karmiąc ją i sprawdzając ciśnienie krwi co 15 minut, tak jak protokół szpitalny.

Kiedy minęła już godzina, wszystko, co mogłem myśleć, to wziąć prysznic i zjeść obiad. Gdy tylko wstałem, czułem, jak krew tryska ze mnie. Pielęgniarka, która była ze mną, powiedziała mi, że to normalne. Nalegali, aby pielęgniarka była ze mną w łazience, podczas gdy ja brałam prysznic i przez cały czas, kiedy w niej byłam, czułam, że krew nadal wypływa. Pokazałem pielęgniarkę i znowu powiedziała mi, że to normalne.

Pomogła mi wysuszyć się i założyć elastyczną szpitalną bieliznę z maścią w rozmiarze mamuta, a potem włożyłem szatę. W końcu mogłem usiąść i zjeść obiad, aw tym momencie sos szpitalny i ryż były najbardziej niesamowitą rzeczą, jaką kiedykolwiek spróbowałem. Wszystko było w porządku, czułem się świetnie - nawet lepiej, niż myślałem, że po prawie 50 godzinach pracy. Rozmawiałem z mężem i z niecierpliwością czekałem, aż mój fotograf poda mi wiadomość o zdjęciach, które zrobiła w szpitalu. Potem wstałem.

Zdjęli moją szatę i położyli mnie na podłodze w łazience. Pamiętam, że nie mogłem się poruszyć, mogłem po prostu czuć, a to, co czułem, było ciepłem mojej krwi gromadzącej się pode mną.

Natychmiast krew wylała się ze mnie, zalewając pad w ciągu kilku sekund i tryskając na podłogę pode mną. Powiedziałem mojemu mężowi, żeby odwiesił pielęgniarkę, kiedy podchodziłem do łazienki, aby spróbować siusiać i sprzątać, mój mąż za mną na wszelki wypadek. Ponownie pielęgniarka powiedziała mi, że ilość krwi wylewającej się ode mnie była normalna. Kiedy pochyliłem się do sedesu, aby spróbować podciągnąć bieliznę, powiedziałem mojemu mężowi, że myślałem, że zemdleję. Czułam, jak schodzę w ciasny umysł, gdy słabo pamiętam, jak pytał mnie: "Czy jesteś pewien?"

Następnym razem, gdy się obudziłem, pielęgniarka rozmawiała ze mną, wypowiadając moje imię i pytając, czy mogę go usłyszeć. Najwyraźniej przychodziłem i zemdlałem trzy różne razy. Moje ciało było niezgrabnie pogniecione przed toaletą, a poza moimi urządzeniami peryferyjnymi widziałem, jak pielęgniarki i lekarze gromadzą się w moim pokoju. Zdjęli moją szatę i położyli mnie na podłodze w łazience. Pamiętam, że nie mogłem się poruszyć, mogłem po prostu czuć, a to, co czułem, było ciepłem mojej krwi gromadzącej się pode mną.

Od tego momentu słyszałem tylko głosy, pospieszne instrukcje. Potrzebowali mnie jak najszybciej zdobyć Pitocin. Chociaż macica kurczyła się, to nie kurczyła się wystarczająco szybko i krwawiłem. To, czego nie wiedziałem, kiedy opracowałem mój plan porodu, to to, że twoja macica wymaga dużo więcej wysiłku, aby ustąpić po drugiej ciąży, ponieważ twoja macica rozszerza się po raz drugi.

Wszyscy gratulowali mi, że przebrnęli przez cały ten czas bez znieczulenia zewnątrzoponowego lub Pitocin, mówiąc mi, że "zasłużyłem na medal". Ale nie czułem tego w ten sposób i nie wiedzieli, przez co przeszedłem.

Kiedy leżałem na ziemi, wszystko, co mogłem pomyśleć, to dobry Boże, proszę, nie pozwól mi umrzeć. Właśnie miałem dziecko. Przeszedłem 49 godzin porodu. Są rzeczy, których jeszcze nie zrobiłem. Proszę, Boże, obiecuję, zrobię, co chcesz, żebym zrobił. Tylko nie bierz mnie teraz. Słyszałem, jak moje nowe dziecko płacze w drugim pokoju i wszystko, co chciałem zrobić, to być z moimi dziećmi.

Przenieśli mnie do mojego łóżka szpitalnego i po raz pierwszy od wielu dni w końcu spałem. Obudziłem się, by dziecko cicho płakało. Znów czułem się żywy. Mógłbym się ruszyć. To była taka ulga. Byłem szczęśliwy, mogąc zatrzymać dziecko, a ona nie pozostawiła mojej reszty pobytu w szpitalu.

Zajęło mi kilka tygodni, bym się nie denerwowała, gdy mówiłem o moich przeżyciach z narodzin. Pierwszy tydzień był najgorszy. Nie tylko prześladowała mnie długa praca, ale także później. Wszyscy gratulowali mi, że przebrnęli przez cały ten czas bez znieczulenia zewnątrzoponowego lub Pitocin, mówiąc mi, że "zasłużyłem na medal". Ale nie czułem tego w ten sposób i nie wiedzieli, przez co przeszedłem. Nie chciałem medalu. Po prostu chciałem mieć moje dziecko tak, jak to sobie wymarzyłem i chociaż tak się stało, nic nie zagrało tak, jak tego oczekiwałem.

Minęły ponad dwa miesiące, odkąd urodziłem się i nadal nie chcę dotykać szaty. Dręczy mnie, nawet gdy otarła się o skórę, prawie jak wtedy, gdy czujesz, że pająk czołga się na ciebie. Skóra na moich ramionach zadrżała gęsią skórką. Powracam do krwi: nade mną, we włosach. Dlaczego mi się to przydarzyło? Chciałem, żeby to narodziny były tak wspaniałe, chciałem przeżyć inne kobiety, ale nie czułem żadnej radości, którą opisali. Tylko ból.

Te narodziny tak bardzo mnie przeraziły, że nie jestem nawet pewien, czy potrafię rozreklamować pomysł posiadania trzeciego dziecka, przynajmniej nie tak jak przedtem. Już sama myśl o byciu w ciąży przeraża mnie. W końcu pozostaje mi piękne, zdrowe dziecko i choć zawsze będę wdzięczny za to, że nie umrę na tej zimnej podłodze w łazience, myślę, że zawsze będę nawiedzany przez moje doświadczenie. Wszystko, co mogę o tym teraz powiedzieć, to to, że tak właśnie jest. Wiem, że pewnego dnia nie będzie to aż tak świeże i nie doprowadzi mnie to do łez, tak jak teraz, kiedy to piszę, ale ten dzień nie jest teraz. Więc pozwolę, żeby fioletowa szata usiadła na dnie stosu prania. Kiedy będę gotowy, poradzę sobie z tym. Do tego czasu będę cieszyć się moimi dziećmi.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼