Nie będę miał dzieci
"Jest już mnóstwo zmęczonych, rozkojarzonych rodziców, którzy robią na wpół przyuczoną pracę bez mojego dodawania do ponurych szeregów" ... Andrew P Street
To nie tylko kobiety mogą myśleć, że zbyt późno wyszły z założenia rodziny, jak ujawnia jeden z mężczyzn.
Nie będę miał dzieci.
Kiedy mężczyzna pisze to zdanie, ma to znaczyć jedną z dwóch rzeczy: albo zaraz zaczną wygłosić wykład o tym, jak życie bez dzieci jest lepsze od ojcostwa, albo biorą bogatą osobistą podróż w szaleńczą psychodelię agonii niepłodności .
Ale to nie jest żadne. Kocham dzieci (jestem namiętnie podekscytowany każdą cholerną rzeczą, którą robią moi bratankowie, jak moi przyjaciele mogą na oko) i - o ile mi wiadomo, przynajmniej - moi ludzie są doskonale zdolni do robienia niezbędnego biznesu.
Moje oświadczenie otwierające nie jest odbiciem wyboru ani rzeczywistości medycznej: jest to uświadomienie sobie, że okno, w którym mogłem założyć rodzinę, zostało zamknięte. To nie było dramatyczne i nie było celowe, ale po prostu minęło moje czwarte dekady życia, to się po prostu nie stało. I w tym momencie nie będzie.
Teraz kobiety mogą słusznie zatrzasnąć tę pozycję jako pobłażanie sobie. Ograniczenia dotyczące płodności kobiet są ponurym faktem biologii i chociaż możemy je przedłużyć o lata (a nawet dziesięciolecia!), Zabiegi są inwazyjne i niezwykle kosztowne. Tymczasem zgrzybiali mężczyźni sarnują dobrze spawn do lat 70-tych, ku uciesze każdego tabloidu na planecie.
Istnieje jednak coraz więcej dowodów na to, że pozostawienie dzieci do późnego porodu jest świetnym sposobem na zwiększenie ryzyka chorób genetycznych. Badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii, Norwegii i Stanach Zjednoczonych wykazały, że dzieci starszych ojców są narażone na wyższe ryzyko wad wrodzonych, takich jak zespół Downa i rozwój chorób psychicznych, a także wiele innych zaburzeń genetycznych i rozwojowych. Istnieją solidne dowody, że jest to spowodowane zwiększeniem częstości mutacji w genomie nasienia, gdy mężczyźni się starzeją. I chociaż ryzyko jest (stosunkowo) niskie, faktem jest, że wraz z wiekiem mężczyzn, podobnie jak ich śmieci.
Jestem w wieku, w którym większość kobiet z mojej grupy demograficznej ma już dzieci, już zdążyło się przekonać, że z całą pewnością nie zakładają rodziny, lub są w szaleńczym pośpiechu, aby to zrobić teraz, do cholery, przed wewnętrznym licznik czasu jaja gaśnie.
Jest to problem, z którym coraz więcej mężczyzn będzie borykało się w przyszłości, podobnie jak nasze kobiece koleżanki, efekt chęci założenia kariery przed dodaniem skomplikowanych dodatkowych obowiązków - jak również efekt przedłużenia okresu dojrzewania, który jest latami dwudziestymi - oznacza że więcej z nas straci ojcostwo po czterdziestce lub pięćdziesiątce. I to, jak twierdzę, jest problemem.
Przynajmniej jest dla mnie. Nie mogę być mężczyzną, który był moim zmarłym ojcem: entuzjastycznym, praktycznym tatą, który był tak podekscytowany grami netballowymi swojej córki, jak dziwna obsesja jego syna o planetach, którzy odpowiedzieliby na pytanie typu "jak budować mosty? kopać dziury na pylony pod wodą bez ich wypełniania? "z"
Wiesz, nie mam pojęcia - dowiedzmy się! ", zanim włączyliśmy nas do samochodu i wyścigi do biblioteki (odpowiedź, nawiasem mówiąc, to głównie pompy próżniowe, które wysysają wodę i szlam - i moje zainteresowanie moim bezczynnym pytaniem wyblakł dużo wcześniej niż mój ojciec).
Mogę sobie wyobrazić, jak ciężko wzdycham na taką prośbę, mamrocząc "Google", a potem wracając do kupy pracy, którą przywiozłem ze sobą do domu. I jest już mnóstwo zmęczonych, rozkojarzonych rodziców, którzy robią na wpół przyuczoną pracę, podnosząc rodziny bez dodawania ich do ponurych szeregów.
Dlaczego więc nie wszedłem wcześniej? Z mojej strony, kiedy ożeniłem się z moją długoletnią dziewczyną dziesięć lat temu, w ciągu roku planowaliśmy założyć rodzinę. To był dobry plan: tak dobrze, że utrzymaliśmy ten dokładny harmonogram przez pięć lat, aż do rozwodu. Mój ostatni poważny związek zakończył się w dużej mierze dlatego, że moja dziewczyna zdawała sobie sprawę, ile mam lat, zanim będzie chciała mieć dzieci. Możliwe, że tam gdzieś tam była możliwość, i tęskniłem za tym. A może nie było: moi exes kochali mnie, błogosławili, ale nie byli głupcami.
Chociaż kuszące jest wyciąganie ogólnych, społecznych wniosków opartych na moim subiektywnym doświadczeniu, to tak naprawdę nie działają dane. W każdym razie istnieje silny argument, że społeczeństwo jest bogatsze bez obojga natury (astma, śmiesznie nieporęczne zęby przeddurodontyczne, skłonność do depresji) i moje wychowanie (inteligentne arsery, zamiłowanie do picia, podstawowa niezdolność do zrozumienia, dlaczego ktokolwiek może nie adorować drugiego albumu Mclusky'ego). Jestem całkiem niezły, ale wszystko zależy od przyszłości, ale przyszłość raczej nie będzie zależała od trwałej obecności moich genów.
I właśnie to mówię o eksplozjach neuronów, które rozpalają cały mój mózg gada za każdym razem, gdy widzę chichotliwe dziecko na ulicy, lub czytam historie znajomym dzieciom, albo też moi siostrzeńcy żądają, aby wujek Andrew natychmiast przyszedł i pobawił się z nimi dobrze teraz.
Nigdy nie będę miał dzieci.
Ale naprawdę chciałbym mieć.
Ten artykuł został opublikowany po raz pierwszy w Daily Life.