17 kobiet, które doświadczyły utraty ciąży, dzielą się tym, co powiedzą komuś, kto przechodzi przez to samo
Kiedy odczuwasz utratę ciąży i dowiadujesz się, jak wygląda poronienie, otrzymujesz automatyczne członkostwo w jednym z najbardziej przygnębiających klubów na świecie. Inicjacja jest potencjalnie jedną z najgorszych rzeczy, jakie kiedykolwiek przeżyliście, a co więcej, prawdopodobnie mieliście nadzieję, że dostaniecie się do innego, innego klubu. Oto, co sprawia, że wszystko jeszcze bardziej się pogarsza: klub jest ogromny i jest mnóstwo korzyści, jakie można uzyskać dzięki rozmowom z innymi członkami. Ale niestety istnieje ogromna zewnętrzna presja, aby utrzymać ten klub w tajemnicy. Więc przez większość czasu nie wiesz nawet, kim są inni członkowie. Pierwszą zasadą Klubu Poronień jest to, co robisz. nie. porozmawiaj o swoim poronieniu. Czemu? Cóż, sprawia, że inni ludzie czują się niekomfortowo. Tak więc każdego dnia, wszędzie, 10-25% kobiet w ciąży, które nie były jeszcze w ciąży, są zmuszane do utrzymywania uczuć lub informacji na ten temat, aby nie omawiać ich doświadczenia, aby ktoś inny nie był pewien, co zrobić dla czas trwania ich interakcji.
Kiedy miałem poronienie, spodziewałem się, że w najbliższych dniach i tygodniach będę odczuwał smutek i może złość. Chociaż nie znałem dokładnego sposobu, w jaki te uczucia się zamanifestowały, miałem rację. Nie spodziewałem się, że uczucia, które zdominują większość moich doświadczeń, to wstyd i zażenowanie. Czułem się głęboko, głęboko wstydziłem się, że moje ciało "nie zrobiło tego, co powinno" i poczułem się zawstydzony nie tylko tym, ale czułem emocje, których doświadczyłem tak głęboko, jak ja. Ponieważ wiedziałem, że poronienie było niezwykle powszechne i wiedziałem, że nie było nic złego w moim ciele i moim ciele, i nawet jeśli coś było nie tak z moim ciałem, nie znaczyło to, że coś było nie tak ze mną jak kobietą. i człowieka. Ale fakt, że poczułem się smutny i zawstydzony, sprawił, że poczułem się głupio. Jak możesz sobie wyobrazić, wszystkie te "head vs. heart", bzdury, zrobione dla jakichś naprawdę strasznych spiral w dół w następnych dniach. Znajomość tych wszystkich uspokajających faktów nie zastąpi mówienia o tym, przez co przechodzisz, a ja nie rozmawiałem. Niewypowiedziane, ale stanowcze zasady, że Miscarriage Club miał być trzymany w tajemnicy, sprawiły, że nie było takiego paradygmatu, o którym wiedziałem, aby pomóc mi zacząć o tym mówić.
Ale wtedy wydarza się coś magicznego: grupa przyjaciół, których powiedziałem, zbyt wielu z nich, którzy sami doświadczyli utraty ciąży, wyciągnęła do mnie rękę i zapytała, jak się czuję. Wysłali fantazyjne czekoladki. Te małe akty dobroci i uznania oznaczały dla mnie cały świat. Ponieważ tak wiele z mojego smutku wynikało z tego, że byłem jedynym, na który liczyłem. Że jestem głupią, samotną porażką. Ale przesłuchanie od innych kobiet zapewniło mnie, że moje uczucia są nie tylko ważne, ale zupełnie normalne. Te panie zainspirowały mnie do tego, by nigdy więcej nie mówić o moich poronieniach, nawet jeśli sprawia to, że niektórzy ludzie czują się niekomfortowo. Ponieważ wolałbym, aby ktoś czuł się niekomfortowo, niż zostawić kogoś innego w tak mrocznym, samotnym miejscu, kiedy wszystko, co musiała usłyszeć, to to, że ktoś inny wiedział, przez co przechodzi.
W duchu mówienia o utracie ciąży, skontaktowałem się z kilkoma członkami mojego klubu Miscarriage Club, z których wielu to kobiety, które pomogły mi zrozumieć moje własne doświadczenia trzy lata temu i zapytałem ich, z czym chcieliby się podzielić. ktoś doświadczający poronienia. Ich odpowiedzi podzielono na dziewięć podstawowych kategorii.
Nie jesteś sam
"Chociaż może czuć się izolowany, ponieważ wydaje się, że nikt o tym nie mówi, nie jesteś sam ... Więc, kiedy to jest do bani, że ktoś to przeszedł, dobrą wiadomością jest wspólnota wsparcia złożona z inni, którzy doświadczyli utraty ciąży / poronienia, i może być naprawdę pomocna i terapeutyczna rozmowa z innymi osobami, które były lub są w tej samej łodzi, tak bardzo bałem się mówić o moim poronieniu, kiedy to się stało, ale kiedy mówiłem ludziom Byłem zaskoczony, jak często ich reakcja była następująca: "Och, miałem też poronienie ..." " -Dawn
"Znajdź ludzi, którzy przeszli przez to samo i niech ci wspierają." - Anne
Wszyscy opłakują odmiennie
"Jedna rzecz, która była dla mnie trudna, ponieważ szukałem zasobów związanych z poronieniem w Internecie, to wszyscy ludzie opłakiwali swoje wczesne straty jako niemowlęta, ludzie je nazwali, mówili o swoim dziecku" umierającym w ciągu x tygodni ", co oznacza, że poronili w tym czasie Przez wiele tygodni, co jest w porządku, ale dla mnie, moje pierwsze poronienia w trymestrze, podczas niszczenia, zwłaszcza po niepłodności, nie były takie same jak utrata późnego lub pełnego płodu. Opłakałem utratę dziecka, które myślałem, że będę miał i życie, jakie mogłem mieć z tym potencjalnym dzieckiem, ale było inaczej (niż utrata dziecka, które się urodziło). Więc prawie wydawało mi się, że nie mogłem uczestniczyć w tych dyskusjach w obawie przed ludźmi myślącymi, że minimalizuję ich uczucia ... Ale ... opłakujesz to, w jaki sposób się smużysz, to całkowicie opłakujesz to, co myślałeś, że będziesz mieć, nawet jeśli czujesz, że nie masz konkretnej osoby, która mogłaby opłakiwać tego, kto umarł. nie powoduje, że twoja strata jest mniejsza niż kogoś, kto czuje się tak, jakby stracił równowagę przez." -Analia
Nie ma dobrego ani złego sposobu na opłakiwanie. Łzy lub bez łez. Gniew lub smutek lub strach. To wszystko jest normalne. Nie jesteś sam.
- Britt
"Miałem dwa [poronienia] i najważniejsze, czego się nauczyłem, to to, że każdy traktuje ich tak inaczej. [Po] mojej pierwszej stracie, wszyscy traktowali mnie naprawdę dziwnie, jakbym był tak delikatny i naprawdę wkurzony Dopiero kilka tygodni później moi kuzyni zabrali mnie na drinka, że w końcu poczułem się lepiej, ponieważ traktowali mnie "normalnie", nie jak zepsutą rzecz, ale po mojej drugiej stracie niektórzy ludzie zachowując się tak, jakby to nie była naprawdę strata, może dlatego, że nie byłem zbyt daleko w czasie poronienia, a to bolało głęboko. Więc morałem mojej historii jest to, że nie ma właściwej drogi ani doskonałej rzeczy, którą ktoś może czyńcie, ale po prostu bądźcie tam i dawajcie miłość, a wtedy nie możecie się pomylić. " - Chrissy
Czas to zabawna rzecz Czasami
"Żal nadchodzi falami ... Możesz myśleć, że jesteś w porządku przez kilka dni, a nawet tygodni, a potem uderza cię jak pociąg, a ty przejrzysz wszystkie emocje od nowa." - Ashley
"Ból łagodzi się z czasem, ale może w każdej chwili uderzyć jak tona cegieł".
- Shasta
Nie zmniejszaj swojego żalu
"Czuję się i opłakuję każdą stratę, bez względu na to ile dni lub tygodni byłaś w ciąży przed utratą." To dziecko było częścią ciebie i będzie częścią tego, kim jesteś na zawsze. Nie musisz tego minimalizować ponieważ później miałeś szczęście mieć drugie dziecko, które nie poroniło, albo ponieważ masz już drugie dziecko, ludzie zawsze chcą powiedzieć: "Cóż, przynajmniej znowu zaszłaś w ciążę" lub "Przynajmniej masz już". Tak, dzięki Bogu, ale to nie umniejsza uczuć, marzeń i marzeń o tym, który straciłem ". - Emilia
Czasami żałoba to coś więcej niż tylko ta strata
"Każda ciąża jest inna, a zagubiona ciąża nie ma wpływu na przyszłe ciąże Jedną z największych kwestii, jaką miałam była nagła obawa, że nigdy nie będę ponawiał próby, że moje poronienie było wskaźnikiem, że moje ciało nie może wzrosnąć inne dziecko ... Podczas gdy opłakiwałem utratę mojego dziecka, również opłakiwałem hipotetyczną utratę przyszłych dzieci. Zajęło mi trochę czasu zatrzymanie się i skupienie, że straciłem dziecko i to było okropne, ale nie mogłem mieszkać o tworzeniu proroctw o przyszłych ciążach. " - Jessey
"Przy każdym poronieniu, które miałem, nie tylko opłakiwałem utracone dziecko, ale również straciłem je". -Shasta
Dbaj o siebie
- Courtney
"Nie bój się zapytać swojego lekarza, czy jest to normalne, szczególnie jeśli masz długotrwały stan, że poronienie może ci powiedzieć, że coś nie jest właściwie kontrolowane. Tak samo, jak poronienia mogą być przypadkiem, może być oznaką, że coś jest nie tak. " - Helen
Niezliczone emocje, wszystkie są normalne i ważne
"W porządku jest czuć złość, zazdrość, frustrację, strach, smutek, itd. To strata, a ty możesz się smucić, nie czuć, że musisz być silny przez cały czas lub po nim." - Magdalena
"W porządku, być wściekłym, pamiętam, że jestem tak zły na świat, ale próbuję to ukryć".
- Melissa F.
To nie twoja wina
"I to nie jest twoja wina ... Staraj się nie tracić czasu na prześladowanie tego, co zrobiłeś lub czego nie zrobiłeś. To nie ty." -Świt
"To nie twoja wina i to normalne, że zasmucasz to dziecko. Obie te rzeczy były dla mnie ważne i pomocne, abym je usłyszał". - Amanda
ROZMOWA
"Opowiedz o tym, podziel się swoją podróżą i swoją historią, pomaga innym i przynosi spokój, dzięki któremu nie musisz internalizować wszystkiego i nosić swojej wagi". - Emilia
"[Poronienie] nie jest czymś, co powinno być tabu. Musimy wspierać się nawzajem." - Helen
"Nie bój się mówić ludziom, odczuwanie potrzeby ukrywania sprawiło, że poczułem wstyd i złość". - Melissa M.
Pomogło mi to ogromnie rozmawiać o tym, ponieważ tak się stało i ma to znaczenie.
- Ashley
"Kultura milczenia na temat ciąży we wczesnych stadiach musi się zmienić, a oczekiwanie, że kobiety nie mówią ludziom, że są w ciąży, tylko boli, jak możemy sobie poradzić ze stratą po tym, jak to się dzieje, i po cichu zachęca do żalu". - Kristy