Dowody na to, że szczepionki powodują autyzm, który został wypaczony
Pomimo przytłaczających dowodów przeciwnych, niektórzy rodzice w Stanach Zjednoczonych nadal mają sceptycyzm co do bezpieczeństwa szczepionek. Wszelkie dowody na to, że szczepionki powodują autyzm, zostały obalone, a badania po przeprowadzeniu badań nie wykazują żadnej korelacji między nimi; a jednak ruch przeciwko szczepieniu jest wciąż żywy i dobrze. Oto krótkie spojrzenie na kilka razy hipotezę, że szczepionki powodują autyzm został zdemaskowany.
Po pierwsze, a przede wszystkim grupa anty-szczepieniowa o nazwie SafeMinds, która sfinansowała sześcioletnie badania, aby udowodnić - raz na zawsze - że szczepionki powodują autyzm. Po wprowadzeniu danych, ich sortowaniu i analizie, badanie nie wykazało związku między szczepionkami a autyzmem. W badaniu obserwowano 79 małp w sześciu różnych grupach. Dwie z tych grup otrzymały szczepionkę przeciw odrze, śwince i różyczce (MMR), która najczęściej wywołuje autyzm przez grupy antyszczepionkowe. Dwie z pozostałych grup otrzymały szczepionki zawierające tiomersal, który jest podejrzany. Ostatnie dwie grupy kontrolne. Autorzy badania napisali:
Nie obserwowano zmian zachowania u zaszczepionych zwierząt, ani też zmian neuropatologicznych w móżdżku, hipokampie lub ciele migdałowatym. To badanie nie potwierdza hipotezy, że szczepionki zawierające tiomersal i / lub szczepionkę MMR odgrywają rolę w etiologii autyzmu.
Oczywiście wyniki te były mniej niż zadowalające dla SafeMinds. Wydali oświadczenie, w którym powiedzieli, że "obawiają się zmian w protokole i analizie projektu badania, które mogły doprowadzić do tych sprzecznych wyników".
Dowody na tym się nie kończą. Czasopismo Jama przebadało 100 000 dzieci, które otrzymały szczepionkę MMR, a także częstotliwość autyzmu w ich rodzinach. Odkryli, że nawet w przypadku dzieci z rodzimym autyzmem szczepionka nie zwiększyła ryzyka wystąpienia autyzmu. Naukowcy napisali: "Te odkrycia wskazują na brak szkodliwego związku między otrzymaniem szczepionki MMR a ASD nawet wśród dzieci już obciążonych większym ryzykiem ASD".
Inne badanie opublikowane w New England Journal of Medicine zawierało prawie identyczne wnioski. W badaniu porównywano około 500 000 dzieci z około 100 000 osób, które nie. Nie było różnic w wyglądzie autyzmu między dwiema grupami. prawie pół miliona dzieci, które dostały szczepionkę, zostało porównanych z około 100 000 osób, które nie otrzymały szczepionki, i nie było różnic w wskaźnikach autyzmu między obiema grupami. Autorzy napisali: "Badanie to dostarcza mocnych dowodów przeciwko hipotezie, że szczepienie MMR powoduje autyzm." Dowody są ciągłe.
Wreszcie, w szczytowym momencie ruchu przeciwko szczepieniu w 2014 r. Wybuch epidemii odry nastąpił z powodu, według Newsweeka, wysokiego odsetka niezaszczepionych kalifornijczyków. W odpowiedzi ustawodawca stanowy uchwalił ustawę zakazującą wszystkich zwolnień ze szczepionek niemedycznych. Od tego czasu te powszechne, kontrolowane choroby zostały powstrzymane.
Ironia tej sytuacji polega na tym, że rodzice, którzy chcą utrzymać swoje dzieci w zdrowiu, w rzeczywistości im zagrażają - a inni - w rezultacie. Jest dużo rzeczy, których nie wiemy o autyzmie - to prawda. Ale szczepienia są skuteczne i ratują życie od czasu ich odkrycia. Nie ma żadnego związku między nimi, a pomijanie szczepionek, ponieważ naukowcy wciąż badają autyzm, nie jest po prostu źle poinformowani; to jest niebezpieczne.